Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209489.40 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701166 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 51.00km
  • Czas 01:50
  • VAVG 27.82km/h
  • VMAX 40.50km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Podjazdy 310m
  • Sprzęt Cross - ST(a)R(uszek)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powrót do żywych trwa :)

Niedziela, 2 lutego 2014 · dodano: 02.02.2014 | Komentarze 5

Odzwyczaiłem się przez te dwa tygodnie od roweru na tyle, że jakieś takie dziwne i nienaturalne wydaje się zamiast dosypiania przed pracą wczesne wstanie, ubranie się w cały niezbędny rynsztunek i wyruszenie w dal. No ale nie będę narzekał - póki jest w miarę pogoda (jutro ma być podobno już gorzej) to z dziką rozkoszą będę czynił ten jakże przyjemny wewnętrzny obowiązek :)

Dziś wyjazd nastąpił kilka minut po 8, więc ponownie jak wczoraj asfalt był jeszcze zmrożony, ale przejezdny. Kierunek: Żabno i Sulejewo, przez Puszczykowo i Mosinę, a potem nawrót. Jechałem znów bardzo ostrożnie, oczywiście tylko po szosie Czemu? 

Oto odpowiedź: obrazek z najnowszej designerskiej kolekcji "Polskie ścieżki rowerowe - sezon 2014".


A ja niniejszym składam na siebie oficjalne zawiadomienie w temacie popełnienia wykroczenia w ruchu drogowym, gdyż z powodu zupełnie niezrozumiałego widzimisię wybrałem zamiast niej jazdę po drodze, która ma pięknie oznakowany zakaz jazdy rowerem :) CBŚ-u czy inny gadzie - przybywaj!

Jazda bez szaleństw, na spokojnie, bez prędkościowej spinki. Oj, zapomniałem jakie to fajne :)





Komentarze
Trollking
| 17:34 poniedziałek, 3 lutego 2014 | linkuj Jak jeżdżę szosą to też nie, w końcu samobójcą nie jestem :) a jak na crossie to staram się najpierw patrzeć w dal czy nie stoi gdzieś samochodzik ze smerfami, jak nie ma to zgrabnie omijam te nasze ścieżynki :) co do trasy przez Starołękę to ma ona jeden poważny defekt - Starołekę :) potem jest już faktycznie ok. Natomiast z Dębca najpierw muszę się cofać do Hetmańskiej, co nawet czasem robię. A najbliżej mam przez Luboń, bo jest on 2 km od mojego domu. A dziś jak na złość rano mżawka, a rozpogodziło się dopiero jak szedłem do pracy :/
Virenque
| 06:59 poniedziałek, 3 lutego 2014 | linkuj Ja tam ze ścieżek w ogóle nie korzystam jak na szosowca przystało ;)
W Sulejewie mój Chrześniak mieszka, mogłes pozdrowić ;)
BTW, moim zdaniem przyjemniej do Mosiny się jedzie przez Starołękę, Czapury i Rogalinek, mniejszy ruch.
Trollking
| 21:09 niedziela, 2 lutego 2014 | linkuj Jurek - no bo trzeba w końcu tych naszych pożal się Boże włodarzy w końcu zmusić do jednego dnia w zimie bez ogrzewanego samochodu - może by doznali w końcu tego, co my, szarzy zjadacze soli wysypanej na drogach :) a tak to podejście jest jak niektórych do kąpania się - po co, skoro i tak się za chwilę pobrudzę? po co odśnieżyć, skoro znów napada lub samo stopnieje?
Grigor - dzięki, do tej pory nikt do mnie jeszcze nie zapukał. Czekam na 6 rano :)
grigor86
| 19:55 niedziela, 2 lutego 2014 | linkuj Wykroczenie usprawiedliwione :-)
Jurek57
| 17:11 niedziela, 2 lutego 2014 | linkuj Nie było mnie przez tydzie




Byłem przez tydzień na "saksach". Lód w moim miasteczku leży na chodnikach jak leżał.
Mam dziwne wrażenie że z roku na rok drogowcy to coraz większe dziady.Bo przecież śniegu spadło w naszych okolicach ("latoś") , tej zimy , może z 10 cm i to dwa tygodnie temu.
Wiem co mówię bo mam "swoje" lata ! :-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa malud
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]