Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 208935.60 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 699730 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 53.40km
  • Czas 01:45
  • VAVG 30.51km/h
  • VMAX 50.70km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Podjazdy 161m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rogalę :)

Sobota, 6 czerwca 2015 · dodano: 06.06.2015 | Komentarze 8

Dziś, nawet gdyby ktoś postawił mi na mecie dwunastopaka piwa marki Lwówek lub Ciechan, nie dałbym się namówić na dłuższą jazdę. Tak szczerze to nawet te moje standardowe pięć dyszek ukończyłem z lekkim bólem łba - tak właśnie działają na mnie temperatury pomiędzy 25 a 30 stopni. O tych powyżej nie chcę nawet pisać, bo musiałbym zrobić jakiś skomplikowany wywiad z gatunku chemii organicznej, o której nie mam zielonego pojęcia (mierny na świadectwie licealnym mówi sam za siebie). Na pewno byłoby w każdym razie w nim wiele o parowaniu i smażeniu.

Ruszyłem koło dziesiątej, co było błędem, bo powinienem to zrobić w okolicach 3:30 rano. Ale jakoś nie wyszło :) Nie chciałem kombinować z trasą, a jedynie przeżyć, więc poleciałem przez Luboń i Wiry do Starego Puszczykowa i Mosiny, a stamtąd przez Wartę wybrałem kierunek na Rogalin. A właściwie Rogalę, bo skoro Michelin wymawia się jako Miszlę to zgodnie z logiką... No dobra, jeden suchar na wpis wystarczy :)

Jak już byłem gdzie byłem to postanowiłem skręcić sobie w okolice tamtejszego pałacu - zamkniętego z okazji remontu do połowy czerwca. Cisza, spokój... by była. Gdyby nie wycieczka Hiszpanów, którzy za cholerę nie chcieli wyjść z komórkowego kadru :)

Przy okazji zażyłem cienia w przypałacowym parku, ale co dobre się szybko kończy, więc po małym łyczku, który opróżnił połowę bidonu ruszyłem dalej.

Za Świątnikami nawrót, powrót już przez Wiórek, Czapury i Starołękę. Ruch o dziwo całkiem spory, rowerzystów również, choć tego ostatniego spodziewałem się w dużo większej ilości. Ale były pozdrowienia, więc duch w narodzie nie ginie.

A Strava chyba również dostała dziś ostro od słoneczka, bo pokazała średnią... lepszą niż mój licznik. Co świadczy, że piekarnik był nieziemski :)

Czy może już być zima? Poproszę? :)





Komentarze
Trollking
| 16:32 wtorek, 9 czerwca 2015 | linkuj Jeszcze otwarty nie jest. Druga połowa czerwca podobno - oto termin. Termę :)
rolnik90
| 10:14 wtorek, 9 czerwca 2015 | linkuj Rogalę znów otwarty, no to muszę się wybrać;-)
Trollking
| 21:26 niedziela, 7 czerwca 2015 | linkuj Grigor - choć jeden sprawiedliwy wśród milionów - dzięki... :)

Adam - tysiące razy przejeżdżałem obok, ale w środku nie byłem (no bo rower - i dość długa renowacja). Pewnie kiedyś się wybierzemy innym środkiem transportu, bo nie wypada nie zaliczyć "inside" mieszkając dwadzieścia kilka km od :)
adamoz
| 11:46 niedziela, 7 czerwca 2015 | linkuj Ładny ten pałac. Muszę się tam przejechać jak już udostępnią do zwiedzania.
grigor86
| 09:15 niedziela, 7 czerwca 2015 | linkuj 50 km. w tym upale już nieźle daje w głowę....Jeśli chodzi o tę zimę, to dołączam się do Ciebie :-)
lipciu71
| 06:42 niedziela, 7 czerwca 2015 | linkuj Zima won!!!

Poznań żąda dostępu do morza!!!

Lato forever!!!

Amen!!!
Trollking
| 21:31 sobota, 6 czerwca 2015 | linkuj Co do jesieni się zgodzę. Lato - wykasować. Ale mam kompromis: zima jak na przełomie 14/15 minus wiatr plus maj 2015 przez 3/4 roku.

Pierwszy, który rzuci kamień ma wiatr w pysk przez cały rok!



....
Kurde. Chyba rzuciłem kamieniem niechcący :)
Jurek57
| 21:20 sobota, 6 czerwca 2015 | linkuj Zima z pominięciem lata i jesieni , nigdy ! :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa kapot
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]