Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 52.20km
  • Czas 01:42
  • VAVG 30.71km/h
  • VMAX 54.80km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Podjazdy 154m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rybolatawiec

Czwartek, 7 maja 2015 · dodano: 07.05.2015 | Komentarze 3

Dziś zrobię coś jak na siebie nietypowego - pochwalę pogodę. Nie, nie, nie wystukujcie proszę jeszcze numeru do najbliższej placówki zajmującej się zdrowiem psychicznym i nie podawajcie moich danych! Naprawdę było jak dla mnie niemal idealnie: kilkanaście stopni na termometrze, słońce świecące przyjemnie, ale nie zamieniające mnie w średnio apetyczną skwarkę, za to malowniczo podkreślające niebieskie niebo, uzupełniane intensywną zielenią traw i żółcią pól obsianych rzepakiem. Jedyne do czego można się było doczepić to całkiem konkretny wiatr, ale przecież to ostatnio rzecz tak normalna jak przyszłe zejście z tego świata każdego z nas. Choć nie, jeszcze bardziej - jak reakcja Skarbówki na niedopłatę 1 PLN w zeznaniu podatkowym :)

Trasa, czyli Luboń, Wiry, Szreniawa, Konarzewo, Dopiewo, Skórzewo i nawrót na Poznań najczęściej ma kształt zdrowo upasionej rybki. No właśnie - a dziś? Endomondo pokazało, że wszelkie Harry Pottery i inne czarownice kursujące codziennie nad Łysą Górą to przy mnie pełna amatorka. Jakimś cudem bowiem wedle tej szacownej aplikacji przeleciałem sobie kawałek między Luboniem a Komornikami, bijąc przy tym umiejętnościami kapitana Wronę, bo wylądowałem nie tylko bez podwozia, ale i bez świadomości, że to robię :) Jest też inna możliwość, bo znam kilku miłośników tego, co pływa w wodach, ale póki nikogo nie złapałem za zęby to oficjalnego oskarżenia o próbę konsumpcji kawałka ryby nie będzie :)




Komentarze
Trollking
| 20:06 czwartek, 7 maja 2015 | linkuj Dariusz, no jakże by o Tobie... gdzieeeeeee taaaaammm... :p

Remik, oj tak. Oj tak :)
rmk
| 18:48 czwartek, 7 maja 2015 | linkuj Pogoda dzisiaj była idealna :)
lipciu71
| 14:19 czwartek, 7 maja 2015 | linkuj Dziwnie poczułem, że się tu o mnie pomyślało z tymi rybami ;-)

Jeśli już dostatecznie opanujesz wszystkie czary-mary to mam gotową listę życzeń.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa inudz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]