Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197753.60 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 51.80km
  • Czas 01:55
  • VAVG 27.03km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Podjazdy 164m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bambersko

Poniedziałek, 24 lutego 2020 · dodano: 24.02.2020 | Komentarze 11

Na początek muszę symbolicznie ziewnąć, żeby wyrazić swoje znudzenie w temacie opisywania tego, jak mocno wieje i czemu ciągle w pysk. Więc: zieeeeeew!

No, to do szczegółów. Wiało :) Z zachodu, raz północnego, raz południowego, a na pewno nie jakoś zgodnie z logiką. Za to z mocą większą nawet niż ostatnio. Błeeee.

Trasa ponownie zachodnia, tam gdzie widok drzewka to jak znalezienie oazy na pustyni: Poznań – Luboń – Łęczyca - Wiry – Komorniki – Szreniawa – Rosnowo – Chomęcice – Konarzewo – Trzcielin – Dopiewo – Dopiewiec – Palędzie – Gołuski – Plewiska – Poznań. TUTAJ Relive.

Wynik - tragedia. Ale wyjątkowo nie mam do siebie pretensji.


Po raz pierwszy przyuważyłem w Luboniu skwer Pierwszych Osadników Bamberskich, mimo że stworzono go już prawie pół roku temu, z okazji 300-lecia pojawienia się Bambrów na tych terenach. W Poznaniu kojarzą ich niemal wszyscy, ale pewnie reszcie Polski mówią oni tyle co nic, więc małe wytłumaczenie: pod koniec XVIII wieku, gdy cholera zrobiła solidne spustoszenie, władze wpadły na pomysł ściągnięcia właśnie na teren Lubonia, Dębca, Wildy, Rataj i Żegrza (wtedy były to osobne wsie, Luboń wciąż takową pozostał, hehe) ogarniętych i pracowitych osadników z niemieckiego Bambergu. Zrobili swoje, zamieszkali, zostali, na stałe wpisali się w koloryt miasta. Aktualnie przywraca się pamięć o tej owocnej dla każdej ze stron współpracy, czego wyrazem są wzajemne rocznicowe spotkania rajców z obydwu miast. Szkoda tylko, że w gwarze wielkopolskiej wyrażenia ”bamber”, ”bambera” czy ”bamberskie” od wielu, wielu lat są zdecydowanie pejoratywne, co wydaje się średnio zrozumiałe.



Dwie rzeczy przy okazji zwróciły mą uwagę - psi zakaz, tak arcyrodzimy, jak i debilny, oraz oksymoron w postaci wyrażenia "ośrodek kultury w Luboniu" :)



Komentarze
Trollking
| 21:10 środa, 26 lutego 2020 | linkuj To fakt, szczęście mieliście pełną parą :)
Lapec
| 06:51 środa, 26 lutego 2020 | linkuj To mi się trafiło jak ślepej kurze ... parowóz ;)
Trollking
| 21:05 wtorek, 25 lutego 2020 | linkuj Lapec - oj tak, kiedyś to była moja codzienność. Potem niestety przewozy parowozami zawieszono, teraz w weekendy są dwa kursy dziennie i nie mogę się nigdy wstrzelić. Jednak jest nadzieja na częstsze tego typu widoki - dzięki naszym asom kierownicy, którzy regularnie wpadają pod szynobusy na przejazdach i Koleje Wielkopolskie podobno mają się ratować wobec braku składów właśnie maszynami parowymi :)

Roadrunner - a dzięki :) Hehe, ciekawa różnica - w Wielkopolsce kiedyś był to synonim kogoś dobrze pracującego, teraz tego, co najgorsze, a na Śląsku po prostu ochlej :)

