Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198654.20 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 36.60km
  • Czas 01:20
  • VAVG 27.45km/h
  • VMAX 50.20km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Podjazdy 82m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pokrucznie - glutem w mordę #19

Czwartek, 17 grudnia 2020 · dodano: 17.12.2020 | Komentarze 14

Zgodnie z zapowiedziami znów dwunastka. Cudu nie było, nie nastąpił jakiś kilkudniowy lockdown i - cholera jasna - trzeba było się pojawić w pracy. Czyli obudzić w środku nocy, wypić kawę, ogarnąć, ruszyć i dojechać do miejsca, gdzie spędzi się połowę doby. Same minusy. No, może prócz tej kawy :)

Wyjazd - jak to ostatnio - po ciemku. Dobrze, że przynajmniej jego druga połowa odbywała się przy świetle. Bo o słońcu nie ma co nawet marzyć- dominowała oczywiście szarość i burość.

Trasa: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Głuszyna - Babki - Daszewice, nawrotka i kurs na Dębiec, a następnie do centrum.

Foty tylko takie, żeby były. Z drogi na Babki, ale po stronie Poznania. Czyli jeszcze z szansą na ujrzenie jakichś drzew.
Droga w kierunku Babek
Szarość i burość
Podpoznańskie uroczysko
Jako że dzionki wyglądają ostatnio tak samo, kruki dwa z wczoraj. Rzadko je widuję na drzewach, głównie pojedynczo dziobią sobie coś na polach, więc tym bardziej musiałem cyknąć te niewyraźne zdjęcie z oddali.
Kruki na drzewie
A teraz czekam na konferencję (niby o piętnastej) naszych magów od obostrzeń. A jak wiadomo, spodziewać się można wszystkiego. 100% dostępnych miejsc w kościołach, a w zamian zakaz wychodzenia z psem na tereny zielone w dni nieparzyste, za wyjątkiem pełni księżyca? Się zobaczy.



Komentarze
Trollking
| 18:38 piątek, 18 grudnia 2020 | linkuj Huann - w tej kwestii to jeden z najznakomitszych narodów, o wielowiekowej tradycji :)

Kolzwer - oby do wiosny, jestem za :) Nawet jak Cię zatrzymają to masz wytłumaczenie. Choć ja akurat wolałbym o 6 rano 1 stycznia jednak spać :)

Lapec - będzie ciężko, ale jakoś przetrzyma :)))
Lapec
| 11:09 piątek, 18 grudnia 2020 | linkuj I jak ja teraz Majce wytłumaczę że musi całego sylwestra w domu siedzieć?? Pfff :D
Kolzwer205
| 06:08 piątek, 18 grudnia 2020 | linkuj Szaro i buro, nawet kruki w tym stylu, oby do wiosny :) Po tych obostrzeniach ciekawy jestem, czy w drodze do pracy przed godziną 6 w Nowy Rok zatrzyma mnie jakiś patrol :))
huann
| 23:36 czwartek, 17 grudnia 2020 | linkuj Fakt, nie doceniłem Narodu. Przynajmniej w tej kwestii ;)
Trollking
| 22:48 czwartek, 17 grudnia 2020 | linkuj Oj, generalnie Słowianie raczej by musieli dostać refundację/odszkodowanie za brak alkoholu przez 11 godzin :)
huann
| 22:46 czwartek, 17 grudnia 2020 | linkuj No, ale takie 11 godzin domówki to dopiero będzie wyzwanie dla Wątrób Narodowych! Oczekuję od rządu chociaż refundacji przeszczepów po nowym roku... :D
Trollking
| 22:11 czwartek, 17 grudnia 2020 | linkuj Huann - no pewnie nie będzie, ale może co bardziej hałaśliwych wyhaczy. Ja tam na tę (tylko na tę) decyzję nie narzekam: nienawidzę tłumów, fajerwerków "indywidualnych", ludzi w nadmiarze i zbiorówek, a do tego rodaków po zbyt dużej ilości alkoholu. Im tego mniej, tym lepiej. Pandemia może dla mnie być raz do roku na jeden dzień do końca świata :)

