Kolarstwo przyrodnicze. A życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Przejechanej :)

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198474.30 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

DST 51.10km
Czas 01:49
V_AVG 28.13km/h
V_MAX 52.40km/h
Temperatura 12.0°C
Podjazdy 150m
Sprzęt T-rek(s)
Aktywność Jazda na rowerze

Owieczkowo

Sobota, 19 marca 2022 · dodano: 19.03.2022 | Komentarze 11

Pogodowo dzisiaj było z grubsza tak, jak wczoraj - słonecznie, ale wietrznie. Jedynie temperatura poszła lekko w górę, przekraczając dychę, co powodowało, że zrobiło się względnie milusio.

W nocy i nad ranem było jednak jeszcze zimno, więc z okazji wolnego najpierw poszedłem z Kropą na spacer, dopiero potem ruszyłem na dwóch kołach. To był zdecydowanie dobry wybór. A w sumie dzisiaj piechotką zrobiłem ponad 14 kilometrów, bo na Dębinie byłem jeszcze po południu, a wcześniej zaliczyłem zwiedzanie Łazarza, żeby pokazać tę dzielnicę Żonie, rodowitej... poznaniance :) Zdjęcia z tego może wkleję jutro.

Trasa rowerowa: Dębiec - Wartostrada - Malta - Miłostowo - Antoninek - Swarzędz - Jasin - Paczkowo - Siekierki - Gowarzewo - Tulce - Żerniki - Jaryszki - Krzesiny - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Dawno nie jechałem DK92. Jak sama nazwa wskazuje, to droga krajowa, nie szybkiego ruchu, mimo dwóch pasów z każdej strony i pasa zieleni. I co? I to, że ze cztery razy usłyszałem klakson. Uwielbiam weekendowych tępaków, którzy nie wiedzą nawet, po czym jadą. Przerażające, że jest ich tak dużo. Aha, oczywiście nie zabrakło też gazeciarzy - szczególnie popisał się jeden, na ukraińskich blachach. Czas chyba zacząć uczyć się przekleństw w tym języku, bo drogowo idiotów stamtąd jest pewnie tylu, ile rodzimych.

Fotki. Najpierw Malta oraz zoomy na drugi brzeg jeziora.

Panorama Poznania widziana z brzegu Malty

Motorówka pruje przez Jezioro Malta, Poznań

Podobają mi się takie starodrzewia jak w okolicach Żernik.

No i zwierzaki. Dziś niestety skromnie. Jedynie odważny koziołek, który nie uciekł na mój widok. Reszta spyliła.

Z braku laku skupiłem się na pewnym gospodarstwie w Siekierkach, gdzie pasł się konik oraz owce, jak na moje merynosy. No i sesyjka weszła :)

Tyle na dziś :)

Komentarze

Trollking | 21:15 niedziela, 27 marca 2022 | linkuj :)

Myślałem o tym, ale wszystko dookoła było już wyskubane :/

meteor2017 | 07:15 niedziela, 27 marca 2022 | linkuj Łooo... łoooo... łoooowce.

- A ten co się gapi? Kopsnąłby się jakąś świeżą trawką.

Trollking | 22:24 wtorek, 22 marca 2022 | linkuj Palmiarnia jest spoko, tylko za ciepła dla mnie :)

Ukraińcy - no cóż... nie będę zaprzeczał. Też mam z nimi kontakt i swoje zdanie. Ale póki co wciąż tolerancja jest u mnie spora. Za wyjątkiem gazeciarzy oczywiście - tej swołoczy nienawidzę bez względu na narodowość.

Lapec | 07:03 wtorek, 22 marca 2022 | linkuj Na Łazarzu byłem w palmiarni :)

O Ukraińcach słyszałem grubo przed wojną - i Siostra i dziewczyna ma z nimi na co dzień pracują - mało pochlebne opinie niestety. Do tego najgorsi są ... sami dla siebie xD. Teraz jeszcze dochodzą gazetowce pff.

A "sweterki" bardzo ładne :)

Trollking | 00:11 niedziela, 20 marca 2022 | linkuj Z Hitlerem porównanie idealne. Tam też trwało drenowanie mózgów, tylko jakoś szybciej to poszło. Ale mechanizm ten sam. Niemiecki jako tako znam, mam nadzieję, że okaże się językiem sprzymierzeńca :)

huann | 23:53 sobota, 19 marca 2022 | linkuj Pewno, za Hitlera też nie wszyscy Niemcy byli źli. A co do mojej znajomości rosyjskiego, to już moja babcia z prababcią zawsze powtarzały, że "język wroga trzeba znać!" ;)

Trollking | 23:15 sobota, 19 marca 2022 | linkuj Ja akurat z Polski mam najczęściej w głowie zapytanie (do czasów sprzed wojny) Ukraińców: "gawarisz pa ruski?". Szlag mnie trafiał, bo przecież już nie te czasy... Tu jest Unia. Po tym też odróżniałem ich od Białorusinów (starali się mówić po polsku lub angielsku) oraz od Rosjan (czysta angielszczyzna). Ale moje doświadczenia są jedynie stąd. Wiem, że poza Moskwą i może Petersburgiem wszystkie zbrodnie Putina będą popierane przez homo sovieticus, nawet jeśli mieliby za nie umrzeć z głodu :/ Dlatego warto też pamiętać o tych bohaterskich "ruskich", którzy jednak wciąż gdzieś tam są.

huann | 22:56 sobota, 19 marca 2022 | linkuj Rosyjskich bukw nauczyłem się jeszcze w przedszkolu, właściwie równocześnie z polskimi. Potem mnie katowano w podstawówce, liceum, na studiach. 14 lat tego było, ale później się przydało podczas podróży na wschód. Robiłem za tłumacza, choć już 20 lat temu na zachodzie Ukrainy miejscowi, choć mniej rozumieli, to i tak woleli by mówić po polsku. Tak nie znosili rosjan kojarzonych w sumie słusznie z Sowietami.

Trollking | 22:41 sobota, 19 marca 2022 | linkuj Kolzwer - JUŻ trzeba podwójnie uważać. Do tej pory myślałem, że najgorzej jest z Polakami i Bułgarami, ale po dzisiejszej akcji, gdy Ukrainiec miał cały wolny lewy pas, a i tak prawie musnął mnie lusterkiem, zaczynam lekko rewidować opinię. Dziękuję! :)

Huann - twarzowce :) Rosyjskiego też nie znam, a w sumie bardziej putinowskiego, bo nie cała Rosja to Putin. Choć zdecydowanie za duża jej część nim jest :/

huann | 22:34 sobota, 19 marca 2022 | linkuj Twarzowe owce :)

A tego ukraińskiego pirata najlepiej było skląć po... rosyjsku. Może by zrozumiał, że właśnie tak się zachowuje!

Kolzwer205 | 22:22 sobota, 19 marca 2022 | linkuj U mnie dość mocno wiało chłodem, w najcieplejszej części dnia temperatura zatrzymała się na ósmej kresce. Na drogach niedługo będzie trzeba podwójnie uważać...
Droga wśród starych drzew bardzo klimatyczna, świetne portretowe ujęcia kudłatych ;)

Komentuj

Kolarstwo przyrodnicze. A życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Przejechanej :)

rowerowy blog

Info

Znajomi

Moje rowery

Archiwum bloga

Owieczkowo

Sobota, 19 marca 2022 · dodano: 19.03.2022 | Komentarze 11