Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209871.20 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.78 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 702223 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 53.50km
  • Czas 01:47
  • VAVG 30.00km/h
  • VMAX 44.20km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 128m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pięć dysz(cz)ek

Poniedziałek, 29 czerwca 2015 · dodano: 29.06.2015 | Komentarze 2

Nauczka - pogody nie należy chwalić. Od tego przewraca się jej we łbie.

Dziś zaczęło padać około 9:30, gdy byłem już kilkanaście kilometrów od domu. Wracać było bez sensu, bo tak czy siak bym zmókł, więc kręciłem dalej. Na szczęście nie była to jakaś ulewa, dało się jechać, musiałem tylko uważać, bo drogi zrobiły się nie tylko standardowo dziurawe, ale też śliskie. Trasa to "rybko-samochodzik" przez Plewiska, Skórzewo, Palędzie, Dopiewo, Trzcielin i Komorniki oraz Wiry. Poszło pięć dysz(cz)ek ze średnią tylko wyłącznie pozwalającą na dojechanie w całości. Kilka minut po tym, jak wszedłem do domu padać przestało, a po południu zaczęła się robić parówa. Która niestety będzie dojrzewać w kolejnych dniach.

Spotkała mnie jedna niespodzianka poznawcza. Jakieś 500 metrów przed rogatkami za Plewiskami zauważyłem, że zamyka się przejazd kolejowy. Chwilę później przejechał pociąg. Sekundę po tym szlaban poszedł w górę. Szok. Wszystko trwało może minutę, a ja nawet nie musiałem się zatrzymać. Nikt nie zginął. Można? Można. Trzeba tylko być dróżnikiem z jajami :)







Komentarze
Trollking
| 20:14 poniedziałek, 29 czerwca 2015 | linkuj To samo majstrowali za/przed Plewiskami!

Tam się zgodzę, że nie ma żywej obsługi, ale chyba koło Plewisk jest. Choć "chyba" wydaje mi się uzasadnioną tezą, bo kiedyś zaliczyłem tam konkretną glebę, gdy szlaban zamknął mi się centralnie przed pyskiem, a ja nie zdążyłem wyhamować. Nowe lusterko do crossa co prawda nie było drogie, ale uraz pozostał :)

A "taśmowa" informacja na PKP rodem z programu Ivona to już standard PKP. Niestety. Ten glut w barwie głosu niezmiernie mnie irytuje.
Jurek57
| 19:59 poniedziałek, 29 czerwca 2015 | linkuj Tomek - rozczaruję Cię . na całej trasie z Poznania np. do Buku nie ma żadnego ŻYWEGO dróżnika.Wszystko jest automat/elektryk !Nawet na stacjach/przystankach zapowiedzi pociągów idą z taśmy.
Widziałem dzisiaj na przejeździe w Palędziu że coś kolejarze (PKP eksploatacja) majstrowali przy szafach sterowniczych.
Może stwierdzili ... koniec robienia innych w jajo !
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ncosz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]