Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198592.90 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 60.40km
  • Czas 02:14
  • VAVG 27.04km/h
  • VMAX 42.10km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Podjazdy 157m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

No i powidłowo

Czwartek, 18 czerwca 2020 · dodano: 18.06.2020 | Komentarze 21

Największy plus dzisiejszego dnia: jednak nie padało! A miało. Nawet grzmieć i straszyć. Tymczasem w nocy coś tak pokropiło, nad ranem trafiły się jeszcze jakieś ostatki, ale podczas jazdy nie spadła mi na łeb nawet kropla. Zapobiegliwie wziąłem dziś pod tyłek Czarnucha, jak się okazało, niepotrzebnie. Ale nie ma tego złego - mimo bowiem, że czas mnie gonił, miałem okazję zawitać w kilka ciekawych i dziwnych miejsc :)

Przede wszystkim, skoro już poruszałem się czołgiem, gdy już wyjechałem z Dębca i dotarłem do okolic Żegrza, postanowiłem przetestować stan infrastruktury rowerowej po remoncie. Ujdzie, ale bez cudów. Natomiast gdy znalazłem się na Spławiu i przypomniałem sobie, że tam jest dopiero koszmar, jednak ją doceniłem :) Potem kierunek Tulce, które zamierzałem szybko ominąć, ale coś przyciągnęło moją uwagę. Nie była tym czymś przydrożna wycinka sprzed kilku miesięcy, bo byłem na nią już przygotowany psychicznie. Tym razem znalazłem ścieżkę przyrodniczą "Skarby lasu". Tak się ona prezentuje:
Ścieżka przyrodnicza
Legenda do koła fortuny, Tulce
Przyrodnicze koło fortuny, Tulce
Niby spoko, ale coś mi śmierdziało. A konkretnie masa świeżo wyglądających pieńków. Postanowiłem więc zagadać pewnego pana z pieskiem:

- Przepraszam, czy w tym miejscu nie było lasu?
- No był. I to jaki!
- Czyli rozumiem, że żeby powstała ta polanka, poleciało wiele drzew?
- I to ile! A w ogóle, był pan kawałek dalej? Tam dopiero wycięli wszystko, jak leci...
- Eh, widząc nazwę Nadleśnictwa, wcale mnie to nie dziwi... Co do tego miejsca: sprawdza się?
- Tak. Żuli i pijaków tutaj nie brakuje, syf tu robią, śmiecą. Trageda.

Podziękowałem. Sympatyczny miejscowy poszedł w swoją stronę (życzyliśmy sobie lepszych czasów), ja się jeszcze pokręciłem, poczytałem i dowiedziałem się między innymi, że "las wzbogaca rynek pracy, wzmacnia obronność kraju" oraz "dostarcza drewna oraz innych płodów leśnych, zapewnia powtarzalność produkcji, co umożliwia trwałe użytkowanie drewna i surowców nierdzewnych, w tym użytków gospodarki łowieckiej". Oczywiście nie miałem wątpliwości, iż ów bełkot pochodzi od kogoś z podleśnictwa Babki. 
Nadleśnictwo Babki i jego bełkot:
Regulamin też jest inspirujący: teren rekreacyjny, czyli... zakaz wejścia z psem i obowiązek podporządkowania się (uwaga, uwaga) Straży Łowieckiej.
Teren rekreacyjny - w polskich warunkach zakaz wejścia z psem i obowiązek podporządkowania się... Straży Łowieckiej, Tulce
Zmasakrowany mentalnie ruszyłem dalej. Tym razem przez Garby do Swarzędza. 
Chwila odpoczynku przy jeszcze niewyciętych drzewach, okolice Tulec
Genialne graffiti na elewacji, ciągle zachwyca, Swarzędz
Kolejnym etapem testów była droga do Gowarzewa przez Kruszewnię. Również wyremontowana, z przyzwoitą asfaltową śmieszką. Oczywiście kompletnie niepotrzebną, ale skoro ma być, to niech będzie taka. Ale mnie zatrzymało tam coś innego, na tyle, że aż zawróciłem. Jabłkomat :)
Jabłkomat w Kruszewni! :)
Płatność w Jabłkomacie tylko gotówką, a szkoda :)
W środku akurat nie było już... jabłek. Ale za to soki i inne przetwory owszem. Niestety płatność tylko gotówką a ceny do najniższych nie należą, więc skusiłem się tylko na powidła śliwkowe za całe 9 PLN. Jestem już po testach - rewelacja!
Powidła śliwkowe z Jabłkomatu - miód w gębie :)
W tym samym budynku była też maleńka kawiarnia, więc pozwoliłem sobie jeszcze na pączka. Genialny. Polecam miejscówkę!

