Kolarstwo przyrodnicze. A życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Przejechanej :)

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

DST 51.40km
Czas 01:50
V_AVG 28.04km/h
V_MAX 51.80km/h
Temperatura 11.0°C
Podjazdy 265m
Sprzęt T-rek(s)
Aktywność Jazda na rowerze

Chrzest

Środa, 11 kwietnia 2018 · dodano: 11.04.2018 | Komentarze 8

Trochę nam się ochłodziło, i w sumie dobrze - te jedenaście stopni po dziesiątej rano (a wtedy wracałem) to całkiem milusia wartość, jestem na tak. W końcu wiosna to wiosna, a nie jakieś porąbane lato.

Wyruszyłem ponownie średnio wyspany (tym razem Kropa zaczyna sygnalizować siku, co cieszy i mnie, i panele), ale gotowy do walki, przynajmniej dopóki nie spojrzałem w prognozę, gdzie stało jak byk: wiatr z północnego wschodu. Co oznaczało w wolnym tłumaczeniu: kilkadziesiąt (w sumie prawie trzydzieści) kilosów przez miasto. Za to cieszyło to, co za nim, czyli lubiane przeze mnie okolice Kicina, Mielna i Wierzonki, bo zielono, leśnie i nawet hopkowo.

Najpierw jednak zaliczyłem, po raz pierwszy w tym roku w całości, jeszcze niedawno pływający kawałek Wartostrady. I co, sceptycy oznajmiający wyrzucenie pieniędzy w - nomem omen - błoto? Gów..., eee, chciałem napisać: nic :) Wszystko wygląda jak wyglądało, ubytków brak, asfalt płaski. Miodzio. No, może prócz kawałka na Śródce po bruku, ale niech będzie, że za historyczne walory wybaczam :)

Po minięciu Koziegłów i wjechaniu do lasku na granicy z Kicniem znów zakląłem szpetnie, bo i tu tną, tną, tną... Mam nadzieję,że choć jeden z odpowiedzialnych za ten stan rzeczy łebków miał bliższe spotkanie z uwiecznioną barierką.

Na polach prawie mnie zwiało z roweru, więc po dotarciu do Wierzonki i Karłowic postanowiłem wracać trochę inaczej, genialną drogą kręcąc do Kobylnicy i wsłuchując się w śpiew ptaków, który zmotywował mnie nawet do zdjęcia słuchawek.

Ostatni odcinek to już klasyczna rzeź - wiatr, który pomagać nie chciał, korki, a ostatnie dziesięć kilosów w deszczu zmuszającym mnie do ostrożnej jazdy, szczególnie po mijanych w ilościach hurtowych torowiskach tramwajowych. A co ciekawe, pod domem było sucho, chmura raczyła skumulować się jednie nade mną, śledząc trasę. Hura.

Tu trasa w wersji Relive.

Oj, niełatwy to był wyjazd. A rower przeszedł pierwszy wodny chrzest i aktualnie, jako że nie zdążyłem podjechać na myjkę, wygląda jak S(h)rek, a nie Trek :)

Komentarze

Trollking | 20:27 czwartek, 12 kwietnia 2018 | linkuj Maciej - bo o BS trzeba dbać! :)

Ania - oj tak. Malta też jest piękna, tylko ludzie... tu się powstrzymam od wyrażenia :)

Jurek - to nie nasz patent, tak samo się robi choćby we Francji. Poza tym już pisałem - można mieć zalewaną na kilka miesięcy Wartostradę lub nie mieć jej w ogóle. Wybieram bramkę nr 2 :) Prezydent z Dębca... w sumie to brzmi na moje całkiem dumnie :)

Hipek - no... z góry. Wg mnie jakiś wycinający spec coś źle obliczył i drzewo spadło na chodnik i drogę. Choć to jedynie moje domysły :)

Hipek | 17:11 czwartek, 12 kwietnia 2018 | linkuj Jak ta barierka została wgięta?! Od... góry?

Jurek57 | 08:27 czwartek, 12 kwietnia 2018 | linkuj "Życzę" owej stradzie 100 lat.
Ale jestem stary i pamiętam wysokie stany Warty. Śnieżne i "wodonośne" jesienie i wiosny. Oraz zamarznięte rzeki.
Budowa drogi ledwie 1/2 metra powyżej lustra wody jest trochę ryzykowna. Czy to nasz patent?
Na dodatek pochodzę ze środka "kopca" i oglądam każdą złotówkę z każdej strony nim ją wydam. Podobno jesteśmy skąpi ale oszczędnie i pragmatyczni
Mam jednak nadzieję że prezydent z Dębca wydał
kasę roztropnie.
A nie na zasadzie koncertu życzeń !

anka88 | 05:18 czwartek, 12 kwietnia 2018 | linkuj Wybrałeś piękną okolicę na przejażdżkę :). Wartostrada fajnie się prezentuje jak nie ma tam ludzi ;).

Trollking | 21:09 środa, 11 kwietnia 2018 | linkuj Maciej - witam :) A czemu nie chcesz odzyskać starego?

Huann - a to ja już tyle? Dzięki wielkie za info :)

huann | 17:39 środa, 11 kwietnia 2018 | linkuj Gratuluję 5050,50+ w tym roku - bo co trzy pięćdziesiątki, to nie jedna! :)

Maciej Klich | 17:06 środa, 11 kwietnia 2018 | linkuj Witam. Chyba ponownie założę tu konto.

Komentuj

Kolarstwo przyrodnicze. A życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Przejechanej :)

rowerowy blog

Info

Znajomi

Moje rowery

Archiwum bloga

Chrzest

Środa, 11 kwietnia 2018 · dodano: 11.04.2018 | Komentarze 8