Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198136.40 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2024

Dystans całkowity:1755.20 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:68:12
Średnia prędkość:25.74 km/h
Maksymalna prędkość:71.90 km/h
Suma podjazdów:5585 m
Liczba aktywności:31
Średnio na aktywność:56.62 km i 2h 12m
Więcej statystyk
  • DST 56.40km
  • Czas 02:15
  • VAVG 25.07km/h
  • VMAX 42.60km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Podjazdy 152m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dębinoobronnie

Czwartek, 21 marca 2024 · dodano: 21.03.2024 | Komentarze 15

Dzionek zaczął się genialnie. Mimo ryzyka opadów, mimo szarości na dworze.

Czemu? Bowiem przyszło info, że miasto Poznań po kilku latach walki (w tym również mojej) odpuszcza temat Wartostady przez Dębinę :) Warto było robić zdjęcia, chodzić na spacery edukacyjne, rozmawiać z ludźmi, słać pisma. Bowiem skutek jest jeden - na razie temat jest wygaszony, betonu w lesie nie będzie! Co prawda Rowerowy Poznań już się odgraża, że się nie podda, ale są już tak wyśmiewani wśród ludzi świadomych, do tego nie za bardzo mają gdzie krzyczeć, bo powyrzucali ze swojego forum wszystkich mających inne zdanie niż jedyne słuszne, a na widocznej dla wszystkich stronie moderator ukrywa "niegodne" (czyli też moje) posty, że... niech sobie krzyczą do siebie :)

Wypad więc Czarnuchem (bo kropiło) w dobrym nastroju. Nie zepsuła go nawet... tak, tak... pana :/ Ale tylko jedna, więc nawet nie ma co opisywać :)

Trasa wschodnia: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Borówiec - Kamionki - Daszewice - Babki - Głuszyna - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom - centrum.

Na poznańskim Minikowie mogłem z daleka popatrzeć o dominację bażantów na dzielni. Jak na moje remis :)
Przygotowanie do pojedynku
Jeden na jednego
Bażanty podczas walki
Ktoś tu podskakuje!
Trafił się też koziołek.
Zaciekawiony koziołek
No i dwa przykre obrazki.
Był las, będzie niepotrzebna droga
Czemu mnie to nie dziwi?
A wał na Dębinie, gdzie miało być według Rowerowego Poznania trzy metry asfaltu, oddycha :)
Dębina obroniona! Tu nie będzie 3 metrów betonu!


  • DST 61.70km
  • Czas 02:17
  • VAVG 27.02km/h
  • VMAX 52.80km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Podjazdy 171m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Międzystrajkowo

Środa, 20 marca 2024 · dodano: 20.03.2024 | Komentarze 9

Dzisiaj dzionek wolny, czyli padam na pysk, tyle było do zrobienia :)

Ale na rower czas też się znalazł. A jak!

Trasa ciut dłuższa (Poznań - Luboń - Łęczyca - Puszczykowo - Mosina - Żabinko - Żabno - Grzybno - Żabno - Baranowo - Sowiniec - Mosina - Puszczykowo - Łęczyca - Luboń - Poznań), bo postanowiłem sprawdzić co tam w Grzybnie. Dawno tam nie byłem, a to ptasia mekka, niestety otoczona wysokimi szuwarami, więc niewiele widać. Tym razem jednak i tak z obiektami słabo - tylko kormorany, łabędzie, a w oddali parka żurawi.
Nad stawem w Grzybnie
Na grobli w Grzybnie
Martwe drzewo
Łabędź z Grzybna
Kolonia kormoranów
Samotny kormoran
Żurawie pod lasem
Czujny żuraw
BS-owa blokada stoi, jak zwykle tylko wieżyczka do poprawy :)
Na BS-owej blokadzie
Las w zbliżeniu
Barwinek (chyba)
A w Sowińcu sarenki pozwoliły mi na sporą sesję.
Sarenkowe trio
Sarenki podczas konsumpcji
Kosumujący koziołek
Koziołek na zakręcie :)
Oko w oko z koziołkiem
A główną atrakcją dnia był strajk wieśniaków. Czy tam rolników. Długo byłem tolerancyjny, ale w momencie, gdy w dzień roboczy zablokowali większość dróg szybkiego ruchu, moja cierpliwość się skończyła. Cały ciężki transport musiał lecieć drogami lokalnymi, co ani nie jest zdrowe, ani bezpieczne. Każdy, kto jechał kiedykolwiek rowerem z sapiącym tirem na plecach, który nie ma jak nas wyprzedzić, bo z naprzeciwka jadą kolejne, wie zapewne, o co mi chodzi. Komuś chyba się marzy powrót do lat 90-tych, także w tym temacie...
Przez protest rolników tiry były wszędzie... :/


