Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197863.90 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 58.30km
  • Czas 02:07
  • VAVG 27.54km/h
  • VMAX 51.70km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Podjazdy 211m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Młynkowo

Piątek, 24 września 2021 · dodano: 24.09.2021 | Komentarze 4

Zgodnie z zapowiedziami miało urywać łeb. I urywało. Cudów nie było, pogodynki aż tak pomylić się nie mogły.

Za to nie padało. To znaczy lało, ale w nocy, nad ranem na szczęście było już sucho. Co nie znaczy, że komfortowo, co to to nie :)

Wyjazd poranny, na dziki zachód. A na pewno pustynny i łysy, bo jak wiadomo kierunek "W" w przypadku Poznania oznacza pola, pola, a czasem nawet i pola. Oj, wymęczył mnie wicher zacnie. Przez większość czasu odchodziła powolna Halinka Mlynkova :)

Trasa: Poznań - Plewiska - serwisówki - Dąbrówka - Palędzie - Dopiewiec - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Jedno trzeba przyznać porankowi - malowniczy był.
Tunel pod torami na Dębcu
Poranek na serwisówce
Z tego pola po prawej uciekła mi czapla sprzed nosa. Nawet nie zdążyłem zareagować. Więc w zamian będzie... ślimak :) Z Trzcielina, zdjąłem kurdupla z chodnika i przeniosłem na trawkę, bo chyba zaspał. Linie lotnicze Trollking Airlines zawsze do usług :)
Sunący ślimol
Linie lotnicze Trollking Airlines służą pomocą :)
Obowiązkowa rowerówka została wykonana kawałek dalej.
Rowerowa fota z Trzcielina
Jako że przed Gołuskami aktualnie straszy wahadło, wymyśliłem sobie, iż szybciej będzie przez Palędzie. Taa.... Cztery pociągi przepuściłem podczas jednego oczekiwania na rogatkach! Nie sam.
O psie, który nie lubił czekać za koleją
No i jeszcze ostatnia wizyta w serwisie na Dębcu, który się zamyka i nie wiadomo czy otworzy. Mała szansa, bo pan serwisant jedzie do Niemiec.
Ostatnie dni zaprzyjaźnionego serwisu na Dębcu :(
A byłem, bo znów poluzowała się szprycha w przednim kole. No i znalazł się winny - przy nyplu jest lekko pęknięta obręcz :/ Nie ma sensu bawić się w dalsze naprawy, czeka mnie kolejny wydatek. Eh.

Dojazd do pracy Czarnuchem.



Komentarze
Trollking
| 21:32 poniedziałek, 27 września 2021 | linkuj Chociaż tyle. Warto się zatrzymać, spojrzeć im w czułki, wtedy rodzi się nić sympatii :)
Roadrunner1984
| 17:55 poniedziałek, 27 września 2021 | linkuj Za slimakami nie przepadam ale jak chrupnie pod butem orzypadkowo to mi ich szkoda
Trollking
| 22:07 piątek, 24 września 2021 | linkuj Nie jechał i męczyło go patrzenie na same składy. Ale grzeczny za to był ponad miarę :) Dzięki w umieniu ślimakolotu :)
huann
| 21:13 piątek, 24 września 2021 | linkuj O, pies który nie jechał koleją :) Ale za to jest zacny ślimakolot ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa kjakh
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]