Kolarstwo przyrodnicze. A życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Przejechanej :)

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198816.80 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.87 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

DST 56.50km
Czas 02:01
V_AVG 28.02km/h
V_MAX 50.70km/h
Temperatura 3.0°C
Podjazdy 85m
Sprzęt T-rek(s)
Aktywność Jazda na rowerze

Nie widząc przeszkód

Wtorek, 15 listopada 2022 · dodano: 15.11.2022 | Komentarze 9

Można śmiało napisać, że nie widziałem dzisiaj żadnych przeszkód do jazdy. Bo w ogóle mało co widziałem, przez mgłę.

No i to jest chyba już ten właściwy listopad - gdy startowałem były trzy stopnie, gdy wracałem już całe cztery. No ale przynajmniej nie padało.

Wiało z południa i wschodu, wstępnie miałem opracowaną trasę w tę i z powrotem, ale korki w Rogalinku zmusiły mnie do zmiany. Finalnie wyszedł taki miks: Poznań - Luboń - Łęczyca - Puszczykowo - Mosina - Rogalinek - Sasinowo - Wiórek - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Jaryszki - Krzesiny - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom. A potem już do pracy.

Klimacik oczywiście fajny :)

W Luboniu rowerzyści światełek nie potrzebują, bo po co?
Rowerzysta oczywiście bez świateł, bo po co?

Po raz pierwszy przejechałem się nowym mostem w Rogalinku. Dobrze, że we mgle, bo nie widziałem resztek po starym, całkiem ładnym, już wyburzonym. Ale to, co na zlecenie województwa powstało, jest ponurym żartem. Takie gówno zrobić w XXI wieku... No ale cóż, zatwierdzała aktualna władza, więc można się było spodziewać nienawiści wobec rowerzystów... Wystarczy spojrzeć.

Jeden wielki bubel, czyli nowy most w Rogalinku

Kawałek asfaltu na kostkowym moście w Rogalinku

Nie kumam czemu asfalt jest na środku śmieszki, a nie na całej długości. Ta kostka już zaczyna odpadać. Wstyd, wstyd, wstyd. Że też Skanska się pod tym gównem podpisała... :/

Z "atrakcji": Nadrzeźnictwo Babki robi to, co lubi najbardziej. Chroni las przed drzewami.

Kolejna masakra Nadrzeźnictwa Babki... :/

Na Dębinie za to wisielczo, ale tu akurat pozytywnie :)

Komentarze

Trollking | 00:21 wtorek, 22 listopada 2022 | linkuj W sumie też widziałem, że załapałem się na mgłę, choć ciężko było to tak określić na żywo :)

Jak tak patrzę teraz z dystansu kilku dni... to fajnie było. Choć powtórek życzę sobie jak najmniej :)

meteor2017 | 20:07 poniedziałek, 21 listopada 2022 | linkuj Widze, że załapałeś się na mgłę... widziałem w prognozach, że może być, ale u nas tylko trochę przymglony horyzont był.

Trollking | 23:25 środa, 16 listopada 2022 | linkuj Dziękuję za wyjaśnienie u źródła. Trochę się spodziewałem, że o to chodzi, ale nie wiedziałem, że aż tak. Odpowiedź kolegi na Twoje pytanie pokazuje, że Polska to nie tylko stan umysłu, ale i... braku umysłu w praktyce :/

Może wyślij koledze to zdjęcie w wjazdem i zapytaj, czy to też tak musiało wyglądać? Jestem ciekaw komentarza :)

O Nadrzeźnictwie Babki już napisałem wiele. Ale gnoje wciąż nie dają o sobie zapomnieć :/

Lapec | 12:15 środa, 16 listopada 2022 | linkuj Niedawno miałem wewnętrzne szkolenie z zakresu ścieżek rowerowych i już śpieszę z wyjaśnieniami :P. Otóż, przetargi na budowę DDR-ek rozstrzygają się przeważnie o cenę - to jest tam około 90% punktów, pozostałe to (przeważnie) rękojmia i czas wykonania. Długość gwarancji jest istotna, czas już mniej - komu by się przecież śpieszyło xD. Zamawiający (sknerusek) przeważnie wybierze kostkę, bo jest prawie trzykrotnie tańsza (za m2) niż nawierzchnia bitumiczna. Piasek - ubić - kostka (tak w skrócie) => fajrant. Do asfaltu trzeba kruszywa i całej podbudowy.

Skaczemy do Rogalinka i asfaltu. Na moście nie ma urządzeń i niepotrzebne jest awaryjne dojście do nich. Na kostkowym zdjęciu ("takie oto mamy") już widać studzienkę telekomunikacyjną. Kostkę się rozbierze, naprawi, połozy i papa. Oki, najlepsze :D => zapytałem się kolegi prowadzącego, że w jezdni też są urządzenia i czemu nie robią ich z kostki :P. YYYY .... bo to coś innego :DDDD
Taki mamy klimat ... niestety :(. Kasy też coraz mniej mają miasta, a to dobrze nie wróży ;/.

BTW: ale wjazd na śmieszkę (od Twojej strony) to już bez komentarza o_0
BTW2: tak samo jak NadNIEleśnictwo Bubki ...

Trollking | 23:37 wtorek, 15 listopada 2022 | linkuj Byle nie skończyło się jak w tym, co w reklamie :)

huann | 23:35 wtorek, 15 listopada 2022 | linkuj Dzięki, dzięki, dzięki. Ostatnio nieszczęścia, niezależnie od swej wagi chadzają watahami. Wysokie stężenie pe-cha, jakby powiedzieli w reklamie.

Trollking | 23:18 wtorek, 15 listopada 2022 | linkuj Bitels - nie no, aż tak daleko nie idźmy, niech auta jadą autostradami, a cała reszta dróg będzie dla rowerów. A wszystkie śmieszki tylko dla chętnych. Oj, rozmarzyłem się :)

Huann - no też widzę... Coś się pokiełbasiło, a nawet może posojowiło :) A przy okazji, jako że Twój BS też jest chory: zdrówka dla M., Tobika i niego!

huann | 22:19 wtorek, 15 listopada 2022 | linkuj U nas plus 12, zero wiatru i piękne słońce... cóż z tego skoro z przyczyn niezależnych musiałem siedzieć w chałupie. A to ostatni chyba taki dzień w tym roku. Niesprawiedliwość tu widzę - w obie strony :/

Bitels | 21:12 wtorek, 15 listopada 2022 | linkuj Ja tam wierzę, że kiedyś wszystkie autostrady będą tylko dla rowerów :)

Komentuj

Kolarstwo przyrodnicze. A życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Przejechanej :)

rowerowy blog

Info

Znajomi

Moje rowery

Archiwum bloga

Nie widząc przeszkód

Wtorek, 15 listopada 2022 · dodano: 15.11.2022 | Komentarze 9