Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198592.90 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 58.10km
  • Czas 02:03
  • VAVG 28.34km/h
  • VMAX 70.60km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Podjazdy 107m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nieplanowany rekord prędkości po płaskim (70+)

Sobota, 20 marca 2021 · dodano: 20.03.2021 | Komentarze 22

Na szczęście nieprzyjemnych pogodowych niespodzianek już dziś nie było. To znaczy były - wstępnie miało padać, a nie padało. Takie zaskoczenia to ja rozumiem :)

Wyjazd o dziewiątej rano, przy pięknym słońcu, choć przy temperaturze bliskiej zera (w zależności od miejsca wahała się od pół do trzech stopni), na zachód. W południe musiałem być w pracy, więc z trasą nie kombinowałem i wykonałem sprawdzoną kombinację: Poznań - Plewiska - serwisówki - Dąbrówka - Palędzie - Dopiewiec - Dopiewo - Fiałkowo - Więckowice - Sierosław - Zakrzewo - Dąbrowa - Wysogotowo - Skórzewo - Plewiska - Poznań.

Zatrzymałem się przy stacji kontroli pojazdów w Fiałkowie, gdzie w końcu jednym rządku ustawiono pełen zestaw atrakcji, z którego ona słynie, łącznie ze znakiem ostrzegającym przed nisko latającymi wiedźmami.
Uwaga na nisko latające wiedźmy :)
Poznań Główny i inne takie poza... Poznaniem
Antek na stacji W Fiałkowie
W Dopiewie widok, którego już się spodziewałem: prawie całkowicie zrównany z ziemią budynek, uwieczniony jeszcze dwa dni temu. Szkoda go, ja zresztą miałbym innego faworyta, zresztą sąsiadującego, do zburzenia, bo straszy swoją estetyką. Lub jej brakiem :)
Uroczy inaczej kościół w Dopiewie
Ze zwierzakami skromnie. Śpiące sarenki...
Zaspane sarenki
...oraz żurawie.
Kolejna parka żurawi
Te cztery na tle jakiejś firmy oraz wagonów towarowych mknących na zachód Polski.
Żurawie, jakaś firma oraz mknący w tle towarowy
Wiatr wciąż nie chciał współpracować. Zdecydowanie nie chciał - gdzie ja się zakręciłem, tam i on, oczywiście czule waląc mnie w pysk. Łatwo nie było. Ale był jeden pozytywny moment (niestety bardzo krótki, za Palędziem, bo motorka w tyłku nie mam), zresztą w sumie już opisany w tytule. Udało mi się na chwilę podłączyć pod ciężarówkę wyjeżdżającą z podporządkowanej i razem z nią kawałek pokręcić. Przy lekko ponad 70 km/h odpuściłem, co jest moim osobistym rekordem podczas jazdy po płaskim. Co prawda w górach na MTB zdarzało się grubo ponad 80 km/h, no ale to nie do porównania. Najciekawszy był moment, gdy straciłem "tunel" i nagle buchnął we mnie podmuch: prawie znalazłem się na drugim pasie :)

A oto dowód :)
Rekord maksymalnej prędkości na płaskim: 70,6 kmh. Za ciężarówką, ale zawsze :)
Reszta dystansu to dojazd do pracy.



Komentarze
Trollking
| 18:43 poniedziałek, 29 marca 2021 | linkuj Wiem, wiem :) Ja tak nie potrafię, więc doceniam :)
BUS
| 02:10 poniedziałek, 29 marca 2021 | linkuj Jak wiesz, jestem młynkowcem i choć mała tarcza ma przebieg prawie 25 000 km tak ta duża... może 25 km xDDD
Trollking
| 21:11 sobota, 27 marca 2021 | linkuj Nie no, szacun, ja bym się chyba w nogi zaplątał :)
BUS
| 00:56 sobota, 27 marca 2021 | linkuj Heh, nie pobiłeś mnie, kiedyś w podobnych okolicznościach miałem 71,76 km/h xD ale najlepsze jest to, że jechałem wtedy z małej tarczy, miałem chyba z 250 RPM XD 42 kły przód 11 kłów tył ;)
Trollking
| 19:21 czwartek, 25 marca 2021 | linkuj A to szanuję :)
Evita
| 13:47 czwartek, 25 marca 2021 | linkuj Mam miotłę mentalną ;p
Trollking
| 21:38 wtorek, 23 marca 2021 | linkuj Evita - już ostrzegają, bo gazeciarzy kilku do pionu tam ustawiłem :) Masz taką miotłę z przyspieszeniem? :) Dokładnie, niech sarenki korzystają, bo od maja @*!^%syny z flintami wchodzą na ambony. Myślę nad tym, żeby jakoś w drugiej połowie kwietnia zacząć specjalnie straszyć wszelką zwierzynę, żeby unikały takich miejsc.