Z Gowarzewa dokręciłem ponownie do Tulec, natykając się już na ostatnie resztki rzepaku...
Jeszcze raz resztki rzepaku
...by we wspomnianej miejscówce po raz kolejny dać po hamulcach. Co tym razem? Ano z boku tamtejszego sanktuarium maryjnego natrafiłem na jakiś dziwny bunkier.
Taka oto dziwna miejscówka w Tulcach
Wygląda niczym wejście do bunkru, Tulce
Jakieś muzeum? Schron? Zagadkowa sprawa. Z duszą na ramieniu wszedłem do środka, a tam... grób. Go tego na kółkach. I z wystającymi kablami. Oraz (chyba) całun. Hm. Tego się nie spodziewałem :)
Tymczasem w środku owego bunkru..., Tulce
W samym Poznaniu trafił się jeszcze... eeee... Roman Dmowski naszych czasów... :)

...a z motywów zwierzęcych dzisiaj tylko krówki. Szczęśliwe, jak sądzę. I uczuciowe.
Stado zapewne szczęśliwych krów
Krowa z zezem :)
Uczucie, zwierzęta mają je tym bardziej
Sporo dziś atrakcji było, nie powiem. Relive TUTAJ, a ja o dziwo nawet zdążyłem do pracy (dystans wliczony).



Komentarze
Trollking
| 22:30 wtorek, 2 marca 2021 | linkuj Ostatnio tam byłem, ale nie zwróciłem uwagi. Za to wiem, że Tesco ma zniknąć.
andale
| 22:17 wtorek, 2 marca 2021 | linkuj Parę lat temu mlekomat był pod piątkowskim Tesco. Nie wiem, czy nadal funkcjonuje.
Trollking
| 22:10 wtorek, 2 marca 2021 | linkuj Mlekomatu jeszcze nie nawiedziłem, ale w końcu trzeba będzie :) Mural chyba o dziwo zrobił deweloper, więc tym bardziej szacun.
andale
| 21:48 wtorek, 2 marca 2021 | linkuj Piękny mural, a ten jabłkomat przypomniał mi o poznańskich mlekomatach :)
Trollking
| 19:57 poniedziałek, 22 czerwca 2020 | linkuj Faktycznie, źle przeczytałem i napisałem, ale jak na moje nie zmienia to całości bełkotu. Jak na moje może zostać, nie zmienia to niczego :)

A w temacie "ciekawych światów" to nie będę z Tobą rywalizował :)
mors
| 22:36 sobota, 20 czerwca 2020 | linkuj Twoje "nierdzewnych" a leśnictwa "niedrzewnych", to jednak jest pewna różnica. No ale u Cb to wersja prawidłowa jest bełkotem. Ciekawy masz ten swój świat. :)
Trollking
| 22:29 sobota, 20 czerwca 2020 | linkuj Próbuję zrozumieć "zarzut" z drugiego akapitu, ale chyba nie dam rady :)

Co do akapitu pierwszego - nie do mnie pytanie o bełkot :)

Dobranoc!
mors
| 22:16 sobota, 20 czerwca 2020 | linkuj "zapewnia powtarzalność produkcji, co umożliwia trwałe użytkowanie drewna i surowców nierdzewnych"
- że jakich??? xDD

