Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 56.50km
  • Czas 01:50
  • VAVG 30.82km/h
  • VMAX 51.80km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Podjazdy 172m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Teściowa - Słońce 1:0 :)

Niedziela, 5 kwietnia 2015 · dodano: 05.04.2015 | Komentarze 12

Czy już pisałem, że nienawidzę wszelkich możliwych świąt? Dopiero miliard razy? Nigdy za dużo :)

Plusem jest to, że jest/bywa wolne, Ale co z tego, skoro trzeba obowiązkowo wykonać rodzinne "ą-ę"? W tym roku padło na poznański desant, czyli śniadanie u Teściowej. No dobra, przyznać muszę, że było pyszne, a do tego bez dodatku arszeniku! Gorzej z pogodą. Rano piękne niebo, bezchmurnie, a dziwnym trafem z każdą minutą spędzoną u Mamusi słoneczko coraz bardziej uciekało w niebyt. Aż w końcu znikło całkowicie. Rozsądek godny podziwu :)

Cmok cmok i w końcu udało się jednak wydostać ze szponów. Tylko co robić, ruszać czy nie ruszać, skoro do rozstrzygnięcia pozostawała jedynie kwestia: czy będzie lać, czy tylko padać? Stwierdziłem, że zaryzykuję. Wystartowałem przez puste (!!!!) miasto, stojąc jak zwykle na tysiącu świateł (do tego już się przyzwyczaiłem - poznańska sygnalizacja mogłaby być korpoideałem, świąt nie obchodzi), potem Strzeszynek, Kiekrz (zaczęto tam remont czegoś, więc postałem sobie jakieś pięć minut na wahadle), Rokietnica, Mrowino, Napachanie, Przeźmierowo, Skórzewo, a na koniec nalot musztardowy koło omawianej wczoraj w komentarzach siedziby firmy "Pegaz", tej od najlepszej na świecie musztardki piekielnej.

Kilka razy mnie delikatnie podlało. Kilka razy przyprószyło śniegiem. Bardzo wiele razy zawiało w pysk i z boku. Bardzo mało razy powiało w plecy. Typowe święta wielkanocne.

A Teściową jak zwykle pozdrawiam :)




Komentarze
Trollking
| 17:46 poniedziałek, 6 kwietnia 2015 | linkuj Aaaaaa.... :)
Trollking
| 16:38 poniedziałek, 6 kwietnia 2015 | linkuj Nie do końca ogarniam co to oznacza, ale brzmi przerażająco :)
Isia | 14:31 poniedziałek, 6 kwietnia 2015 | linkuj Ja tam wolę wynik 6:0/6:0 :)
Trollking
| 22:18 niedziela, 5 kwietnia 2015 | linkuj Nowe doznania zawsze cieszą :)
lipciu71
| 22:11 niedziela, 5 kwietnia 2015 | linkuj No. Pokora i posłuch. To mi się podoba ;-)
Trollking
| 20:11 niedziela, 5 kwietnia 2015 | linkuj :D
Peter Sagan | 20:10 niedziela, 5 kwietnia 2015 | linkuj I''m sorry too :)
Trollking
| 20:04 niedziela, 5 kwietnia 2015 | linkuj Kurde. Jeszcze trochę i Majka, Kwiatek czy Sagan przeproszą... :)
Trollking
| 19:22 niedziela, 5 kwietnia 2015 | linkuj Przepraszam... :(
lipciu71
| 18:46 niedziela, 5 kwietnia 2015 | linkuj To ja stoję na posterunku świąt, wcinam makowiec, keksika, zapijam to wszystko kawusią, a Ty sobie spokojnie kręcisz jak gdyby nigdy nic? Tak się nie robi!!!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa obser
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]