Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198654.20 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 39.40km
  • Czas 01:24
  • VAVG 28.14km/h
  • VMAX 50.10km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Podjazdy 122m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trwałość - glutem w mordę #20

Piątek, 18 grudnia 2020 · dodano: 18.12.2020 | Komentarze 9

Ta cholerna dwunastkowość trwa. Schemat również: pobudka-kawa-wyjazd-robota. A wieczorem powrót, w stanie już lekko agonalnym. 

Dawno nie kręciłem na zachód i prawie się spóźniłem, bo zapomniałem jak zaplanować poranny kurs, żeby wyszło trzydzieści kilometrów. Nie pamiętałem, czy jechać skrótem czy naokoło, finalnie wyszło więc kilka kilometrów więcej, na szczęście dzięki wyjątkowo zielonym światłom w Poznaniu udało się zdążyć.

Trasa: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Komorniki - Plewiska - Poznań. Dość ciepło, więc miło, ale po drodze trafił mi się jakiś mały niezapowiedziany deszczyk.

Co prawda fajne wschody już zniknęły, ale przynajmniej wyszło choć trochę słońce i cokolwiek było widać na niebie. Dobre i to.
Wschodu dziś ładnego nie było, ale chociaż słońce wyszło
Mijałem jakieś sarenki, ale nie miałem czasu się zatrzymywać, do tego w szarudze i tak by nie wyszły. Za to mam osła. Takiego, który bezmyślnie zostawia hulajnogę na środku śmieszki. Polska.
Pozostawiona hulajnoga na środku DDR. Klasyk
No i jeszcze "zaległa" czapla z Dębiny. Prawie bym ją przeoczył, tak było ostatnio ciemno i buro. Jednak coś tam widać, choć słabo. Najpierw należało znaleźć dziub-dziuba...
Czy ktoś widział dziub-dziuba? Czyli znajdź czaplę. Las Dębiński, Poznań
...wytrzymać jego spojrzenie...
Z czaplą face to face
...i można było robić profilowe :)
Czapla ustawia się do profilowego



Komentarze
Trollking
| 21:36 poniedziałek, 21 grudnia 2020 | linkuj No bo tną te połączenia i tną :/ Jak się w końcu udało?
Roadrunner1984
| 19:46 poniedziałek, 21 grudnia 2020 | linkuj Teraz to myślałem że utknę w poznaniu .Brak miejsc w pociągach by sprzedać bilet kolejowy, masakra jakaś
Trollking
| 19:11 poniedziałek, 21 grudnia 2020 | linkuj O proszę, nawet nie wiedziałem :) Samochodem przez Poznań ciężko, łatwiej rowerem ostatnimi laty :)
Roadrunner1984
| 17:38 poniedziałek, 21 grudnia 2020 | linkuj Znana fota drogi i dobrze znany poznań. Moje miejsce przeładunkowe jak jade do i z pracy heheh
Trollking
| 21:26 piątek, 18 grudnia 2020 | linkuj Kolzwer - a to też widuję, tylko bardziej subtelnie, choć bywa, że przeszkadzająco. Jednak hulajnogowców nic nie przebije :)

Huann - czyli jedna czapla jest lepsza niż wszystkie egipskie bóstwa :)
huann
| 20:27 piątek, 18 grudnia 2020 | linkuj Czapla ma przynajmniej dziób z różnych stron, bo np. w takim starożytnym Egipcie, wszyscy (łącznie z ibisem) mieli wyłącznie profilowe ;)
Kolzwer205
| 19:25 piątek, 18 grudnia 2020 | linkuj Czapla zakamuflowana w tej szarości :) U mnie jakiś czas temu jakiś osioł zostawił na ścieżce rowerowej...miejski skuter elektryczny, dobry tydzień tak stał.
Trollking
| 18:31 piątek, 18 grudnia 2020 | linkuj Widziałem. Miło, że glutowa terminologia się przyjęła :)
gizmo201
| 15:13 piątek, 18 grudnia 2020 | linkuj U mnie też dziś glut, ino że międzymiastowy.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa lamar
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]