Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198074.10 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 57.10km
  • Czas 02:22
  • VAVG 24.13km/h
  • VMAX 52.20km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Podjazdy 156m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zaskok

Sobota, 25 listopada 2023 · dodano: 25.11.2023 | Komentarze 7

Nie powiem, lekko mnie zaskoczył dzisiejszy przebieg wypadków.

Miało być jesiennie, chłodno i wietrznie. To się zgadzało. Ale że na piętnastym kilometrze zacznie mi sypać w oczy śnieg z deszczem, który będzie zanikał i powracał non stop - tego się nie spodziewałem. Dobrze, że coś mnie powstrzymało od wyboru szosy, bo mogło być ciekawie. A tak jakoś przetrwałem, choć średnia (czyli jej brak) mówi wiele - była rzeź.

Trasa północno-zachodnia: Poznań - Plewiska - Skórzewo - Wysogotowo - Batorowo - Lusowo - Lusówko - Sierosław - Zakrzewo - Dąbrowa - Wysogotowo - Skórzewo - Plewiska - Poznań.

Jeszcze zanim pogoda siadła, udało mi się na słupie przy linii kolejowej, na styku Poznania i Plewisk, przyuważyć myszołowa...
Myszołów na mnie zerka
Myszołów prezentuje profil
Myszołów otrzepuje się z mżawki
...a w oddali żurawie.
Żurawie daleko na polu
Poza tym klasyczne paskudztwo listopadowe.
Szału dzisiaj z aurą to nie było, nawet nad Lusowskim
Śmieszka w Plewiskach i śnieg z deszczem
Do pracy rowerem, ale jeszcze nie wiem, jak wrócę, bo konkretnie posypało białym gów... puszkiem. Na trasie taki as parkowania, nawet chciałem wytłumaczyć, że awaryjne służą do zgłoszenia awarii, nie pakowania sprzętu do przeprowadzki, a poza tym można przecież zaparkować mniej inwazyjnie, pół na pół, ale po polsku nie dotarło, ukraińskiego nie znam, a po angielsku nie było sensu próbować.
Mistrz parkowania
No i jeszcze łut szczęścia, czyli całe dwie sekundy, jakie dał mi zimorodek na Dębinie, zanim odleciał :)
Zimorodek w padającym śniegu



Komentarze
Trollking
| 00:57 wtorek, 16 stycznia 2024 | linkuj Dzięki. Najgorsze jest spotkanie bez aparatu! ;)
Kolzwer205
| 22:02 poniedziałek, 15 stycznia 2024 | linkuj Ujęcie zimorodka świetne, chciał bym kiedyś spotkać takiego na żywo...najlepiej mając przy sobie aparat :)
Trollking
| 23:54 niedziela, 26 listopada 2023 | linkuj Lapec - sądzę, że ornitolodzy by nie uznali tej nazwy gatunkowej :) Śnieżek jest spoko, byle nie było śmieszek - vide dzisiejszy wpis :)

Marecki - dzięki. Czyli zimek zrobił to, co wychodzi mu najlepiej :)
Marecki
| 15:43 niedziela, 26 listopada 2023 | linkuj Gratulacje za myszaka i zimka. Też dziś widziałem, ale nawiał mi nad stawem.
Lapec
| 10:35 niedziela, 26 listopada 2023 | linkuj Skulony, czyli w sumie zimnorodek ;). Choć to w sumie małe - to piździk też pasuje :D

Ja tam chwale wczorajszy śnieżek :P
Trollking
| 01:33 niedziela, 26 listopada 2023 | linkuj W sumie logiczne :)
huann
| 22:20 sobota, 25 listopada 2023 | linkuj To nie był wypadków przebieg, to był wypadków przebi(śni)eg!
U nas zdecydowanie biało już od rana: zimorodek zatem w sam raz! ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa geipo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]