Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198760.50 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 55.60km
  • Czas 02:03
  • VAVG 27.12km/h
  • VMAX 51.20km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Podjazdy 238m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jesień przyszła!

Sobota, 14 grudnia 2019 · dodano: 14.12.2019 | Komentarze 9

Szybko to idzie. I jakoś tak od tyłu. Wczoraj zima, dziś jesień. I ani jedno, ani drugie, nie okazało się zbyt sympatyczne.

Wczorajsza mroźna zima miała ten plus, że nie wiało zbyt mocno. Dzisiejsza jesień dała wicher w pakiecie z ociepleniem. A nie można było po prostu zrobić przez te dwa dni kilku stopni powyżej zera przy nikłych podmuchach? Wiem, wiem, nie można było :)

Aha, najważniejsze - zdążyłem przed deszczem, który zaczął lać wczesnym popołudniem.

Z trasą nie kombinowałem, tylko wykonałem glizdę w tę i z powrotem, z Dębca przez Luboń, Wiry, Łęczycę, Puszczykowo, Mosinę, Żabinko do Żabna, gdzie na hopce zawróciłem i pokręciłem swoimi śladami. Myślałem, że po męczarniach z pierwszej połowy będzie mi wiatr pomagał, ale jak zwykle się przeliczyłem. Do tego napęd coraz częściej domaga się wymiany, więc nawet nie starałem się cisnąć, co widać po średniej.



Na chwilę zatrzymałem się, żeby zrobić pamiątkowe zdjęcie w lesie. Spieszmy się takowe robić, drzewa zbyt szybko odchodzą :/

Tymczasem Mosina i Luboń zakorkowane, oczywiście w jedną stronę. Pezety szturmowały Poznań w ilościach zatrważających.

A tu parkowanie po lubońsku. Nie, w ogóle mnie ono nie zdziwiło - pierwsza śmieszka z asfaltu na wsi kusi, kusi... ;)

Na koniec temat nierowerowy. Wczoraj skończyłem słuchać audiobooka o Leszku Pękalskim, czyli "wampirze z Bytowa". Nagranego świetnie, z genialną kreacją Krzysztofa Czeczota jako lektora, który nawet mówi jak tytułowa "bestia". A sama książka, autorstwa Magdaleny Omilianowicz, jest dobitnym przykładem, że patologia rodzi patologię, a już na pewno, że nie wszyscy powinni mieć potomstwo.




Komentarze
Trollking
| 21:17 wtorek, 17 grudnia 2019 | linkuj Ja w sumie też, tylko mniej wiatru poproszę. Dziękuję :)
Roadrunner1984
| 16:41 wtorek, 17 grudnia 2019 | linkuj Taką pogodę to ja rozumiem :)
Trollking
| 21:49 poniedziałek, 16 grudnia 2019 | linkuj Napędy są zdecydowanie zbyt drogie i zbyt krótko wytrzymują. Nieprzemyślane jakieś :)

Tak, też nie mam nic przeciw temu klimatowi, w sumie przez cały rok. Temperatura może być o 10 stopni wyższa i będzie ideał :)
Lapec
| 09:15 poniedziałek, 16 grudnia 2019 | linkuj Cieszmy się kochać napędy, tak szybko odchodzą ...

Klimat trzeciego zdjęcia mógłbym oglądać spokojnie do marca ;)
Trollking
| 20:29 niedziela, 15 grudnia 2019 | linkuj JPbike - dokładnie to starałem się uchwycić :)

Grigor - oj, gdyby tak już zostało... :)
grigor86
| 19:23 niedziela, 15 grudnia 2019 | linkuj Na 3 zdjęciu jest wiosna ;-)
JPbike
| 18:52 niedziela, 15 grudnia 2019 | linkuj Pierwsze trzy fotki - cały urok zmiennej pogodowo Wielkopolski :)
Trollking
| 19:53 sobota, 14 grudnia 2019 | linkuj W sumie to płakał nie będę :)
gizmo201
| 19:22 sobota, 14 grudnia 2019 | linkuj A od jutra wiosna!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa edenz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]