Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197753.60 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 56.10km
  • Czas 02:00
  • VAVG 28.05km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 161m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kawowo

Wtorek, 22 października 2019 · dodano: 22.10.2019 | Komentarze 13

Gdy spojrzałem rano za okno, zobaczyłem coś w stylu tego, na co woda gotowała mi się w czajniku. Bo dziś miałem ochotę na kawę rozpuszczalną, nie z ekspresu - to dodam od razu, bo już widzę te tłumy odsądzające mnie od czci i (nie)wiary w tematyce jedynie słusznego sposobu na jej przyrządzanie :)

W każdym razie mgła była dość potężna, dość powiedzieć, że - jak się później dowiedziałem - odwołano nawet kilka lotów na poznańską Ławicę. No ale rower to nie samolot, ruszyć musi :) Sprawdziłem więc tylko, czy mam doładowane lampki na przód oraz tył, ubrałem okulary z pomarańczowymi szkłami (i tak w połowie drogi w końcu musiałem je zdjąć) i ruszyłem. 

Wykonałem zachodnią pętelkę, z Poznania przez Luboń, Wiry, Łęczycę, znów Wiry, Komorniki, Szreniawę, Rosnowo, Chomęcice, Konarzewo, Trzcielin, Dopiewo, Dopiewiec, Gołuski i Plewiska do domu.

Wiało tak jak wczoraj: niby słabo, a wciąż (dosłownie, wciąż) w pysk. Pomocy nie było ani przez sekundę, nawet żeby rozkręcić się do tych swoich 50 km/h musiałem się ostro napocić tam, gdzie zazwyczaj nie ma z tym żadnego problemu.

Ale i tak głównie skupiłem się na podziwianiu pięknego mglistego klimatu. Nie ma co, uwielbiam taki, byle być w miarę pewnym, że ktoś nie wjedzie nam nagle w dupę. Poniżej kilka fotek (należy pamiętać, że w magiczny sposób one "usuwają" efekt - w realu byo jeszcze fajniej). Aha, a do pracy jechałem już w... pełnym słońcu.
Wschód wstydliwy
Krzyż na drogę
A tu można sobie nawet wyobrazić, że gdzieś są góry :)
Smętność przydrożna
Na ostro, na urokliwie
Wiry - brama
Mroczność mglista
Nawet zakazowe śmieszki miały dziś więcej uroku
Jadąc za zombiakiem
Chwila przejrzystości
Mglistość wierzbowa
Drzewne monstrum
Aleja drzew zamyśkonych



Komentarze
Trollking
| 21:27 piątek, 25 października 2019 | linkuj Ekonomia to jedno, ale słodzik? Jednak wolę dopłacać :)
Lapec
| 06:32 piątek, 25 października 2019 | linkuj Oj tam, bardziej ekonomiczny :P
Trollking
| 19:28 czwartek, 24 października 2019 | linkuj Cóż, po takiej rekomendacji trzeba będzie kiedyś się tam wybrać :)
Evita
| 06:29 czwartek, 24 października 2019 | linkuj Brisman z wyglądu niepozorny, z ciachem jest różnie, ale kawę podają dobrą i umiejętnie przyrządzoną, a byłam tam z 5 razy. I dobre kawki do kupienia na miejscu ;)
Trollking
| 19:51 środa, 23 października 2019 | linkuj Evita - ja zamiennie pijam rozpuszczalnik z ekspresową, ale jednak częściej tę pierwszą, bo szybciej się robi i mnie bardziej stawia na nogi :) O Brismanie słyszałem, ale nigdy nie byłem, bo jako tradycjonalista w tym jedynym względzie chadzam na miasto głównie na browara :)

Lapec - suche drzewa to 50% esencji mglistości :) Słodzik? Fuuuuuuuj!!!
Evita
| 08:20 środa, 23 października 2019 | linkuj Lapec, ale Ty tak serio z tą kawą??? No nie wolno tak! :D
Lapec
| 06:19 środa, 23 października 2019 | linkuj Mroczność - lubię, choć bardziej w lesie. Suche drzewa dodają mega klimatu :)

Ja kawę ino rozpuszczalną pije, bez mleka, z czterema łyżeczkami cukru albo ... toną słodzika :P
Evita
| 06:13 środa, 23 października 2019 | linkuj Mgieły są bajeczne... ;), u nas dziś jeszcze mroczniejsza, niż wczoraj.
Oczywiście, że pogonię za rozpuszczalnika, bo szkodliwy i paskudny jest! ;p Ale dobra, sporadycznie na wyprawach rowerowych, sama zawsze mam w zapasie ;]
A od dobrej kawy uzależniona jestem, jak od ruchu.
A Tomasz Brismana na Mickiewicza odwiedza?? :D
Trollking
| 20:30 wtorek, 22 października 2019 | linkuj Oj ma, ma... Byle nie za często :)
grigor86
| 19:06 wtorek, 22 października 2019 | linkuj Ma to niepowtarzalny urok.
Trollking
| 18:41 wtorek, 22 października 2019 | linkuj Malarz - dziękuję :)

Ania - no właśnie, nie napisałem, że pijam z mlekiem! :)
anka88
| 17:56 wtorek, 22 października 2019 | linkuj Od rana było niezłe mleczko...
malarz
| 17:31 wtorek, 22 października 2019 | linkuj Magiczne fotki! :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa azyci
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]