  • DST 61.20km
  • Czas 02:21
  • VAVG 26.04km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Podjazdy 151m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Słońcopowrót

Wtorek, 19 marca 2024 · dodano: 19.03.2024 | Komentarze 6

Wróciło słońce. Miło, bo szarość jest fajna, ale w środku lata, gdy człowiek już wymiotuje upałami. To znaczy ja zawsze wymiotuję upałami, ale to inna sprawa :)

Wyjazd około dziewiątej, na wschód, bo stamtąd zaczęło wiać.

Trasa: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Borówiec - Kamionki - Szczytniki - Sypniewo - Głuszyna - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Pięknie było. Na zawsze cudnej Dębinie tym bardziej :)
Odbitka z poznańskiej Dębiny
XP tym razem z daleka.
Windowsówka-rowerówka
Pola w Kamionkach wciąż zalane. Mogłoby tak zostać.
Wciąż jeszcze zalane pola w Kamionkach
Łabędź z Kamionek
Łabędź na chwilę przed nurkowaniem
Wypatrzyłem jeszcze żurawie w oddali. Szkoda, że - jak widać - mają coraz mniej miejsca dla siebie :(
Żurawie na tle osiedla
Dystans z dojazdem do pracy.


  • DST 62.10km
  • Czas 02:23
  • VAVG 26.06km/h
  • VMAX 50.40km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Podjazdy 170m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sklerozowo

Poniedziałek, 18 marca 2024 · dodano: 18.03.2024 | Komentarze 8

Musiałem dzisiaj przeprosić się z długopalczastymi rękawiczkami. Fajna ta prawie wiosna :)

Paskudny, zimny wiatr ponownie sponsorował ten dzionek. Walki nie było.

Za to obecna była... moja skleroza :) Bowiem gdy przejechałem sobie przez Las Dębiński, Starołękę, Minikowo, Krzesiny, znalazłem się gdzieś pomiędzy Jaryszkami oraz Żernikami i wyjąłem aparat, żeby cyknąć fotę, zorientowałem się, że... zapomniałem wziąć karty pamięci. Brawo ja :)

Postanowiłem wrócić swoimi śladami, bo skoro już dźwigałem ten cholerny sprzęt na plecach, to po coś. Wróciłem do domu po ten najlżejszy element i dokręciłem do pięciu dych i pokręciłem wzdłuż Wartostrady na północ, a potem przez Hlonda na Maltę, którą objechałem i wróciłem na Dębiec.

Nad jeziorem kormorany i gągoły. Szkoda, że aura paskudna, 
Kormoran suszący pióra
Parka gągołów z Malty
Czujny gągoł
Gągoł w ulubionej pozie
Pochmurne Jezioro Maltańskie
Rowerówka z Klemensem
Wartostrada w piachu, przy Śródce na dole nieprzejezdna, a w okolicach Piotrowa zakopałem się w błocie. Miło, że widnieje zakaz, ale tylko z jednej strony, więc tę fotkę przy nim mogłem zrobić po tym, jak się odkopałem :)
A z drugiej strony tego znaku nie było...
Wartostrada wciąż średnio przejezdna :)
Bagnostrada :)
ICHOT, Katedra i zalana Wartostrada
Dystans z dojazdem do pracy.


  • DST 55.80km
  • Czas 02:13
  • VAVG 25.17km/h
  • VMAX 50.40km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Podjazdy 144m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zimosień

Niedziela, 17 marca 2024 · dodano: 17.03.2024 | Komentarze 9

No i mamy znowu jesień. A może i nawet coś zahaczającego o zimę?

