Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198654.20 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 57.10km
  • Czas 02:17
  • VAVG 25.01km/h
  • VMAX 42.80km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Podjazdy 194m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szaroburość wróciła

Czwartek, 13 stycznia 2022 · dodano: 13.01.2022 | Komentarze 13

Dzisiaj w końcu klasyczne pięć dyszek udało się ogarnąć. A nawet więcej, bo dojazd do pracy podbił trochę dystans.

Zaczęła się odwilż, do tego połączona z lekką mżawką, ale za to większość dróg już bez lodu i ślizgawicy. 

Za to - zgodnie z zapowiedzią - wrócił wiatr. A w sumie to coś na kształt huraganu. Łeb urywało konkretnie, a pomóc nie chciało za bardzo po nawrotce. Fuj.

Trasa polna, zachodnia: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Nie napisałem, że było mgliście. No było :) Więc zdjęcia dziś tragiczne.
Samotne drzewo we mgle
WPN dziś znów niewidoczny
Ledwo widoczne stado saren
Tyle o rowerze. Jutro ma być gorzej, bo przyjdzie regularny deszcz :/

A na Dębinie odwilż i ślisko.
Na Dębinie zaczęła się odwilż
Na pamiątkę zimy fotki z ostatnich mroźnych dni tamże.
Zimowy zachód na poznańskiej Dębinie
Pożegnanie śniegu na poznańskiej Dębinie



Komentarze
Trollking
| 22:34 sobota, 15 stycznia 2022 | linkuj Huann - no niedoceniony, ale, hmmm, z tym Mercurym bym nie przesadzał, hehe :)

JPbike - oj tak, istna rzeź :) Do tego średnia lekko na oko, nie wykluczam, że była niższa, ale mogła być też wyższa, no ale Sigma jak zwykle dała ciała, zegarek spóźniał się z autopauzą, więc wyliczyłem zgodnie z doświadczeniem różnic z tego, co podawał :)
JPbike
| 19:05 sobota, 15 stycznia 2022 | linkuj Średnia Twoja - 25.01 km/h, czyli było bardzo ciężko :)
huann
| 23:16 piątek, 14 stycznia 2022 | linkuj @Trollking - utwór stareńki jak świat, na owe czasy wręcz awangardowy. Klimat robią wspomniane kontrasty, nietypowa linia melodyczna (co się nakombinowałem, gdy postanowiłem to rozgryźć ze słuchu na zwykłym kijbordzie!) - a i tak najlepsze to robiące brum na koniec klawisze Pana Komendarka :) Wokalu zaś (choć nie jestem fanem pienia) nie powstydziłby się zapewne sam F. Mercury (przynajmniej w tym kawałku). Generalnie - bardzo niedoceniony zespół.
Trollking
| 21:54 piątek, 14 stycznia 2022 | linkuj Lapec - aktualnie wszystko kojarzy się ze znakiem zapytania :)

Kolzwer - na zdjęciach być może... :)

Huann - przyznam, że musiałem wygóglać :) Nawet klimatyczne, choć kobiecy (?) wokal nie zachęcał, w refrenie zaczęło być dobrze :)

Evita - dzięki :) Też lubię mgłę, pod warunkiem, że lampki mam naładowane :)
Evita
| 12:16 piątek, 14 stycznia 2022 | linkuj Foty z Dębiny świetne - extra klimat!
Dla mnie mgła to zawsze +10 pkt do aury tajemniczości ;))
huann
| 12:01 piątek, 14 stycznia 2022 | linkuj "Ponury pejzaż, bezlistne drzewa
Nagłym podmuchem odsłonił wiatr
Upadły mity, przygasły światła
Ogromne oczy otworzył strach"

- jak śpiewał kiedyś jeden zespół :)
Kolzwer205
| 11:17 piątek, 14 stycznia 2022 | linkuj Na zdjęciach to nawet fajny ten mroczny mglisty kimacik ;)
Lapec
| 08:33 piątek, 14 stycznia 2022 | linkuj Odwilż to się powinna z marcem kojarzyć, a deszcz z jesienią o_O. Jak zawsze wszystko na opak ;)
Trollking
| 21:06 czwartek, 13 stycznia 2022 | linkuj Marecki - to fakt, szare zrobiło się rowerowe, słoneczne - spacerowe. Starzeję się :) Dzięki, Dębina sama tworzy takie pejzaże :)

Andale - czyli jest z niego jakiś plus ;)

Huann - jest zima, musi być... dziwnie :)
huann
| 19:56 czwartek, 13 stycznia 2022 | linkuj Coś ta zima w tym roku jakaś taka ni w pięć ni w dziewieć: co się wizualnie polepszy, to się wietrznie popieprzy - a co się termicznie popieprzy, to się słonecznie polepszy. Ciężko utrafić!
andale
| 19:52 czwartek, 13 stycznia 2022 | linkuj Tragizm na zdjęciach dodaje im uroku :P
Marecki
| 17:47 czwartek, 13 stycznia 2022 | linkuj tzn w szare dni robisz więcej kilosów :)
Marecki
| 17:46 czwartek, 13 stycznia 2022 | linkuj Ostatnio im lepsza pogoda tym mniej jeździsz, a gluty robisz w mroźne słoneczka :)
Trzecie i piąte zdjęcie prześliczne..
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa pangi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]