Jurek - aaaa, o Paetza Ci chodziło? Się nie domyśliłem wcześniej :) No fakt, sukienkowy pan molestant zdecydowanie Bambrom dobrej prasy nie zrobił. Na szczęście to jeden z wielu, tyle że miał do śmierci poparcie swojej firmy, co narobiło również sporo zła.
Jurek57
| 17:35 wtorek, 25 lutego 2020 | linkuj Tomaszu
Nie udawaj ? Jak tylko o pewnym gościu co to nie dawno zszedł z tego świata a swoją "działalnością" był przykrył zasługi przodków.
No ten co mieszkał kiedyś na Dębcu a potem na Ostrowie Tumskim.
Roadrunner1984
| 11:24 wtorek, 25 lutego 2020 | linkuj Pierwsza fota wymiata :D:D:D:D:D
Na śląsku Bamber to rolnik albo gospodarz jak podaje słownik śląski, żona mówi że może to być jeszcze jakiś gość przy kości z mieśnem piwnym uaheuha
Lapec
| 07:20 wtorek, 25 lutego 2020 | linkuj A coś mi się ten Wolsztyn kojarzy - na jakieś wsi z Kuzynem przepuszczaliśmy ... parowóz :). Mega fajny i sympatyczny widok ;]
Trollking
| 21:22 poniedziałek, 24 lutego 2020 | linkuj Jurek - ależ czemu? Genialnie "wgrali się" w strukturę wiejską, a teraz miejską. Pewnie bez nich Poznań by się tak nie rozwinął, a być może i nie miał w "świecie" opinii miasta tak porządnego. Ja tu śliskości nie widzę :)

Malarz - a dziękuję. Mogło być ostrzej, ale mi wiatr wyrywał telefon z łapy podczas jazdy :) A ta trasa, po której SA132 stukoce, jest jedną z moich ulubionych, jednotorowych, do Wolsztyna, wzdłuż WPN-u.

Bitels - coś może być na rzeczy, bo też zauważyłem go dopiero dziś, gdy zahaczyłem o Bambrów :) Kultura to wstyd? :)

Huann - o właśnie, właśnie. To jest najciekawsze w tych naszych miastach. To, o czym napisałeś w przypadku Łodzi, również powtarza się w Poznaniu. Taki Dębiec do lat 20. ubiegłego wieku był wsią, zamieszkałą głównie przez Bambrów (do dziś pozostały ich specyficzne domy). Teraz to po prostu południowa część stolicy Wielkopolski. Nasze aktualnie spojrzenia na duże (i nie tylko - Jelenia Góra też ma ciekawą przeszłość) miasta, bez wiedzy o ich historii, to tylko powierzchnia mega ciekawych dziejów :)
huann
| 21:06 poniedziałek, 24 lutego 2020 | linkuj U nas kolonizacja józefińska i fryderycjańska sprawiły, że wokół miasta (a wtedy miasteczka) przestały przeważać pustkowia i puszcza, a pojawiły się wsie z prawdziwego zdarzenia, których nader interesujące ślady są dotąd widoczne w układzie ulic i nazewnictwie peryferyjnych części obecnej Łodzi. Pozostało po nich także kilkanaście zapomnianych wśród miejskiej zabudowy resztek dawnych wiejskich cmentarzyków ewangelickich (czasem w postaci skwerów albo nielegalnych wysypisk) i jeden zbór (choć już nie stoi w pierwotnej lokalizacji). A wszystko to zaistniało w przededniu wybuchu przemysłu, który zmienił wszystko. Temat mało znany nawet wśród łodziofili, którzy przeważnie widzą miasto od wytyczenia Piotrkowskiej jako głównej osi miasta i prostopadłych doń prostokątnych działek. A tu nagle nawet kamienice mają skośne ściany boczne - czemu? Ano temu, że spod wartwy Łodzi przemysłowej wyłazi Łódź rolnicza - i wsie otaczające :)
Bitels
| 20:51 poniedziałek, 24 lutego 2020 | linkuj Coś ten ośrodek mocno zakrzaczony. Czyżby maskowanie? :)
malarz
| 18:19 poniedziałek, 24 lutego 2020 | linkuj Ładnie uchwycony autobus szynowy Pesy :)
Jurek57
| 17:34 poniedziałek, 24 lutego 2020 | linkuj Temat lokalnych Bambrów w Poznaniu jest ... śliski. Nieprawdaż ?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zejez
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]