Kolarstwo przyrodnicze. A życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Przejechanej :)

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198760.50 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

DST 60.10km
Czas 02:24
V_AVG 25.04km/h
V_MAX 53.00km/h
Temperatura 7.0°C
Podjazdy 121m
Sprzęt Czarnuch :)
Aktywność Jazda na rowerze

Przed załamką

Piątek, 17 lutego 2023 · dodano: 17.02.2023 | Komentarze 6

Ostre załamanie przygody przyszło, ale na szczęście trochę później, niż zapowiadano. Czyli rano jeszcze udało się przejechać pięć dych. Czarnuchem.

Bałem się, że po drodze zaskoczy mnie deszcz, jednak darowano mi tę atrakcję. Za to w zamian masakrował wiatr i straszyła wszechobecna szarzyzna.

Znów oszczędzam na klawiaturze i trasa to czyste kopiuj-wklej z wczoraj: Poznań - Plewiska - Komorniki - Głuchowo - Gołuski - Palędzie - Dopiewiec - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań. Czyli bez zaskoczenia :)

W tej paskudnej aurze ledwo dało się coś uchwycić. Kruka...

...i żurawie.

Była też Czarka. Dała się pogłaskać, a nawet poszła przyprowadzić małego ziomka. Też zakatarzonego. Imię robocze: Ogryzek :)

Debilną śmieszkę w Chomęcicach ktoś w sumie ładnie podsumował :)

W sumie dobre podsumowanie tej bezsensownej śmieszki

No i jeszcze rowerówka.

Dystans z dojazdem do pracy.

Komentarze

Trollking | 23:17 wtorek, 21 lutego 2023 | linkuj I pewnie bardziej zasmarkany :) Pogłaszcz Pchełkę, tak przy okazji :)

Też mam taką nadzieję, najlepiej z glebą potylicą w odchód :) O nosie nie chcę marzyć :)

Lapec | 07:55 wtorek, 21 lutego 2023 | linkuj Nowy kotek trochę Pchełkowy :). Choć brzuch zdecydowanie mniejszy :DD

Mam nadzieję że gamoń od pieska za jakiś czas się na tym poślizgnie :P

Trollking | 22:58 niedziela, 19 lutego 2023 | linkuj Ta śmieszka jest idealnym przykładem na to, że komuś wydawało się, że wie, o co chodzi, a wyszło jak zwykle. Niby jest asfalt, ale do tego: krawężniki, wjazd i zjazd z wyraźnym tąpnięciem, małymi fragmentami bruk (!), do tego zbudowano to coś tylko po jednej stronie, więc rowerzysta ryzykuje życiem zmuszony włączać się do ruchu pod prąd. Ot, polska szkoła antyrowowej infrastruktury. Piesek dobrze ją podsumował, choć opiekuna bym pyskiem w tym wytarzał za brak sprzątania :)

grigor86 | 21:52 sobota, 18 lutego 2023 | linkuj Nasrać na taką drogę dla rowerów - lepsza z kostki pewnie ...
Piękne zdjęcia.

Trollking | 23:56 piątek, 17 lutego 2023 | linkuj Hehe, jak zwykle w punkt :)

Choć tym razem go ominąłem, ciężko się opony czyści :)

huann | 21:03 piątek, 17 lutego 2023 | linkuj "Srali ścieżki - będzie wiosna!"

No i widzę tu godne o...Bchody Światowego Dnia Kota ;)

Komentuj

Kolarstwo przyrodnicze. A życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Przejechanej :)

rowerowy blog

Info

Znajomi

Moje rowery

Archiwum bloga

Przed załamką

Piątek, 17 lutego 2023 · dodano: 17.02.2023 | Komentarze 6