Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 53.25km
  • Czas 01:57
  • VAVG 27.31km/h
  • VMAX 49.00km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Podjazdy 106m
  • Sprzęt Cross - ST(a)R(uszek)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Black clouds

Poniedziałek, 7 listopada 2016 · dodano: 07.11.2016 | Komentarze 6

Czarne chmury zaczęły się nade mną zbierać. W sumie nie do końca nade mną, ale na pewno nad poznańskim Dębcem. Brutalnie robiąc mnie dziś w jajo. Rano bowiem przed wyjazdem, gdy wracałem ze świeżymi bułkami z piekarni, zaczął padać deszcz. Szybko więc zmieniłem koncept, zastępując środek transportu z szosy na crossa.

No i... faktycznie decyzja okazała się słuszna. Na jakieś dwa kilometry, pokonywane w kałużach. Ku memu zdziwieniu bowiem na wysokości Górczyna drogi były już suchutkie. I tak przez całą trasę, aż do... Dębca. Fenomen jakiś. No ale cóż, jak zwykle osobisty zadek był najbardziej zadowolony z używanego dziś siodełka. Podejrzewam jakiś spisek, ale jeśli do tego zdolny jest mój tyłek to boję się do czego doprowadzić mogą inne części ciała :)

Jazda czołgiem zawsze motywuje mnie do trasowych eksperymentów. Dziś postanowiłem obczaić ponownie jak się kręci po ddr-ce przy Grunwaldzkiej. Sam z siebie. Ot, czasem mi odbija :) Generalnie nie jest źle - jak na poznańskie warunki ścieżka jest powyżej standardów. Za Junikowem skręciłem na Wysogotowo, stamtąd na zachód i DK307 dotarłem do Więckowic, potem Dopiewa, Palędzia, Dąbrówki i Plewisk. Na sucho. Zmokłem dopiero pod domem.

Kolejny audiobook Wojciecha Chmielarza - "Wampir" - wysłuchany. Został mi jeszcze jeden i znów trzeba będzie zabawić się w szperacza smakowitych kryminałów.



Komentarze
Trollking
| 19:57 środa, 9 listopada 2016 | linkuj Jakoś nie widzę siebie przy tego typu słuchowiskach. Albo książka, albo audiobook, albo film. Sam głos z dokumentu, gdzie pierwotnie jest obraz lekko mi się gryzie. Choć może kiedyś się przekonam, ale pewnie upłynie wcześniej sporo wody w Warcie, Wiśle i WIeprzu :)
Ksiegowy
| 07:50 środa, 9 listopada 2016 | linkuj Ją ostatnio słucham dokumentalnych programów z yt:-) do bookow wrócę napewno:-)
Trollking
| 20:23 wtorek, 8 listopada 2016 | linkuj Czyli jednak było to cholerstwo nie tylko u mnie. Nie żeby mnie to cieszyło, bo wiem jak boli mentalnie :)
lipciu71
| 16:49 wtorek, 8 listopada 2016 | linkuj Późniejszy deszcz skutecznie mnie uziemił :(
Trollking
| 22:25 poniedziałek, 7 listopada 2016 | linkuj Polecam. Dziś na przykład specjalnie zwalniałem, żeby nie być w domu za wcześnie przed zakończeniem książki :)

A ile czasu się zyskuje nie musząc wybierać: rower czy książka! :)
grigor86
| 20:09 poniedziałek, 7 listopada 2016 | linkuj Ciekawe połączenie jazdy na rowerze i słuchania audiobook''ów.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa scsie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]