Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198760.50 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 56.10km
  • Czas 02:14
  • VAVG 25.12km/h
  • VMAX 50.60km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Podjazdy 129m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kolejny pechomiks

Sobota, 17 lutego 2024 · dodano: 17.02.2024 | Komentarze 13

Eh... Miało być dzisiaj paskudnie, ale pod względem aury.

W sumie sama ona najgorsza nie była - mocno wiało, chwilami padało i tyle.

Ale honory paskudy dnia pełnił dzisiaj dwukołowy pech, a mówiąc wprost: pęknięte gumy. Rowerowe, żeby nie było.

Ruszyłem szosą na klasyk. I zapewne bym go wykręcił, ale... No właśnie. Po dojechaniu przez Luboń, Wiry i Komorniki do okolic Szreniawy, zaraz po wyjechaniu z tamtejszej śmieszki (przypadek? Nie sądzę...) poczułem, że faluję. Już wiedziałem, co mnie czeka. Dętka, na szczęście z przodu, więc teoretycznie mniejszy wymiar kary. Problemem okazało się to, że na oponie zauważyłem sporą dziurę, a przy dokręcaniu wężyka wiatr pociągnął mi koło i wykrzywił wentyl. Za cholerę nie mogłem go wyprostować, a co za tym idzie - dopompować, bo przy odkręcaniu uchodziło powietrze. Męczyłem się z tym szajsem dobre kilkanaście minut, a może nawet więcej, w końcu jednak się poddałem. Ruszyłem na półflaku (może ze dwie czy trzy atmosfery, gdy normą jest około ośmiu) z powrotem do domu, przez Rosnowo, Komorniki i Plewiska.

Tam, tak jak ostatnio, na szybko zmieniłem rower i dokręciłem do pięciu dych kręcąc się generalnie wokół Plewisk. Częściowo zresztą w deszczu.

I na koniec hit: gdy wchodziłem na klatkę, usłyszałem... syk. Poszła kolejna dętka, tym razem w Czarnuchu.

Moja seria z ostatniego tygodnia: jedna pana w szosie, łącznie trzy w mtb (dwie z tyłu, jedna z przodu), a do kolekcji jeszcze jedna w Staruchu. I jak tu nie wierzyć, że coś się na mnie uwzięło? :/

Znów nie rozbijam na dwa wpisy, bo mi się nie chce. Na szosie 30+, reszta to Czarnuch. Średnia słaba, z wiadomych względów. Z tych samych brak fotek z trasy, jedynie te symboliczne.
Na tle Szacht
Puzzle, ostatnio dość często je układam
Taka niespodzianka po jeździe śmieszką
Cholera wie, jak z tą oponą. Przejechałem wieczorem testowo dookoła bloku, nic się nie stało. Nie czuć też od wewnątrz żadnego zadrapania. Ale jeszcze myślę, czy jej po prostu nie wyrzucić i nie ryzykować.

A ten pech miał podwójne dno, gdyż specjalnie się spieszyłem, bo umówieni byliśmy na psią integrację z Luną, która ma dopiero pół roku, ale też kocha kije... zabierać Kropie :) Jakoś się jednak w końcu dogadały pod koniec spaceru, a jak młoda dorośnie to pewnie będą psipsiułkami :)
Wspólne kijkoobwąchiwanie
Wzrok nie do podrobienia :)
Radocha z integracji
Kropa robi za tło
Nurogęsi gratis.
Nurogęsi z Dębiny
Boję się myśleć o jutrzejszym rowerowaniu. Zapasy dętek mi się kończą :)



Komentarze
Trollking
| 01:07 środa, 21 lutego 2024 | linkuj Strach Kropy jest niczym przy moim na widok polskich wynalazków :)

Oj tak, dwa miechy temu była połową siebie. Strach się bać bardziej niż śmieszek :)

Oczywiście, że nie będzie :)
Lapec
| 07:58 wtorek, 20 lutego 2024 | linkuj Strach w oczach Kropy podobny jak Twój na jazdę po śmieszkach :). Duża psina się szykuje, jak to jeszcze takie młode ;)

Opona Fa(c)ktycznie na hasiok - następna będzie już z bieżnikiem? :D
Trollking
| 23:34 poniedziałek, 19 lutego 2024 | linkuj Wtrącę się, że w Polsce takie święta i weekendy bywają codziennie :/
meteor2017
| 22:02 poniedziałek, 19 lutego 2024 | linkuj @huann - za to szkła na śmieszkach najwięcej jest po weekendach, a zwłaszcza po świętach wszelakich.
Trollking
| 23:24 niedziela, 18 lutego 2024 | linkuj JPbike - tak właśnie zrobiłem. Choć nie wiem co gorsze - kolejna pana na trasie czy układanie nowej zwijanej opony na kole :)

Jotwu - dziękuję! Obiekty urocze, to zdjęcia nie mogły być inne :)

Marecki - zostawiłem jeszcze do wnikliwego obejrzenia, może kiedyś znajdę czas :) U mnie to już pięciopak co najmniej :/ Kropa świeżo po kolejnym leczeniu, wiemy co pomaga, ale co jakiś czas cholerstwo wraca. Tropów jest kilka, testujemy. Ale pies kijka nie odpuści :)

Marecki
| 17:15 niedziela, 18 lutego 2024 | linkuj Opona do wywalenia.. Niestety kapcie chodzą parami, a nawet czworakami jak uwezmą.. Kropa chyba ma za sobą perypetie zdrowotne.
jotwu
| 14:15 niedziela, 18 lutego 2024 | linkuj Mimo wszystko wyszły Tobie urocze zdjęcia.
JPbike
| 09:08 niedziela, 18 lutego 2024 | linkuj Oj, powtarzalny dętkowy pech ...
Tomek - ucz się na własnych błędach, a nie baw się w "może się uda" :)
Trollking
| 01:42 niedziela, 18 lutego 2024 | linkuj Trzymam kciuki! Nie na wentylu! :)
huann
| 01:22 niedziela, 18 lutego 2024 | linkuj Po zimie mnóstwo syfu na drogach, więc większe prawdopodobieństwo trafienia. Oby.
Trollking
| 23:36 sobota, 17 lutego 2024 | linkuj Huann - no niestety, chodzą, a nawet jeżdżą :) Oby Ciebie ominęły, aktualnie są u mnie, więc jest spora szansa!

Kolzwer - też mam nadzieję, ale jest realistą :) Ta dziura wygląda na taką dużą, bo użyłem makro podczas robienia zbliżenia. Jutro w świetle raz jeszcze ją obejrzę. Oj, Kropa raczej uczyć nie chce, marzy tylko o tym, żeby nikt jej kija nie zabierał :)
Kolzwer205
| 23:21 sobota, 17 lutego 2024 | linkuj Ciekawe, czy wyczerpałeś już roczny limit tego pecha, mam nadzieję, że tak :)
Oponę z taką dziurą to już na pewno trzeba wymienić, bo dość łatwo może coś tam wpaść z czym dętka się nie polubi.

Kropa wygląda na odpowiednią i pozytywną nauczycielkę właściwego psiego zachowania, więc psiapsiółki gwarantowane :)
huann
| 22:24 sobota, 17 lutego 2024 | linkuj Psia część zdecydowanie lepsza. A co do pecha, to jak wiadomo nieszczęścia chadzają watahami.
Trochę się po przeczytaniu wpisu boję wyjść jutro na małą przejażdżkę, zwłaszcza, że ostatnio co sobie coś rowerowego w głowie zaplanuję, to od razu wynikają jakieś kłody pod koła natury życiowo-zdrowotnej.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa lasie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]