Bo wiało koszmarnie z zachodu, a jak wieje z zachodu to oznacza, że na polach będzie ze mnie miazga. Niespodzianka się nie zdarzyła, więc średnia grubo poniżej krytyki.

Aha, no i było znów zimno - sześć stopni jest fajne w styczniu, ale w marcu to kilkanaście było jednak lepsze :)

Trasa zachodnia: Poznań - Plewiska - Komorniki - Rosnowo - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Zwierzakowo skromnie, ale coś tam się uchwycić udało. Między innymi kruki...
Krzyczący kruk
Krucza parka
...oraz dzierlatkę.
Dzierlatka w trawie
Warunki dynamiczne.
Rowerówka z Rosnowa
Na koniec miś, który ewidentnie przesadził z sobotą :)
Miś musiał mieć intensywną sobotę :)


  • DST 57.30km
  • Czas 02:11
  • VAVG 26.24km/h
  • VMAX 50.50km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Podjazdy 120m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

No to żółwik :)

Sobota, 16 marca 2024 · dodano: 16.03.2024 | Komentarze 6

Sobota niestety pracująca, więc konieczność wczesnego wstawiania (wiem, wiem, lekko po siódmej to dla niektórych środek dnia. Nie dla mnie).

Jeszcze dzionek z ładną pogodą i sympatyczną temperaturą, ale za to ze sporym wiatrem. Od jutra też wietrznie, a do tego zimno. Hurra :)

Trasa zachodnia: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Malowniczo było. Telefon co prawda lekko to podkręcił, ale w sumie na żywo wyglądało to niewiele gorzej :)
Kosmiczny klasyk
Barwna rowerówka
Stary dobry znajomy już się obudził :) Oby nie zmarzł przez najbliższe dni...
Żółwik się obudził
Jeszcze żurawie w locie...
Prezentacja skrzydeł
Przelatujący żuraw
...oraz symboliczne sarenki.
Sarenki z oddali
Dystans z dojazdem do pracy.


  • DST 62.30km
  • Czas 02:18
  • VAVG 27.09km/h
  • VMAX 50.30km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 181m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

F16-tkowo

Piątek, 15 marca 2024 · dodano: 15.03.2024 | Komentarze 10

Dzisiaj wyjątkowo wyjazd na wschód, bo niby stamtąd wiało, a ja spodziewałem się sporej ilości zwierzaków.

No i co? No i wiadomo :) Wyjątkowa pustka nastąpiła, zapewne dlatego, że łąki przestają być zalane i ptactwo gdzieś się poprzenosiło.

Trasa: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Borówiec - Kamionki - Daszewice - Głuszyna - Babki - Czapury - Starolęka - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Musiałem ratować się innymi obiektami, ciut głośniejszymi :) Ale dzięki temu całkiem przyzwoita seria F16-tek wpadła.
F16 uchwycony w ruchu
F16 wysuwa podwozie
Startująca F16-tka
F16 na poznańskich Krzesinach
Poza tym w oddali ledwo widoczne żurawie...
Bardzo oddalone żurawie
...rowerówka znad wyschniętych pól...
Pola już niestety wyschły :(
...XP-ek...
XP połowomarcowy :)
...oraz Dębina.
Odbitka z Dębiny z łabędziem gratis :)
Dystans z dojazdem do pracy.


  • DST 57.20km
  • Czas 02:07
  • VAVG 27.02km/h
  • VMAX 50.70km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 155m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krócizna :)

Czwartek, 14 marca 2024 · dodano: 14.03.2024 | Komentarze 8

Dzisiaj krótko i treściwie, bo mało się zdarzyło, a ja mam masę rzeczy do zrobienia.

Z plusów: w końcu słońce! I to bez upałów :) Ale przyznam, że te 15 stopni na plusie było całkiem komfortowe.

Wiało "tak se".

Trasa zachodnia, dokładnie taka jak wczoraj: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

W Poznaniu n Fabianowie uciekł mi centralnie z kadru bażant. A w sumie dwa, bo były w trakcie naparzanki. Jednego udało się złapać w locie.
Odlatujący bażant
A szpaki już opanowały pola i drzewa. Witamy :)
Szpaki dwa na drzewie
Szpak zadziera dzioba
Jeszcze klasyk rowerowy...
Klasyk tym razem słoneczny
...oraz w końcu słońce na Dębinie...
Znów słońce na Dębinie
...i koniec na dziś. 

