Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198654.20 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 62.10km
  • Czas 02:20
  • VAVG 26.61km/h
  • VMAX 50.40km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Podjazdy 133m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ostatki

Wtorek, 15 lutego 2022 · dodano: 15.02.2022 | Komentarze 8

Ostatni pogodowo godny (jak na luty) dzień niestety już za mną. Szkoda. Od jutra wiatry, deszcze i co tam jeszcze... :/

Dzisiaj było jeszcze całkiem w miarę. Co prawda w nocy padało, ale nad ranem pozostało już jedynie mokro na drogach, a im później, tym bardziej się wypogadzało. Do tego stopnia, że wizualnie znów zrobiło się prawie wiosennie, a po niebie zaczęły latać malownicze baranki.

Wciąż wiało solidnie, więc nie poszalałem. Zresztą na mojej polnej, zachodniej trasie jest to średnio możliwe. Wykonując wariację: Poznań - Plewiska - Gołuski - Palędzie - Dopiewiec - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań wiem, że będę cierpiał. Ale są inne wartości, które mnie tam ciągną :)

O, takie na przykład jak widok z Lisówek:
Malowniczo w Lisówkach
Lub na przykład odcinek Dopiewiec - Konarzewo:
Bałwankowa droga ku niebu :)
W Gołuskach taka oto sytuacja:
Spokojnie, to ustawka :)
Ale spokojnie, spokojnie, nic się nie stało, to jedynie ustawka :) Czyli spotkania BS-owca na rowerze z BS-owcem z pracy. W aucie bowiem siedział Jurek, który jakimś cudem mnie wypatrzył i zatrzymał się na chwilę pogadać. Miło było, szkoda, że krótko - musiałem do pracy. Dostałem nawet ofertę podwózki, ale akurat miałem wyjątkowo wiatr w plecy, więc nie skorzystałem :)
Gdy BS-owiec rowerowy spotyka BS-owca pracującego :)
No i jeszcze zwierzaki. Sarenki z Konarzewa jak widać nauczyły się bezstresowo żyć niedaleko ludzi...
Wiejskie życie saren
Sarenki patrzą na ludzi za kratami :)
Ciekawskie sarenki trochę bliżej
...natomiast kruk z Trzcielina już mniej :)
Kruk na palu
Odlatujący kruk
Do roboty Czarnuchem. Przez Dębinę, a jak :)
Na Dębinie, w drodze do pracy



Komentarze
Trollking
| 23:38 piątek, 18 lutego 2022 | linkuj W dobrym towarzystwie żarty są obowiązkiem :)

Dzięki!!! :)
Roadrunner1984
| 17:55 piątek, 18 lutego 2022 | linkuj E no ladne jaja sobie robisz hahahaha
HDR rulez foty bajunia panie
Trollking
| 21:44 środa, 16 lutego 2022 | linkuj Kolzwer - zazdroszczę. Chciałbym "mieć" takie oswojone sarenki pod domem :)

Lapec - u mnie tak łatwo nie jest, ale wiem kiedy odpuścić. Jak wiatr będzie mi się wlewał potencjalnie pod kask, zostaję w domu :) Oj tak, dobrego kierowcę pozna się po tym, że jest rowerzystą, a Dębina - niestety jak prawie wszystko - traci bez słońca.
Lapec
| 07:05 środa, 16 lutego 2022 | linkuj Deszcze mają swoje plusy :D. Można legalnie się lenić, i narzekać że się kręcić nie da :D. Znaczy oczywiście w moim przypadku :DD.

Klasyk: jak ktoś jest grzeczny (prowadząc samochód) na drodze, to musi oznaczać, że też na rowerze jeździ heh.

BTW: Dębina bez słońca traci dużo uroku ehh. Ale jeszcze będzie ładnie :)
Kolzwer205
| 23:43 wtorek, 15 lutego 2022 | linkuj Wszystko, co dobre pogodowo niestety się kończy...
Sarny nawet u mnie bardzo się oswoiły, do tego stopnia, że chodziły sobie w odległości kilkunastu metrów od manewrujących po "mojej" bocznicy składów. Na szczęście to było spacerowe tempo kolejowych manewrów, więc nic im nie zagrażało, w razie czego one i tak były dużo szybsze od pociągu.
Trollking
| 22:00 wtorek, 15 lutego 2022 | linkuj Huann - tylko jednego: żeby tak było codziennie :) Niestety, właśnie taka codzienność się kończy :/

Marecki - oj nie, Jurek to drogowy dżentelmen, nawet ładnie zatrąbił przyjaźnie dwa razy, wiedząc, iż jeden klakson wzbudza moją agresję :) Kruczek fajny, szkoda że się zdenerwował i odleciał, może będę miał go jeszcze kiedyś okazję uchwycić :)
Marecki
| 20:11 wtorek, 15 lutego 2022 | linkuj Już myślałem że Jurek to "gazeciarz", a tu miłe spotkanie..
fajny ten kruczek, dziób dobrze widać co trudno u niego uchwyci, bo rusza mordą :)
huann
| 18:57 wtorek, 15 lutego 2022 | linkuj Słonko, zwierzaki, miłe spotkanie i malowniczość ogólna - czegóż chcieć więcej? :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa orzyl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]