Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198760.50 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 51.85km
  • Czas 01:51
  • VAVG 28.03km/h
  • VMAX 51.40km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Podjazdy 181m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zoomując

Poniedziałek, 11 stycznia 2021 · dodano: 11.01.2021 | Komentarze 11

Wykonałem dzisiaj kombinację alpejską. Choć może to nie do końca na miejscu porównanie, bo cokolwiek, co się kojarzy z narciarstwem, grozi ostatnio jakimś obostrzeniem :)

Tak jak pisałem, od rana miałem szkolenie. Nie stacjonarne, tylko przez platformę Zoom, chyba ostatnią z popularnych tego typu, której jeszcze do tej pory nie testowałem. Nie powiem, ma spore możliwości, większość rzeczy, łącznie z notatkami pisanymi wspólnie przez różne osoby da się zrobić bez tracenia czasu na bezsensowne wyjazdy służbowe. To plus. Minusem są kamerki, listy obecności i takie tam. Tylko czekać, aż firmy będą mogły legalnie zwalniać w ten sposób :)

Spóźnić się więc nie mogłem, żeby cokolwiek pokręcić musiałem jak w czasach dwunastek wstać mega wcześnie i wykonać gluta, w klasycznej wersji: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Komorniki - Plewiska - Poznań.

W Luboniu jak zwykle światła miały tylko jeden kolor - czerwony. Masakra. No i jazda w temperaturze minus dwóch stopni do najbardziej komfortowych nie należy.

Jedno było fajne: choć na jeden dzień wróciło wschodzące słońce, w sprawdzonym miejscu z widokiem na WPN :)
Ostry cień wschodu :)
Wielkopolska zorza polarna :)
Zdążyłem się zalogować, zrobiłem swoje, kilka godzin później byłem wolny i postanowiłem wykonać dokrętkę do pięciu dych, z Poznania przez Luboń, Wiry, Komorniki i znów Luboń do domu. W sumie wyszło tak, jak ma być :) Niestety, na jutro pogodynki jasno zapowiadają, iż takiej kombinacji nie powtórzę, bo od rana ma być śnieg :/

Skorzystała również Kropa, która czuje się na tyle dobrze, że mogła dziś legalnie polatać po Dębinie z kijkiem :)
Popołudniowy spacer, kijek znów w użyciu :)
Trafił się przy okazji duet: bogatka i modraszka w jednym żarły domku. A w sumie to obok niego, na płocie :)
Bogatka i modraszka w jednym żarły domku



Komentarze
Trollking
| 21:31 czwartek, 14 stycznia 2021 | linkuj Dzięki i tak, Kropa wróciła do "normy" :)
Kolzwer205
| 03:07 czwartek, 14 stycznia 2021 | linkuj Kropa widać zdrowa, kijek we właściwym rozmiarze :) Miły słoneczny akcent na wstępie.
Trollking
| 20:28 wtorek, 12 stycznia 2021 | linkuj Huann - dzięki :) Warto zainwestować w serwis lub wymianę okien, komfort życia zyskuje - dosłownie - plus.

Lapec - również dzięki :) Życzę Wam, a szczególnie Majce, braku awarii ogrzewania :)
huann
| 09:20 wtorek, 12 stycznia 2021 | linkuj Dzięki :) U mnie w domu zimny wychów, kaloryfer na pół gwizdka odkręciłem po raz pierwszy tej zimy dopiero wczoraj - na pół godziny. Dzięki stale rozszczelnionemu oknu kwiatki na parapecie mają plus 10, a psisko w głębi pokoju plus 18 :)
Lapec
| 06:59 wtorek, 12 stycznia 2021 | linkuj Z każdą niższą wartością na termometrze, kaloryfer w domu odkręca się na wyższą cyferkę => psy cierpią, a Majki czasem w domu nie widzę. Zlewa się z grzejnikiem tworząc praktycznie jedność heh :D. Zdrowia dla waszych psiaków! ;].
huann
| 23:04 poniedziałek, 11 stycznia 2021 | linkuj Ano, zdrówka :)
Trollking
| 22:57 poniedziałek, 11 stycznia 2021 | linkuj Oj :( Pewnie Tobika to nie pocieszy, ale po kijku Kropa znów lekko kaszle :/ Mam nadzieję, że chwilowo.

Dwoma słowami: psia mać!

Zdrówka dla naszych czworonogów :)
huann
| 22:42 poniedziałek, 11 stycznia 2021 | linkuj Tobik zazdrości Kropce - u nas kłopot z łapą ostatecznie okazał się może nie poważniejszy, ale bardziej długotrwały i w związku z tym 2 tygodnie szlabanu na psacery po lesie, pozostaje tylko najbliższa okolica,,, A akurat po śniegu mógłby biegać, bo miękko - cóż z tego, skoro nie może :(
Trollking
| 21:15 poniedziałek, 11 stycznia 2021 | linkuj Gizmo - zimą zdecydowanie tak! :)

Marecki - dzięki :)
Marecki
| 21:03 poniedziałek, 11 stycznia 2021 | linkuj Tak, chyba każdy za nim tęskni..
fantastyczne ujęcie wschodu..
gizmo201
| 20:30 poniedziałek, 11 stycznia 2021 | linkuj Słońce zawsze mile widziane!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa eraln
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]