Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 51.88km
  • Czas 01:49
  • VAVG 28.56km/h
  • VMAX 54.80km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Podjazdy 62m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

W samo południe

Niedziela, 6 grudnia 2015 · dodano: 06.12.2015 | Komentarze 4

Ruszyłem dziś - pełne szaleństwo - dokładnie o godzinie dwunastej. No, może kilkanaście sekund później. Na takie czasowe burżujstwo mogłem sobie pozwolić z okazji wolnej niedzieli, którą wyjątkowo zamiast zacząć od zrywania się z łóżka skoro świt zainaugurowałem pyszną, kaloryczną jajeczniczką created by Żona :)

Minus lenistwa był jeden - z minuty na minutę wzmagał się wiatr, we wczesnych godzinach jeszcze umiarkowany, a w momencie gdy startowałem już urywający łeb. Co zrobić - trzeba było kręcić. Zrobiłem kółeczko przez Wiry, Komorniki, Szreniawę, Trzcielin, Dopiewo, Palędzie, Gołuski i Plewiska. Wymęczony zostałem strasznie - dość powiedzieć, że w połowie trasy moja średnia wyniosła równiutkie 25,3 km/h. I spadała. Pocieszeniem było tylko to, że w perspektywie miałem nadzieję na wiaterek w plecy (taaaaaaaa...) oraz widok tak samo jak ja męczących się, spotkanych na trasie rowerzystów. Jako Polak mam to we krwi :)

Takie wiatrzysko to ewidentnie sprawa Szatana. A jak wiadomo kiłę najlepiej jest leczyć rzeżączką, więc zapodałem sobie na empetrójce solidną dawkę satanistycznego tekkno (zwanego fachowo dark electro), czyli nową płytę Alien Vampires. Jakoś poszło. A że Endomondo, które w nowym telefonie pokazuje kosmiczne wartości jeśli chodzi o wysokość pokazało przewyższenie dokładnie 666 metrów to przypadek? NIE SĄDZĘ :)




Komentarze
Trollking
| 21:44 niedziela, 6 grudnia 2015 | linkuj Aż tak to nie. Akurat wyjątkowo żadnego strusia w okolicy nie było. Sam nie wiem czemu. Przecież temperatura sprzyjała.

Kanapka z serem - śmiej się lub śmiej się jeszcze bardziej, ale od zawsze to mój ukochany prowiant. My, ludzie gór, to nie francuskie pieski. Ani kotki. Ani strusie :)
lipciu71
| 21:23 niedziela, 6 grudnia 2015 | linkuj Może jeszcze mi powiesz, że była z czterech strusich jaj :)?

Kanapka z serem. Też mi jedzenie. Jak w przedszkolu za karę hehe.
Trollking
| 20:10 niedziela, 6 grudnia 2015 | linkuj Wiedziałem. Jakbym napisał, że dziś zrobiłem miliard km, a jedynie bym napomknął o kanapce z serem to on by była głównym tematem komentarza :)

Wierz mi - taka jajecznica potrafi zabić. Bomba kaloryczna jest większa niż ta skonstruowana przez jakiegoś uchodźcę :)
lipciu71
| 19:58 niedziela, 6 grudnia 2015 | linkuj Jakie tam kalorie miałeś w jajecznicy, skoro była bez boczku??? To istna popierdułka ;-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa odtyl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]