Meteor - słusznie. A taka akcja może mieć tylko zwycięzców :)
meteor2017
| 21:43 czwartek, 17 grudnia 2020 | linkuj Też się tego obawiam, albo że się dowiem 24-ego... dlatego ruszam z Akcją Biblioteka 3, żeby w razie czego być przygotowanym.
huann
| 21:35 czwartek, 17 grudnia 2020 | linkuj W sumie to gorzej może być 1.01. wieczorem, bo podejrzewam, że znaczna część imprez będzie miała jednodniową obsuwę ;)
Z kolei upychanie ludzi w Sylwestra na domówkach między 19.00, a 6.00 (11 godzin), zamiast kilku też jest bardzo "logiczne-antypandemiczne". Niby spotkania w większym gronie są zabronione, ale już widzę, jak policja będzie chodzić po każdym mieszkaniu i sprawdzać...
Trollking
| 21:30 czwartek, 17 grudnia 2020 | linkuj Też się tego obawiam, ale na pewno skala będzie mniejsza niż zazwyczaj. Jednemu czy drugiemu urwie łapę lub inne członki jak nie zdąży wrócić z balkonu i będzie spokój :) Kropa też daje radę z petardami, ale już w pewnym momencie miała dość.
huann
| 21:25 czwartek, 17 grudnia 2020 | linkuj Obawiam się, że fajerwerki i tak będą lecieć - tyle, że z domówek - z okien i balkonów. Tego narodu nic nie nauczy. Może tylko tyle z tego dobrego, że jak będę musiał psa wcześniej wyprowadzić, to mniej będą strzelać. Co prawda na szczęście Tobi wcale się wystrzałami nie przejmuje.
Trollking
| 21:15 czwartek, 17 grudnia 2020 | linkuj Meteor - oj, boję się, że dowiesz się dopiero jak znajdziesz się 28 grudnia pod biblioteką. Bo o tym nic nie powiedziano. Nie tylko o tym zresztą - póki co wciąż więcej pytań niż odpowiedzi. Oczywiście rozporządzenia nie ma. Mimo wszystko i tak dobrze, że mówią o tym prawie dwa tygodnie wcześniej, może zdążą.

Huann - ja tam nie mam zamiaru Kropy nie wyprowadzać. Ona preferuje okolice godziny 21 i wtedy wyjdzie. I niech mi się jakiś pie... policjant tylko przyczepi! W sumie mi ten zakaz sylwestrowy się nawet podoba - raz, że nie lubię tego typu imprez, dwa, że nachalne bydło nie będzie się zarażać wzajemnie, a trzy - zwierzęta być może będą miały jeden jedyny rok bez fajerwerków. Jedyny raz muszę PiS pochwalić za jakąkolwiek decyzję :)
huann
| 16:45 czwartek, 17 grudnia 2020 | linkuj I już wszystko wiadomo: Tobik nie będzie miał w Sylwestra psaceru wieczornego o normalnej porze (czyli po 23.00, kiedy nie ma już co chwila psów do zjedzenia między kolejnymi sikami). Musi wyjść do 19.00, nie zeżreć wszystkich współgatunkowiczów, które wyjdą na raz oraz wysikać się na zapas tak, by mu wystarczyło do porannego wyjścia. Życzę władzy, by też nie sikała przez kilkanaście godzin, a samemu jej Najszczlnikowi - pampersa. Niech będzie, niech ma.
meteor2017
| 14:06 czwartek, 17 grudnia 2020 | linkuj Też czekam na konferencję... problem w tym, że o tym co mnie w zasadzie najbardziej interesuje, czyli biblioteki to nigdy nie było w konferencjach (bo to jakieś tam popierdółki), więc mogę się dowiedzieć kilka godzin przed ich zamknięciem po opublikowaniu rozporządzenia.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa tylko
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]