Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197967.60 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 57.50km
  • Czas 02:00
  • VAVG 28.75km/h
  • VMAX 50.50km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Podjazdy 149m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Relaksacyjnie

Czwartek, 25 lutego 2021 · dodano: 25.02.2021 | Komentarze 13

Wolne. Jak ja lubię to słowo :)

Co prawda jak to zwykle u mnie bywa, nie oznaczało to, iż miałem cały dzionek na nicnierobienie, ale przynajmniej swoje pięć dych mogłem wykonać bez niepotrzebnego pośpiechu. To cenne.

Wyjazd około dziesiątej, przy znakomitej, jeśli weźmiemy pod uwagę, że jest luty, pogodzie: słonecznie, ładnie, sucho. Wiatr przemilczmy :)

Wykonałem południową pętelkę, jedną z ulubionych: Poznań - Luboń - Łęczyca - Puszczykowo - Mosina - Żabinko - Żabno - Baranowo - Krajkowo - Baranowo - Sowiniec - Mosina - Puszczykowo - Łęczyca - Mosina.

Sama jazda była mało ważna. w końcu to blog rowerowy, hehe :) Bo postanowiłem dzisiaj zrobić jedno: znaleźć miejsce, gdzie po prostu stanę, zdejmę słuchawki, popatrzę na przyrodę i się psychicznie zrelaksuję. Udało się. Owo miejsce było na granicy Krajkowa i Baranowa, nad samą Wartą, wśród rozlewisk i dorzecza. Oto one:
Drzewo przy rozlewisku
Widok na zakola Warty w kierunku Krajkowa
Lekko jeszcze pozamarzana Warta
Łabędzie na Warcie
Ptaków latała cała masa, ale wszystkie płochliwe jak cholera, więc z łowów nici. Jedynie jeden wytrzeszczający na mnie ślipia potrzeszcz wpadł :)
Potrzeszcz wytrzeszczający ślipia
Zdziwiony potrzeszcz
W końcu potrzescz wychylił się zza badyli
Zrobiłem jeszcze rundkę po samym Krajkowie i prócz krzyża z kompleksem, który kończy tę wieś...
Krzyż z całym kompleksem, Krajkowo
...odnalazłem zamarznięty kanałek, z masą zakazów, ale tym razem żadnym rowerowym :)
Dużo zakazów, ale tym razem nic o rowerach :), Krajkowo
Nad kanałkiem w Krajkowie
"Mój" (ulubiony) las również nawiedziłem.
Leśne świetlne refleksy
Spotkałem kolejną parę żurawi, z jednym znalazłem się nawet oko w oko. Nooo, załóżmy :)
Kolejna para żurawi spotkana w lutym
Kręcenie kuprem
Oko w oko z żurawiem :)
Fajny dzionek.

Jutro znów do roboty, do tego ma się sporo ochłodzić. No trudno.



Komentarze
Trollking
| 18:14 środa, 3 marca 2021 | linkuj Teoretycznie :)
Lapec
| 07:46 środa, 3 marca 2021 | linkuj Taka opcja jest wszędzie ;))
Trollking
| 22:06 wtorek, 2 marca 2021 | linkuj Lapec - dokładnie, to tam :) Jeśli chcesz, to przy okazji mogę podpytać tubylców czy jest opcja nocowania bez kosy w plecach :)

Evita - no ja mam to szczęście, że jeden las mam pod nosem, niestety przez pandemię jest zadeptywany :/ Podobnie jak WPN... Tęsknię za czasami, gdy można było odwiedzać bez problemu Egipt, Tunezję czy inne Tajlandie - byle ci, którzy chcą być tam, nie byli tu :)
Evita
| 09:28 wtorek, 2 marca 2021 | linkuj Lasy kocham najbardziej, tylko mieszkając w Wa-wie muszę trochę odjechać, żeby zaznać bezludzia ;)
Lapec
| 08:18 wtorek, 2 marca 2021 | linkuj Jak patrzyłem to okolice Radzewic (po drugiej stronie) wiec miejscówka już mocno w notesie podkreślona ;)))
Trollking
| 21:16 poniedziałek, 1 marca 2021 | linkuj Lapec - dziękuję :) Lenia też znam, blisko z nim jestem :) Zakazu nie widziałem, chcesz namiary na miejscówkę? :)

Raodrunner - dzięki! :)
Roadrunner1984
| 19:58 poniedziałek, 1 marca 2021 | linkuj Fajnie.spedzasz wolny czas. Super foty
Lapec
| 09:44 poniedziałek, 1 marca 2021 | linkuj Winszuje heh. U mnie ostatnio im bardziej wolne, tym większy leń :)

Zakazu biwakowania tam nie było? => nocowałbym :)
Trollking
| 19:26 piątek, 26 lutego 2021 | linkuj Evita - też baaaardzo cenię, więc sam nie wiem, jak wytrzymuję w korpo. Gdyby nie rower przed pracą i dni wolne, chyba dawno bym to pieprznął i uprawiał szczaw :) Sen piękny, ale to nawet nie muszą być góry, przyroda jest piękna niemal wszędzie. A las najpiękniejszy :)

Kolzwer - i to nawet dość inteligentne spojrzenie :) Warta jest piękną rzeką, a skoro u Ciebie jest teraz podobna, to można się spodziewać, że niedługo u mnie będzie szerokości Odry.
Kolzwer205
| 16:50 piątek, 26 lutego 2021 | linkuj To spojrzenie na koniec bezcenne :)) Bardzo podoba mi się trzecie ujęcie nad Wartą, ta moja nawet podobna jest teraz szerokością, roztopy zrobiły swoje.
Evita
| 11:23 piątek, 26 lutego 2021 | linkuj Ja w ogóle bardzo lubię i cenię słowo "wolność". I dużą niezależność. I dlatego, jak ta zaczyna mi się skracać, to ja z kolei zaczynam się miotać.

Dobre miejsce na relaks. Z wiekiem będziemy szukać ich coraz więcej ;) - jelenie na rykowisku nie będą kiczem, tylko podziwem dla przyrody. Miałam dziś właśnie taki sen ( rzadko śnią mi się pozytywne rzeczy, więc tym bardziej zapamiętuję ;) ) - wychodzę z samochodu tuż przy pensjonacie, w moim magicznym miejscu w Bieszczadach - cicho, w oddali zarysy gór, cicho, a w ogóle to bardzo cicho. I jest pięknie :)

I jeszcze byłeś w lesie... To w ogóle idealnie :)
Trollking
| 21:48 czwartek, 25 lutego 2021 | linkuj Dokładnie :)
huann
| 21:17 czwartek, 25 lutego 2021 | linkuj Obiektywnie rzecz ujmując, to ten żuraw zapuścił żurawia w obiektyw :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa sczyc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]