Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198474.30 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 53.60km
  • Czas 01:59
  • VAVG 27.03km/h
  • VMAX 50.80km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Podjazdy 157m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pseudowiosna

Czwartek, 17 marca 2022 · dodano: 17.03.2022 | Komentarze 9

Ależ dzisiaj było paskudnie... Pogodynki coś tam jeszcze wczoraj kłamały, że zapowiada się słoneczko i takie tam, ale za to wyszła kicha. Niestety.

Niby ciepło, a zmarzłem. Niby żadnego huraganu nie było, a ostro mnie przewiało. Wiatr niby ze wschodu, a ani przez moment mi nie pomagał. No i ta szarość. Fuj.

Trasa: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Krzesiny - Jaryszki - Żerniki - Tulce - Krzyżowniki - Śródka - Szczodrzykowo - Dachowa - Robakowo - Gądki - Borówiec - Kamionki - Daszewice - Babki - Głuszyna - Starołęka - Minikowo - Las Dębiński - dom.

Na polach powoli już wiosna. Taka pseudowiosna.
Sezon rozpoczęty
No i zaorane
Zwierzakowo również, choć bez wielkich szaleństw. Trafił się samotny kruk...
Wrzeszczący kruk
...i znów zające. Troszkę za nimi polatałem :)
Szaraki dwa
Spylające zające :)
Jeden spokojny, drugi nerwowy
Zajęcza stójka
Odwiedziłem Szczodrzykowo.
W Szczodrzykowie
Pola w Szczodrzykowie wciąż zalane
Coś tam się trafić udało. Gęgawy...
Część stada gęgaw
...łyskę...
Oko w oko z łyską
...perkoza...
Perkoz na falach
...oraz... czajkę :)
Czajka w szarości
Dopiero na poznańskiej Głuszynie zaczęło się lekko rozpogadzać. Lekko.
Gdzieś tam w tle słyszałem żurawie
Poznańska Głuszyna
No i jeszcze ciekawy wyprysk świadomości na przystanku w okolicach Jaryszek.
W sumie prawda (ustasze podczas II Wojny Światowej). Ale potem dorównali im Serbowie
W sumie prawda (ustasze, czyli tamtejsi naziole - a przy okazji ultrakatolicy - mordowali regularnie cywilów podczas II Wojny Światowej). Ale potem dorównali im Serbowie, o czym autor mazidła milczy. Cholera wie, o co mu chodziło, lecz z tego co wiem, spora część polskich prawicowców jest łysymi serduszkami właśnie za Serbami, na przykład w temacie Kosowa, więc pewnie to jeden z nich.



Komentarze
Trollking
| 21:17 niedziela, 27 marca 2022 | linkuj Słuszna uwaga. Ale latające Łosie były całkiem zacne :)
meteor2017
| 07:19 niedziela, 27 marca 2022 | linkuj Czajki to przynajmniej awifauna, ale latające Łosie, czy Karasie... no cóż, taki wybryk natury jak tygrysy szablozębne, to i wyginęły.
Trollking
| 22:02 sobota, 19 marca 2022 | linkuj Kolzwer - no pecha miałeś... :/ Dzięki! :)

Roadrunner - dzięki. Ale od czego Cię oczy bolały? :)
Roadrunner1984
| 14:45 sobota, 19 marca 2022 | linkuj Pomimo szarugi wpis wyszedl spoko.
Ostatnio u mnie cos takiego bylo az oczy bolały
Kolzwer205
| 00:29 sobota, 19 marca 2022 | linkuj Tego dnia kolega mówił mi, że Polska była idealnie podzielona na pół, zachód w chmurach, wschód z bezchmurnym niebem, dla Częstochowy brakło 15 km, żeby znalazła się po słonecznej stronie.
Szaraki i inne zwierzaki fajne, a najlepiej wypadło moim zdaniem foto perkoza :)
Trollking
| 23:59 czwartek, 17 marca 2022 | linkuj To fakt. Ale ile się trzeba napracować, żeby choć jedno zdjęcie wyszło... :)
Ale | 23:52 czwartek, 17 marca 2022 | linkuj A ja tam lubię tę szarość. Dodaje zdjęciom smaczku i nie prześwietla ich tak bardzo :)
Trollking
| 22:39 czwartek, 17 marca 2022 | linkuj Współczuję tego zawodu. Dokładnie wiem, co czułeś. Ja rękawiczki chyba z pięć razy zamiennie zdejmowałem i zakładałem.

Zajączki są spoko, traktory też spoko (te nowoczesne), a perkozy chyba się nauczyły, że ten dziwny człowiek w kasku nie chce ich zabić :)

Oby nie przyszli. Ale różnica między mordowaniem a ratowaniem życia jest wyraźna. Też bym pewnie nie miał skrupułów w obronie rodziny. W tym w obronie psa. Ale gdybym był w wojsku agresora, skończyłbym jako dezerter z kulą w łeb od swoich.
Marecki
| 20:03 czwartek, 17 marca 2022 | linkuj Sam padłem ofiarą zbyt optymistycznej prognozy i to w wydaniu lubuskich łowców burz,. Zamiast 15 stopni i slonca. Zgnlizna i ledwie 10 stopni, do tego wiatr. Sam posiłkowałem się dziś rękawiczkami. A co do wpisu, to znów obrodziło w zajączki, choć do wielkanocy jeszcze trochę. traktory straszą, a perkozy też ostatnio Cię lubią..Co do wpisu, to kto kogo nie mordował. Sam pewnie będę mordował, ale najpierw musza przyjść..
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa baczy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]