Lapec - o, na Kopcu byłem, ale bez roweru. Bym Twojego rekordu nie pobił, chyba że spadając z samej góry :) Na skojarzenie z WB bym nie wpadł, lubię takie abstrakcje, plusik :)
Lapec
| 10:46 wtorek, 23 marca 2021 | linkuj No graty - mi jeszcze "siódemka" się nie pokazała. 2x po 68 czy tam 69km/h :). Raz na zjeździe z kopca Kościuszki w KRK, a drugi raz przed Bielskiem jakoś. Oczywiście 2x z górki ;)))

Wiedźma trochę do Wielkiej Brytanii podobna. W sumie nie wiem czego się trzeba bardziej obawiać: czarownicy w koronie czy korony z Wielkiej Brytanii? ;))) :DDD.
Evita
| 09:56 wtorek, 23 marca 2021 | linkuj 70km/h..., zaraz przez Trollami będą tam ostrzegać, a nie przede mną ;p

Bezpiecznie się sarny tam czują. Niech się opalają, jak najdłużej.
Trollking
| 21:46 poniedziałek, 22 marca 2021 | linkuj Jak z sakwami to możesz sobie z pięć dodać do maksa :) Może tamta stacja to jakiś oddział tej? :) Ten kościół zawsze mnie fascynował - to chyba jedna z najbrzydszych świątyń w Polsce stworzonych w PRL. Sami mieszkańcy Dopiewa nie zburzyli go jeszcze chyba dlatego, że może pełnić funkcję schronu atomowego.
Kolzwer205
| 18:51 poniedziałek, 22 marca 2021 | linkuj Szacun za tą prędkość, szosą, ale jednak po płaskim, mój osobisty rekord trekkingiem z sakwami, oczywiście z górki to 71,54 km/h trzy lata temu, teraz już nie do pobicia, bo zmieniałem blat z 48 na 44 zęby. Stacje kontroli pojazdów to jedne z ciekawszych miejsc, przejazdem przez Małopolskę widziałem kiedyś pod taką zabytkowy 70-letni walec. Ten kościół ze zdjęcia wygląda bardziej jak jakiś bunkier.
Trollking
| 17:42 poniedziałek, 22 marca 2021 | linkuj Nieskromnie napiszę, że owszem :)
anka88
| 11:38 poniedziałek, 22 marca 2021 | linkuj Za taki rekord warto zgarnąć gratulacje :)
Trollking
| 21:12 niedziela, 21 marca 2021 | linkuj Roadrunner - zazdro :)

Gizmo - po płaskim? Nie ma opcji. Chyba że z mega wichurą w plecy.
gizmo201
| 20:14 niedziela, 21 marca 2021 | linkuj Spróbuj bez tira tyle zrobić.
Roadrunner1984
| 19:05 niedziela, 21 marca 2021 | linkuj Lekko z górki było na początku potem płasko i rekord i odjechała mi pod górkę
Trollking
| 22:26 sobota, 20 marca 2021 | linkuj No ładnie, czyli i tak mnie pobiłeś z rekordem :) Też po płaskim czy lekko z górki? :)
Roadrunner1984
| 21:51 sobota, 20 marca 2021 | linkuj Ciekawe foy, predkość o jest to co lubię, a takie jazdy za ciężarówkami czy tirami to nazywam je wyciągarkami :P
Kupiłem nową korbę 50/34 by dawała radę na góry ale zabraknie mi 53 zębów przy obecnej jak nadarzy się taka sytuacja jak u Ciebie.
Ostatnio przy 53T ii 12 z tyłu zabrakło mi by utrzymać się za ciężarówką. I skończyło sie na około 80kmh. muszę potrenować nad kadencją :P
Trollking
| 19:37 sobota, 20 marca 2021 | linkuj Marecki - akurat na światło dziś bardzo narzekałem, bo przy znacznych odległościach nie pomagało w foceniu :) Górki, oj tak, tam można poszaleć, nawet pod 100 km/h, ale szosą.

Huann - ja sobie zawsze zakładam, że jeśli się uda, to podczas wypadu szosą jedno 50+ muszę wykręcić. 6 dych spokojnie się da zrobić na zjeździe z Osowej Góry w Mosinie, ale 70 na płaskim jak stół odcinku Palędzie - Dopiewiec zdarzyło mi się po raz pierwszy. I pewnie ostatni :)

Kamil - nie mogłem, bo podczas pisania smsa nie da się korzystać z kamerki :) A na poważnie - myślałem nawet, żeby cyknąć fotę ciężarówki, ale rozsądek wygrał :) Widziałem jeszcze wczoraj wieczorem w komórce taką prognozę, rano już patrzyłem tylko za okno :)
kamilzeswaja
| 18:58 sobota, 20 marca 2021 | linkuj Gratuluje siedemdziesiątki, mogłeś zrobić jeszcze pamiątkowego selfika w trakcie :P. Fiałkowo zawsze na propsie.
Ja nie wiem gdzie ty widziałeś zapowiadane opady, no chyba, że oglądałeś pogodynki zamiast prognozy pogody i dni pomieszałeś :P
huann
| 18:53 sobota, 20 marca 2021 | linkuj Ja w Tatrach Słowackich na zjeździe do Zuberca wiele lat temu na Mery 69 km/h wyciągnąłem - i tyle :) Na terenach nizinnych, ale rzecz jasna z górki - 61. Na płaskim to nie wiem, bo nigdy nie patrzyłem na Vmaxy w takich warunkach. Może 50?
Marecki
| 17:04 sobota, 20 marca 2021 | linkuj Konkret.
Mój rekord to 68km/h na góralu z górki pod Kłodzkiem. Od 2004 roku niepobity..Sarenki jakieś przymulone, a żurawie ładnie się oświetliły..
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa losie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]