Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 51.00km
  • Czas 01:50
  • VAVG 27.82km/h
  • VMAX 40.50km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Podjazdy 310m
  • Sprzęt Cross - ST(a)R(uszek)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powrót do żywych trwa :)

Niedziela, 2 lutego 2014 · dodano: 02.02.2014 | Komentarze 5

Odzwyczaiłem się przez te dwa tygodnie od roweru na tyle, że jakieś takie dziwne i nienaturalne wydaje się zamiast dosypiania przed pracą wczesne wstanie, ubranie się w cały niezbędny rynsztunek i wyruszenie w dal. No ale nie będę narzekał - póki jest w miarę pogoda (jutro ma być podobno już gorzej) to z dziką rozkoszą będę czynił ten jakże przyjemny wewnętrzny obowiązek :)

Dziś wyjazd nastąpił kilka minut po 8, więc ponownie jak wczoraj asfalt był jeszcze zmrożony, ale przejezdny. Kierunek: Żabno i Sulejewo, przez Puszczykowo i Mosinę, a potem nawrót. Jechałem znów bardzo ostrożnie, oczywiście tylko po szosie Czemu? 

Oto odpowiedź: obrazek z najnowszej designerskiej kolekcji "Polskie ścieżki rowerowe - sezon 2014".


A ja niniejszym składam na siebie oficjalne zawiadomienie w temacie popełnienia wykroczenia w ruchu drogowym, gdyż z powodu zupełnie niezrozumiałego widzimisię wybrałem zamiast niej jazdę po drodze, która ma pięknie oznakowany zakaz jazdy rowerem :) CBŚ-u czy inny gadzie - przybywaj!

Jazda bez szaleństw, na spokojnie, bez prędkościowej spinki. Oj, zapomniałem jakie to fajne :)



Komentarze
Trollking
| 17:34 poniedziałek, 3 lutego 2014 | linkuj Jak jeżdżę szosą to też nie, w końcu samobójcą nie jestem :) a jak na crossie to staram się najpierw patrzeć w dal czy nie stoi gdzieś samochodzik ze smerfami, jak nie ma to zgrabnie omijam te nasze ścieżynki :) co do trasy przez Starołękę to ma ona jeden poważny defekt - Starołekę :) potem jest już faktycznie ok. Natomiast z Dębca najpierw muszę się cofać do Hetmańskiej, co nawet czasem robię. A najbliżej mam przez Luboń, bo jest on 2 km od mojego domu. A dziś jak na złość rano mżawka, a rozpogodziło się dopiero jak szedłem do pracy :/
Virenque
| 06:59 poniedziałek, 3 lutego 2014 | linkuj Ja tam ze ścieżek w ogóle nie korzystam jak na szosowca przystało ;)
W Sulejewie mój Chrześniak mieszka, mogłes pozdrowić ;)
BTW, moim zdaniem przyjemniej do Mosiny się jedzie przez Starołękę, Czapury i Rogalinek, mniejszy ruch.
Trollking
| 21:09 niedziela, 2 lutego 2014 | linkuj Jurek - no bo trzeba w końcu tych naszych pożal się Boże włodarzy w końcu zmusić do jednego dnia w zimie bez ogrzewanego samochodu - może by doznali w końcu tego, co my, szarzy zjadacze soli wysypanej na drogach :) a tak to podejście jest jak niektórych do kąpania się - po co, skoro i tak się za chwilę pobrudzę? po co odśnieżyć, skoro znów napada lub samo stopnieje?
Grigor - dzięki, do tej pory nikt do mnie jeszcze nie zapukał. Czekam na 6 rano :)
grigor86
| 19:55 niedziela, 2 lutego 2014 | linkuj Wykroczenie usprawiedliwione :-)
Jurek57
| 17:11 niedziela, 2 lutego 2014 | linkuj Nie było mnie przez tydzie




Byłem przez tydzień na "saksach". Lód w moim miasteczku leży na chodnikach jak leżał.
Mam dziwne wrażenie że z roku na rok drogowcy to coraz większe dziady.Bo przecież śniegu spadło w naszych okolicach ("latoś") , tej zimy , może z 10 cm i to dwa tygodnie temu.
Wiem co mówię bo mam "swoje" lata ! :-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa kuibe
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]