Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 72.20km
  • Czas 02:32
  • VAVG 28.50km/h
  • VMAX 52.60km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Podjazdy 256m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Żabioskoki

Wtorek, 17 kwietnia 2018 · dodano: 17.04.2018 | Komentarze 8

Dziś rano było szaro, buro i eee... dużo chmuro :) Na szczęście jednak wczorajsze opady odeszły w niepamięć i można było normalnie, po ludzku się zgarbić i wsiąść na szosę.

Jakiś szkopuł musiał w tym być, a jakże. Był nim wiatr, niby z północy, a jak się okazało na trasie: po prostu z zachodu. Tym razem to on, we współpracy z pogodynkami, oszukał mnie perfidnie. Czemu? Bo skierował koła mego roweru na miejskie szlaki, którymi przemęczyłem się te kilkanaście kilometrów żabimi skokami z Dębca przez Górczyn, Grunwald, Jeżyce, by dopiero na wysokości Strzeszyna odetchnąć wątłą piersią. Od tego momentu można było kręcić, a nie człapać. Niestety średniej już nie nadrobiłem.

DDR-ka przy Koszalińskiej ładnieje i "pachnieje". Lubię ją w tym okresie, a najbardziej poza weekendami, gdy brak jest pełzającego sezonowego ro(wero)bactwa.

Dalsza część trasy to Psarskie, Kiekrz, Rogierówko, Sady, Lusowo, Zakrzewo, serwisówki, Plewiska i do domu. W Sadach nawet chciałem jechać śmieszką, ale nie było mi dane, z powodów poniższych. No dobra, nie będę ściemniał, nie chciałem, a taki widok zawsze krzepi me serce :)

Dystans będzie się jeszcze powiększał, bo jechałem rowerem do pracy i czeka mnie jeszcze jeden kurs w tę i z powrotem. Powód: Kropa została wczoraj sama na rekordowe sześć godzin, co skończyło się intensywną konsumpcją tak apetycznego kąska, jakim jest... ściana. Dziś więc wolę dmuchać na zimne, bo jej kreatywność jest po- i przerażająca :)

EDIT: łącznie wyszły dwa kursy dom - praca - dom, więc doszło 20 km do dystansu dziennego.



Komentarze
Trollking
| 20:33 środa, 18 kwietnia 2018 | linkuj Lapec - Insta? Fuj... Za duża konkurencja ludzkich glonojadów :)

Hipek - psu się się żałuje, ale wolałbym inne motywacje do remontu mieszkania :) A co do kota to od razu możesz na śmierć skazać kwiatki (jeśli masz) i budować skrytki na wszystko, co się tak malowniczo i ciekawie tłucze spadając z wysokości.
Hipek
| 20:18 środa, 18 kwietnia 2018 | linkuj No przestań. Aż tak smutny? Jedna listwa podłogowa? Psu żałujesz?
BTW, ja planuję kota; zastanawiam się, ile rzeczy będę musiał sam odżałować.
Lapec
| 07:32 środa, 18 kwietnia 2018 | linkuj Czytając komentarze wychodzi że tak :P Jeszcze jej ino konto na Instagramie musisz założyć i czerpać profity na pokrycie zniszczeń :D
Trollking
| 18:16 wtorek, 17 kwietnia 2018 | linkuj Hipek - nawet nie chce mi się tego prezentować, bo widok to smutny: wygryziony kawałek listwy podłogowej plus wydrapana i wyjedzona farba na sporym kawałku rogu, tam gdzie sięgała...

Bitels - też o tym myśleliśmy, ale od kilku dni dostaje tabletki z witaminami. Może kwestia odczekania. Ale dziś zżarła jeszcze tekturę od gry, co by wskazywało, że brakuje jej nie wiem czego... sejwów? :)

Lapec - dziadygi nie ma, bo to nie jego rejon. Musiałby cały Poznań przejechać, a to mogłoby być zabójcze dla jego nerwów :) A to Kropa już jest własnością BS? :)

Ania - oj tak. Byle bez ludzi :)
anka88
| 18:04 wtorek, 17 kwietnia 2018 | linkuj Ta ścieżka na Koszalińskiej to jest to :)
Lapec
| 17:45 wtorek, 17 kwietnia 2018 | linkuj Ehhh, co to za śmieszka bez dziadygi :( Pewno podobnie smutna jak ściana bez pożądanego gryza tynku => musisz się z tym pogodzić, pies nasz (BeeSowy) zniszczenia Twoje :D
Bitels
| 13:48 wtorek, 17 kwietnia 2018 | linkuj Może Kropce wapna brakuje jak ściany pożera?
Hipek
| 13:14 wtorek, 17 kwietnia 2018 | linkuj Nawet nie chcę wiedzieć, jak można zjeść ścianę, ale wierzę, że zobrazujesz odpowiednio skalę zniszczeń...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ziejl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]