"nie miałem wątpliwości, iż ów bełkot pochodzi od kogoś z podleśnictwa Babki. " - oj nie, na tablicy napisane jest prawidłowo. :) Zgaduj dalej, czyj to był bełkot. ;D;D
Trollking
| 21:04 sobota, 20 czerwca 2020 | linkuj Bym poczęstował, ale... już nie mam :)
anka88
| 19:36 sobota, 20 czerwca 2020 | linkuj Narobiłeś apetytu na powidła!
Trollking
| 18:27 sobota, 20 czerwca 2020 | linkuj Też widziałem po raz pierwszy, więc nawrotka była obowiązkiem :) No i po smaku mogę potwierdzić, że chyba jest eko :)
Kolzwer205
| 11:17 sobota, 20 czerwca 2020 | linkuj Niezły ten automat, pierwszy raz coś takiego widzę, wyższa cena może wynika z racji "nowości" samego pomysłu + ogólnie wyższej ceny produktów eko, ja jednak też bym się skusił na coś ze środka :)
Trollking
| 17:55 piątek, 19 czerwca 2020 | linkuj Huann - dokładnie. I dokładnie :)

Lapec - jabłka "żywe" były na drzewku obok, a w środku jabłkowe przetwory. I, jak widać, nie tylko :) Pan z pieskiem szedł bardzo pewnie, więc zakładam, że jeszcze nie strzelają. A pomysł - tak jak piszesz - taki... babkowy :/

JPbike - oj, wciskają :/ Warto pojechać na pączka i po powidła, tylko trzeba pamiętać o gotówce :)
JPbike
| 14:48 piątek, 19 czerwca 2020 | linkuj Masakra, faktycznie niezły bełkot o lasach nam wciskają na takich tablicach...
Fajny ten pomysł z jabłkomatem - muszę go odwiedzić :)
Lapec
| 06:57 piątek, 19 czerwca 2020 | linkuj Jabolomat całkiem fajna sprawa :) Inna sprawa że nazwa jak najbardziej słuszna, skoro w środku można kupić ... powidła ze śliwek :D. Normalnie gruszki na wierzbie :))).

Wycieli las, postawili ścieżkę, brakuje ino kontenerów na puste flaszki i miejsca pod ognisko na środku xD. Zakaz wprowadzania psów w takie miejsca zawsze mnie "bawił" - bardziej bym był za zakazem wprowadzania ludzi, bo to oni tam mogą naśmiecić/coś popsuć. Ogólnie to ciekawe czy ktoś by się do psa doczepił? I czy skoczyło by się to: mandatem, pouczeniem, czy od razu odstrzałem zwierzaka do Straży Łowieckiej xD.
huann
| 22:12 czwartek, 18 czerwca 2020 | linkuj Paralele, podobnie jak pardwa - zawsze, gdy się pojawiają - dają podwójną satysfakcję!
Trollking
| 20:55 czwartek, 18 czerwca 2020 | linkuj Dzięki :) Wieczorem w Poznaniu było to samo, może jutro poruszę temat. Jak wyschnę :)
Roadrunner1984
| 20:48 czwartek, 18 czerwca 2020 | linkuj Bardzo ciekawy wpis fotograficzny :P. Automat z jabłkami to super sprawa eheheh
Co do deszczu to u nasz tak jebło że Bytom był przez chwilę WENECJĄ , dobrze że nie mieszkam w centrum heh
Trollking
| 20:18 czwartek, 18 czerwca 2020 | linkuj Huann - o kurczę, szeroka ta paralela :) Ale przyznam, że o T-reksie nawet dziś nie pomyślałem. Gdzieżby tyle kasy wydali na coś przydatnego społeczeństwu? :)

Marecki - no i właśnie o to chodzi. Gdyby gdzieś w środku lasu coś ładnie opisali, oznaczyli, byłoby super. Ale tak? Ręce opadają. Grobowiec mnie... zaskoczył :)
Marecki
| 20:07 czwartek, 18 czerwca 2020 | linkuj Kiedys jak jeżdziłem po 6-8k rocznie to tłukłem każdą ściezke przyrodniczą, edukacyjną, zdrowia w swoich okolicach, trochę tego było i tak samo ładnie opisane, Cieszą takie miejsca, niestety nie wówczas kiedyś rżnie się na żywca las pod ich budowę. Niezłe wnętrze tego grobowca..
huann
| 16:15 czwartek, 18 czerwca 2020 | linkuj Twym dzisiejszym wózkiem (po)widłowym był Rower Czarny - a T.Rex wskoczył u góry jako rower kręcony ;)

Ten bunkier to w pierwszej chwili pomyślałem, że to jakże pożyteczna toaleta publiczna - ale kokejne zdjęcia mnie rozczarowały...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa eczon
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]