Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 57.00km
  • Czas 01:59
  • VAVG 28.74km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Podjazdy 214m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

DeDDRatyzacji ciąg dalszy :)

Sobota, 4 marca 2017 · dodano: 04.03.2017 | Komentarze 4

Dziś dopracowywałem trasę muminkowo-alfowo-pistoletową, opisywaną kilka dni temu, która na Endomondo doczekała się jeszcze porównań z terierem. Czyli po prostu antyDDR-kową. Stosując kilka modyfikacji oraz optymalizując anty-ryzyko (oglądanie się za siebie w poszukiwaniu srebrno-niebieskich pojazdów) poprzez całkowicie niechcące (no bo jakie inne?) pominięcie ścieżki w Łęczycy, ograniczyłem obecność tego gów... tego genialnego wynalazku, ułatwiającego jak wiadomo nam życie na każdym kroku, do około półtora kilometra (kawałek w Krzesinach i na Hetmańskiej).

Ne te odcinki nie mam już patentu, chyba że zamontuję sobie skrzydła. Stery posiadam, wciąż trzeszczące, tak samo jak cała moja szosa. Mam wrażenie, że bliżej jej do skupu złomu niż na trasę, ale ponad 43,5 tysiąca zrobione w trzy i pół roku niestety musi mieć odbicie na tym - jakby nie patrzeć - jednym z najtańszych sprzętów na rynku. I tak się dziwię, że przy moim sposobie "fachowego" dbania o te dwa kółka jeszcze nie wyskoczyły one którejś nocy za okno, wybierając honorowe seppuku :)

Ciepło (dwanaście na plusie!), słonecznie, wiało solidnie, ale słabiej niż ostatnio - kręcić nie umierać :) Co zapewne wzięli sobie do serca poukrywani do tej pory głęboko w pieleszach rowerzyści, których wyległo dziś na drogi tylu, że już powoli zaczynam tęsknić za styczniowymi oraz lutowymi pustkami na trasach.




Komentarze
Trollking
| 18:51 niedziela, 5 marca 2017 | linkuj Mors - faktycznie, jedyny minus piekła to temperatura :)

Ania - czuję się od wczoraj jakbym kręcił w mrowisku :)

Remik - nie napisałem, że przeszkadzają. Bardziej... bawią :)
rmk
| 13:55 niedziela, 5 marca 2017 | linkuj A w czym Ci rowerzyści przeszkadzają Tobie podczas jazdy? W wyprzedzaniu? :)
anka88
| 10:10 niedziela, 5 marca 2017 | linkuj Na drogach się zagęściło... :) To fakt.
mors
| 22:04 sobota, 4 marca 2017 | linkuj U mnie było 18* i to w cieniu! :((( Prawie jak w piekle. ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa nicop
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]