Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209541.90 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701307 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 53.30km
  • Czas 01:48
  • VAVG 29.61km/h
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dyszcz

Wtorek, 3 czerwca 2014 · dodano: 03.06.2014 | Komentarze 2

Od rana chmurzyło się i chmurzyło, do pracy miałem na 13-tą, więc w półśnie obserwowałem co się dzieje za oknem. I tak jedno oko na Maroko, drugie w letargu egzystowały sobie do grubo po ósmej, kiedy to w końcu się zwlokłem i skoro nie raczyło nawet kropić to założyłem, że już tak będzie. Oczywiście błąd. Ubrałem się, przygotowałem szosę, ruszyłem, dzięki wiatrowi tradycyjnie już na północ. Wymyśliłem sobie dziś trasę przez Morasko, bo cholera brakuje mi górek, a tam jest tych pożal się Boże kilka wzniesień, na których mogłem się trochę pomęczyć.

Pierwszy deszcz złapał mnie w jednym z miliarda korków. Kolejne opady, z małymi przerwami, towarzyszyły mi już praktycznie przez cały czas, więc ani się rozpędzić, ani poszaleć, a jeśli ktoś by mi zaproponował na trasie wycieraczki do okularów to bym go ozłocił :) No ale się nie poddawałem, odpuściłem średnią, bo wiedziałem, że nic rozsądnego nie wykręcę, pobawiłem się trochę na podjazdach, dojechałem do Złotkowa i zawróciłem.

Samej jazdy po mieście wyszło 2x15 km. Już nawet przestało mnie to irytować, jak baranek na rzeź po prostu poruszałem się noga za nogą, nie denerwując się na światła i standardowo nieodpowiedzialnie zachowujących się kierowców. Swoje zrobiłem, a nawet jestem zadowolony, że mimo deszczu się nie poddałem. Morale +2 :)





Komentarze
Trollking
| 20:47 wtorek, 3 czerwca 2014 | linkuj No tak, jakby kawałek innego świata na wielkopolskiej antygórzystej pustyni :) mam nadzieję, że się porządnie wyspałeś :)
rmk
| 19:52 wtorek, 3 czerwca 2014 | linkuj Morasko to mój fyrtel, można się tu nieźle sponiewierać jak na nasze warunki :D Ja dziś też miałem ochotę na hopki ale jak wróciłem z pracy to zamiast trochę pojeździć to usnąłem na kanapie :| Życie to nie jebajka :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ezmys
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]