Dystans z dojazdem do pracy.


  • DST 57.20km
  • Czas 02:06
  • VAVG 27.24km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Podjazdy 106m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Odwiedzić psiaki

Środa, 13 marca 2024 · dodano: 13.03.2024 | Komentarze 5

Wiatr w końcu zmienił kierunek na zachodni, na co czekałem od jakiegoś czasu. Czemu? Bo okazał się trochę słabszy niż ten cholerny ze wschodu, poza tym miałem do objechania stałą trasę.

Wyjazd około dziewiątej. Pogoda bez słońca, ale też bez opadów. Czyli spoko.

Trasa zachodnio-klasyczna: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Ukrytą zamiarem było sprawdzenie tego, co tam z trzcielińską ekipą. Nie zawiodłem się - jeden z piesków mnie obszczekał już z daleka, jakby z wyrzutem, że tak długo mnie nie było, a potem nastawił bródkę do drapania...
Dawno się nie widzieliśmy
Kolejny przegląd stomatologiczny
Stęskniony piesek
...a kawałek dalej znów musiałem hamować, bo Torpedka (tak roboczo nazwałem tę suczkę) wleciała mi pod koła i nie dała przejechać :)
Piesek-torpeda :)
A weźmiesz mnie ze sobą? :)
Sekunda spokoju w głaskaniu
Spojrzenie prosto w serce :)
Odprowadzonko miałem gratis :)
Zostałem odprowadzony
Z mniej istotnych ujęć. Żurawie...
Spacerujące żurawie
Odlot żurawi
...pochmurny klasyk...
Rowerówka z klasyka
...oraz podwójne wierzby.
Wierzbowe odbicie
Dystans z dojazdem do pracy Czarnuchem, bo przez Dębinę.
Magiczny świat poznańskiej Dębiny


  • DST 61.40km
  • Czas 02:21
  • VAVG 26.13km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Podjazdy 173m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Północnik

Wtorek, 12 marca 2024 · dodano: 12.03.2024 | Komentarze 3

Dzisiaj wyjazd na północ, bo stamtąd wiało. Dość solidnie, więc średnia średnia.

Generalnie lubię od jakiegoś czasu tam jeździć, bo dzięki Wartostradzie jestem w stanie przebić się przez większość miasta bezkolizyjnie. Problem w tym, że aktualnie generalnie... Wartostrady nie ma. To znaczy jest, ale pod wodą :)

Na szczęście kawałkami da się przejechać i wykonałem dzisiaj lekko kombinowaną trasę: Dębiec - Wartostrada zachodnia - Piotrowo - Zawady - Hlonda - Gdyńska - Koziegłowy - Kicin - Kliny - Mielno - Dębogóra - Karłowice - Wierzonka - Kobylnica - Janikowo - Bogucin - Miłostowo - Główna - Hlonda - Piotrowo - Wartostrada zachodnia - Dębiec.

W Mielnie wykonałem darmowy przegląd stomatologiczny...
Przegląd uzębienia
Prezentacja jęzora
Konsumpcja trawki
Konik pełznie
...a za Karłowicami uciekło mi solidne stado żurawi.
Żurawie odlatują z pola
Odlot żurawi
Sunące żurawie
Żurawie w locie koszącym
Jeszcze rowerówka kapliczkowa...
Pod kapliczką
...oraz dowód na to, że z Wartą nie lałem wody :) Aha, te żurawie i rozpierducha między Wartą a Cybiną to pomysł Rowerowego Poznania, żeby zrobić kładkę dla pieszych i rowerzystów. Wymusili to na mieście. Koszt? Miało być 30 milionów. Aktualnie.. 156 milionów, z czego 90 z Polskiego Ładu. Nawet nie chcę myśleć, ile by się dało wyremontować za to dziurawych ulic...
Rozlana Warta, w tle Ostrów Tumski i budowa kładki
Dystans z dojazdem do pracy.