Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 54.20km
  • Czas 01:52
  • VAVG 29.04km/h
  • VMAX 51.40km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Podjazdy 78m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Makdrajw :)

Czwartek, 3 grudnia 2015 · dodano: 03.12.2015 | Komentarze 4

No proszę. Po deszczowych dniach nadeszła w końcu wiosna. Pewnie na cały jeden dzień, ale nie skorzystać byłoby grzechem. Ciepło (na starcie siedem stopni, potem doszła jeszcze pełna jedna kreska), ze słabszym niż ostatnio wiatrem. I do tego szosy, do jazdy po których nie trzeba sobie instalować czepka oraz kaloszy. Pełne szaleństwo.

Za mentalny dylemat pt. "jaki rower wziąć?" sam siebie skarciłem. No bo przecież nie cross skoro szosa aż przebiera szprychami, wyczuwając pogodę... Tak więc zasiadłem za barankiem i pokręciłem na zachodni zachód, ze skrętami na południowe południe i północną północ. Czyli "samochodzik" przez Luboń, Wiry, Komorniki, Szreniawę, Trzcielin, Dopiewo, Palędzie. Dąbrówkę i Plewiska. Tak jak ostatnimi czasy - bez ciśnienia na średnią, za to z radochą na pysku.

Teraz uwaga, uwaga! Ogłoszenie - dosłownie - duszpasterskie. W Luboniu powstała nowa, przepiękna świątynia przypisana jednej z popularnych na świecie religii. Jezu, jak ona tam idealnie pasuje... Jak się zlewa z mentalnością tego miasteczka... Strzał w dziesiątkę. Podobno otwarcie było wczoraj, pewnie sołtys, feta, te sprawy... Dziś już pozostało tylko delektować się owym symbolem religijnym w ciszy :)



Komentarze
Trollking
| 14:35 sobota, 5 grudnia 2015 | linkuj Jurek, obawiam się, że przy naszej nowej wladzy wszystko jest już nielegalne. Może nawet my :)
Jurek57
| 09:49 sobota, 5 grudnia 2015 | linkuj Czy jedzenie drożdżówek jest nadal legalne ? :-)
Trollking
| 21:45 piątek, 4 grudnia 2015 | linkuj A to nie wiem. Rzadko bywam. A jak już bywam to potem jest dość rzadko :)
lipciu71
| 23:37 czwartek, 3 grudnia 2015 | linkuj Tytułowy przybytek jest bardziej jak lekarstwo:

- wygląda zwyczajnie

- smakuje różnie

- zdarza się, że nie zaszkodzi

- i czasami ratuje życie

Najdziwniejsze jest to, że aby tam pracować trzeba mieć twarz paszteta. Taka polityka firmy.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa piewa
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]