Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197863.90 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 58.10km
  • Czas 02:03
  • VAVG 28.34km/h
  • VMAX 52.20km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Podjazdy 143m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nieciekaw :)

Czwartek, 23 września 2021 · dodano: 23.09.2021 | Komentarze 12

Paskud trwa. Chłodek i wiatr. Ale spokojnie, będzie gorzej - od jutra wichury i deszcze. Jupi!

Być może dzisiejszy wypad był - w związku z powyższym - ostatnim w dniu roboczym w tym tygodniu. Więc należy go szanować. Choć to ciężka sprawa :)

Wyjazd oczywiście poranny. Trasa zachodnia: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Rosnowo - Chomęcice  Konarzewo - Trzcoelin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Nie wydarzyło się kompletnie nic ciekawego. Nawet pół zwierzaka nie wyhaczyłem - tych przejechanych nie liczę.

Za to gdy robiłem klasyczną fotę...
Bezpłciowy widok na WPN
...wyłoniła się postać rowerzysty. Którą znałem. To znów nieformalny rekordzista Przełęczy Karkonoskiej (ponad sto podjazdów na rok), czyli Aleksander (już na emeryturze - zazdro!), który wrócił na chwilę do Wielkopolski. Zamieniliśmy kilka słów i wyprułem do przodu, bo czas gonił. Kolega wie co dobre - szczyty Karkonoszy i Lisówki to najlepsze połączenie :)
Na drugim planie spotkany rekordzista Przełęczy Karkonoskiej (ponad sto podjazdów w rok), tym razem pod Poznaniem
Potem jeszcze dojazd do pracy, lekko naokoło, bo przez Dębinę.
Dojazd do pracy naokoło, przez Dębinę
Pisałem już wiele razy, że dojazd do niej Dolną Wildą to jak igranie ze śmiercią. Prawie codziennie jakieś auto wyjeżdżające z podporządkowanej chce mnie skasować - nauczyłem się już zwalniać prawie do zera podczas wkraczania na pas rowerowy. Wczoraj wracając przyuważyłem efekt tego, co prędzej czy później stać się musiało: nieustąpienie pierwszeństwa zamieniło się w kolizję. Na szczęście niegroźną - rower częściowo skasowany z przodu, panowie się już dogadywali. Zapytałem tylko czy ok i tyle po mnie.
Efekt nieustąpienia pierwszeństwa i budowy kretyńskich śmieszek zamiast pasów rowerowych w ulicy. Na szczęście rowerzyście nic się nie stało
Ja naprawdę wolę jechać ulicą niż śmieszkami, nawet najlepszymi. W tym kraju mamy nadreprezentację idiotów za kółkiem, którzy najpierw wdepną pedał gazu, a potem pomyślą. Moje marzenie: skasować wszystkie DDR-ki, wyznaczyć pasy rowerowe i będzie cudownie.



Komentarze
Trollking
| 22:02 niedziela, 16 stycznia 2022 | linkuj Ja też, wiele razy mnie to uratowało. Jednak są i tacy, którzy patrzą w oczy, ale wiesz, że ich mózg jest za wolny na reakcję. Łapy zawsze na hamulcach.
Kolzwer205
| 00:40 niedziela, 16 stycznia 2022 | linkuj Ja już jestem nauczony, że przed wjazdem na ulicę przy takich przejazdach DDRek mam kontakt wzrokowy z kierowcą, a on jednocześnie zdecydowanie zwalnia.
Trollking
| 21:35 poniedziałek, 27 września 2021 | linkuj To nowa instalacja, fajnie, że zrobiono ją z poszanowaniem przyrody. W sumie niepotrzebna, ale skoro już jest... :)
Roadrunner1984
| 17:57 poniedziałek, 27 września 2021 | linkuj Te obudowane drzewo super sprawa
Trollking
| 20:41 piątek, 24 września 2021 | linkuj Miciu - jest dokładnie tak, jak piszesz. Choć czasem spotykam wyjątki - jestem tak zdziwiony, że w szoku dziękuję i pozdrawiam :)

Gizmo - no na pewno cały przód do pogłębionej analizy. Ale raczej tak źle nie jest - ja gdy kiedyś wylądowałem pod tirem (taniec na lodzie) wystarczyło "tylko" wymienić koło i widelec - rower jeździ do dziś po górkach :)

Lapec - oj nie, nie zgodzę się ze zmniejszaniem winy kierowcy w tym przypadku. Rowerzysta był oświetlony, a nawet jeśli by tak nie było, to droga jest jasna niczym dupa polskiego narodowca. Jego zasranym obowiązkiem jest upewnić się czy nic nie jedzie. Ja osobiście w pełni słońca ledwo uchodziłem z życiem w tym samym miejscu, bo jeden debil z drugim patrzył tylko w lewo i od razu ruszał. Z mandatami za brak oświetlenia jednak pełna zgoda - to zagrożenie dla wszystkich. W sumie takich niech kasują, tak samo jak Covid niech wybija antyszczepionkowców :)
Lapec
| 11:21 piątek, 24 września 2021 | linkuj Emerytury zazdro, dzwona nie ;/. Bez dwóch zdań wina kierowcy, ale coś oświetlenia z przodu (tylna też zresztą "genialna") nie widzę. Chyba że to ta nic nie dająca (oryginalna) z przodu. Trzaskałbym mandatami po rowerzystach za brak dobrego oświetlenia wieczorem/nocą - piszę to jako kierowca akurat. Kierowca, który jest rowerzystą, i dziesięć razy się upewni przed przejazdem przed DDR-kę czy nikogo "nie skasuje" ;].
gizmo201
| 11:20 piątek, 24 września 2021 | linkuj Po takiej przygodzie łowel wylądowałby na dokładnych badaniach okresowych, nie wiadomo co jeszcze uległo uszkodzeniu oprócz tego co widać na pierwszy rzut łoka. Oj gość by się zdziwił, ale bezpieczeństwo najważniejsze!
miciu22
| 07:46 piątek, 24 września 2021 | linkuj Niestety, ale kierowcy oglądają się dopiero przed drogą, jakby ddr-a nie było. Znak stop przed ddr-em, nikt się nie zatrzyma, dosłownie nikt.
Trollking
| 21:40 czwartek, 23 września 2021 | linkuj Gizmo - DDR w polskich warunkach to faktycznie prawie śmierć. Tu najgorsze jest to, że śmieszka jest w sumie zaprojektowana dość logicznie, tylko Polacy nie są logiczni :/ Plus taki, że kierowca z tego co widziałem to zrozumiał i wziął to na klatę.

Huann - idealna nazwa...

Kamil - bo po Poznaniu najlepiej się chodzi. Póki jakiś debil w samochodzie, na rowerze, na hulajce czy skuterze nie zechce kogoś zabić. Tak jak w całej Polsce.
kamilzeswaja
| 20:58 czwartek, 23 września 2021 | linkuj To się zateguje i będzie jeździł dalej. Już dawno mówiłem, że po Poznaniu jeździ się ciężko i to obojętnie jakiś środkiem lokomocji.
huann
| 20:45 czwartek, 23 września 2021 | linkuj To nie są śmieszki, to są płaczki.
gizmo201
| 19:54 czwartek, 23 września 2021 | linkuj Ano co racja to racja, DDRki to śmierć. Poza tym ktoś mało rozumny je projektuje i potem takie sytuacje jak na załączonym obrazku, no i oczywiście kto winny, ano rowerzysta z pierwszeństwem.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa wkazd
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]