Kolarstwo przyrodnicze. A życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Przejechanej :)

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198654.20 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

DST 55.10km
Czas 02:02
V_AVG 27.10km/h
V_MAX 51.50km/h
Temperatura 8.0°C
Podjazdy 139m
Sprzęt T-rek(s)
Aktywność Jazda na rowerze

Spoko, spoko... :)

Czwartek, 10 lutego 2022 · dodano: 10.02.2022 | Komentarze 12

Muszę przyznać, że dzisiaj w końcu było w miarę spoko. Ciepło jak na luty, wiatr trochę zluzował, można było jechać bez walki o każdy centymetr. A że i tak wolno? Cóż, dzisiaj do pracy iść nie musiałem, mogłem sobie pozwolić.

Start po odespaniu, czyli jakoś przed jedenastą. W nocy padało, więc drogi jeszcze lekko mokre, poza tym początkowo pochmurno, ale gdzieś od połowy trasy zaczęło się przejaśniać, a w pewnym momencie nagle pojawiło się słońce. No szok.

A wspomniana trasa to jedna z wariacji na temat zachodniego klasyku: Poznań - Plewiska - serwisówki - Dąbrówka - Palędzie - Dopiewiec - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

W Lisówkach znów zwierzaków brak. Za to dokładnie tam zaczęło być w końcu ładnie.

Kawałek dalej, przed Dopiewem, zatrzymałem się, żeby uchwycić ulubione wierzby i przetestować nowy zoom. Daje radę.

Dalsza część wierzbowej drogi na maksymalnym zoomie

Motywy zwierzakowe się pojawiły, oczywiście. Niewyraźny potrzeszcz, bo robiony jeszcze w szarudze...

...przelatujące gęsi...

...oraz sarenki, chyba te same co wczoraj.

Nie było dziś problemu z namówieniem koników z Palędzia na głaskanko. Poszło na rekord - przyszły trzy, jeden odważny ogier i dwie klacze :)

Sprawdziłem też dziwny tryb lustrzanego odbicia. Ciężko go ogarnąć, poza tym dzieją się dziwne rzeczy ze światłem, ale do zabawy rzecz ciekawa.

To nie kałuża, tylko zabawa funkcją w aparacie :)

Po południu jeszcze wybieganie Kropy oraz miła niespodzianka - znalazłem (tymczasowe?) miejsce przebywania pary nurogęsi na Dębinie. Fajnie, że się czują jak u siebie :)

Para nurogęsi odpoczywająca na poznańskiej Dębinie

Jutro znów do pracy :(

Komentarze

Trollking | 22:53 sobota, 12 lutego 2022 | linkuj Meteor - patrz na niebo-klucze są wszędzie :)

Roadrunner - nad tym efektem muszę jeszcze popracować, a co do czyszczenia zębów konika to jednak się powstrzymam. Lubię swoje palce :)

JPbike - w sumie to nie wiem :) Nawet o tym nie pomyślałem, chyba u mnie już włączył się na stale schemat zdjęciowania niż stówania, co też zajmuje czas. Poza tym pies czekał na spacer, takie tam :)

JPbike | 21:50 sobota, 12 lutego 2022 | linkuj Miałeś wolne i pogoda ładna, to czemu nie skusiłeś się na pierwszą stówkę w sezonie? :)

Roadrunner1984 | 21:49 sobota, 12 lutego 2022 | linkuj Ciekawy efekt lustra.
Next time weź szczotke i paste bo koń chyba dawno zębów nie myl heheh

meteor2017 | 20:30 sobota, 12 lutego 2022 | linkuj O, widzę że tu też klucze :-)

Trollking | 21:36 piątek, 11 lutego 2022 | linkuj Huann - no więc... w te pędy! :)

Lapec - ja też, tylko że jak na moje może tak być przez co najmniej pół roku :)

Marecki - oby... Dzięki! :)

Marecki | 11:38 piątek, 11 lutego 2022 | linkuj Coraz więcej znaków świadczy o tym że wiosna przyjdzie szybko, fajna sprawa z nurogęsiami z Dębiny.

Lapec | 10:25 piątek, 11 lutego 2022 | linkuj Takimi warunkami nie pogardziłbym przez całą zimę :)

huann | 23:03 czwartek, 10 lutego 2022 | linkuj Szczerze w to wierz(b)ę!

Trollking | 22:48 czwartek, 10 lutego 2022 | linkuj Wierzby - mam nadzieję - od tego jeszcze urosną :)

huann | 22:44 czwartek, 10 lutego 2022 | linkuj Popieram wierzby w całej rosochatości! :)

Trollking | 21:29 czwartek, 10 lutego 2022 | linkuj Oj, te wierzby są malownicze prawie zawsze :) Współczuję, że nie udało Ci się pokręcić. Ale nadrobisz :)

Dzięki! :)

Kolzwer205 | 21:26 czwartek, 10 lutego 2022 | linkuj Podoba mi się szczególnie pierwsze ujęcie z wierzbami. Pogoda u mnie była bardzo podobna, niestety jak to w wolnym dniu były inne obowiązki...
Ostatnie ujęcie wyszło świetnie, nawet z takim romantycznym klimatem ;)

Komentuj

Kolarstwo przyrodnicze. A życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Przejechanej :)

rowerowy blog

Info

Znajomi

Moje rowery

Archiwum bloga

Spoko, spoko... :)

Czwartek, 10 lutego 2022 · dodano: 10.02.2022 | Komentarze 12