Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197915.40 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 107.00km
  • Czas 03:29
  • VAVG 30.72km/h
  • VMAX 57.30km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Podjazdy 445m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Seta kościelna, czyli miś na dziś

Środa, 7 sierpnia 2019 · dodano: 07.08.2019 | Komentarze 19

Za zrobienie jakiegoś wspólnego dystansu z kolegą BUS-em wstępnie zbieraliśmy się od jakiegoś czasu, ale wciąż nie pasował któryś z terminów. W końcu jednak udało się zgrać i na wolną środę zaplanować wypad. To znaczy wrrróćć, ja tylko dałem znać, że mi pasuje, ustaliliśmy, że robimy stówę, mamy na nią ze wszystkim maks cztery godziny, a wybór szlaków zostawiłem towarzyszowi, który z natury nie rusza się z domu bez zamiaru zrobienia czegoś w granicach 100+.

Zbiórka została ustalona na punkt dziewiątą rano i niczym w zegarku każdy z nas pojawił się o tej godzinie na Rondzie Śródka (dotarłem tam oczywiście głównie Wartostradą), z którego bez zbędnych formalności udaliśmy się na wschód, czyli ulicą Warszawską, a następnie wzdłuż DK92. I tu, jako że z BUS-em jechałem już któryś raz, dość intuicyjnie poszła nam synchronizacja sposobu jazdy - ja, który jednak wolę zatrzymywać się na czerwonym, chcąc nie chcąc stawałem, a kolega mający do tego tematu, hmm, bardziej luźne podejście, swoimi sposobami mijał skrzyżowania. I każdy był zadowolony, bo jeden mógł oszczędzać siły na dalszą drogę, a drugi (to ja!) z musu cisnąć na pedały, żeby nadrobić różnicę :)

Tak było przez jakieś trzydzieści kilometrów - w tym czasie udało się minąć Swarzędz, Jasin, Paczkowo, Kostrzyn, Siedlec i dotrzeć do Nekli, gdzie nastąpił pierwszy przystanek. I to... przy kościele. Ale za to jakim! Na tyle specyficznym, że aż żal było go dokładnie nie obejrzeć, bo bardziej przypomina cerkiew niż typowe katolickie świątynie.
Elementy lekko obce :) - Kościół św. Andrzeja Apostoła w Nekli
Po zaparkowaniu udało się wyhaczyć pewnego jegomościa koszącego trawę dookoła przybytku. A skoro już tam był, to nie omieszkałem zapytać, czy zamknięty kościół na pewno musi być zamknięty :) Okazało się, że niekoniecznie, owym jegomościem okazał się (sprawdziłem potem w necie, bo był w cywilu) proboszcz, który sam z siebie poleciał na plebanię po klucze i od strony zakrystii wprowadził nas do środka. A tam wiele smaczków, które naprawdę warto zobaczyć, zaczynając od rozet, przez bardziej klasyczne witraże, aż po zabytkowe obrazy, zawierające interesujące wschodnie motywy.
Zabytkowy ołtarz - Kościół św. Andrzeja Apostoła w Nekli
Rozeta cud-miód - Kościół św. Andrzeja Apostoła w Nekli
Zabytkowy obraz ze wschodnimi wpływami - Kościół św. Andrzeja Apostoła w Nekli
Czarno to widzę - kościół w Nekli
Kolejny przykład maestrii w tworzeniu witraży - Kościół św. Andrzeja Apostoła w Nekli
Co ciekawe, budynek nie jest specjalnie stary, bo budowany w latach 1899-1901, na miejscu drewnianej świątyni z XVIII wieku, jednak większość elementów pochodzi właśnie z tamtego okresu. Oprowadzający nas duchowny okazał się całkiem dobrze zorientowany, za co mu chwała, jak i za samą chęć pokazania tego, co najciekawsze. Rzadko chwalę za coś księży, więc tym bardziej brawa :)

Jedyne, co pozostało zagadką, to pytanie: skąd pomysł na taki bizantyjski wygląd?
Widok od wschodu - Kościół św. Andrzeja Apostoła w Nekli
Część pułudniowo-zachodnia - Kościół św. Andrzeja Apostoła w Nekli
Ukrzyżowanie - Kościół św. Andrzeja Apostoła w Nekli
Grobowiec przy kościele w Nekli
Trochę czasu zeszło, trzeba było więc lekko przyspieszyć - do kolekcji zdjęć doszedł jeszcze tylko zabytkowy sprzęt przy niekielskim OSP...
Sikawkowość zaawansowana - OSP Nekla
...a my świetną leśną drogą dotarliśmy do Czerniejewa, gdzie oczywiście nie zamierzaliśmy korzystać z polskiej myśli technicznej.
Polska myśl techniczna :/ - Czerniejewo
Zabawy kątomierzem - Czerniejewo
Całkiem imponujący kościół Jana Chrzciciela został tym razem ominięty...
Kośćiół Jana Chrzciciela w Czerniejewie
...lecz pałacu w Czerniejewie olać się, co zrozumiałe, nie dało. Przepiękny kompleks budynków, które powstawały od 1771 roku, wciąż robi wrażenie, choć ostra renowacja by się przydała, nie ma co ukrywać :)
Zabytkowa brama wjazdowa - Pałac w Czerniejewie
Wozownia, teraz restauracja - Pałac w Czerniejewie
Schody by się przydało odnowić - Pałac w Czerniejewie
Jednak i tak najbardziej urzekł mnie zagadkowo brzmiący Szlak Misiów, który odkryłem za mostkiem, sugerując się podróbą Uszatka :)
Mostek dla misiów :) - Czerniejewo
Zagadkowo brzmiący Szlak Misiów - Czerniejewo
Z daleka jak Uszatek :) - Czerniejewo
Dalsza część trasy to znów znakomity asfalt oraz wynalazki, których się wystrzegaliśmy.
Dalszy ciąg złego zła :) - trasa do Pobiedzisk
Przez Wierzycę i wieś idealną dla propagandystów pewnej rządzącej partii...
Wieś idealna dla wieców pewnej partii :)
...dojechaliśmy do Pobiedzisk, w których nakarmione zostały żappsy, do tego w cenach promocyjnych :) A dalej już świetna trasa przez Puszczę Zielonkę do Tuczna. Tamże zobaczyłem jedne z piękniejszych koni, jakie zdarzyło mi się "upolować".
Przepiękne konie - Puszcza Zielonka
Końcówka, czyli ostatnie 25 kilometrów, to już dobrze objeżdżone rejony - Karłowice, Wierzonka, Kobylnica, Janikowo, Bałtycka, Główna i do Śródki, gdzie nastąpił rozjazd - mnie czekał jeszcze kawałek po bruku i potem Wartostradą do domu.

BUS - dzięki za walkę, motywację do sety oraz za pomysł na trasę, było ciekawie, do tego udało się zdobyć "bonusa" w postaci kompleksowego odwiedzenia kościoła w Nekli, pustego, czyli najciekawszego. Wiatr momentami był upierdliwy, ale jakoś udało się wycisnąć przyzwoitą średnią. Szkoda tylko, że pod koniec już łeb mi pękał, bo zrobiło się dla mnie zdecydowanie za ciepło. Na całe szczęście udało się przejechać bez zagrożenia burzami - te przyszły do Poznania dopiero po południu.

Zdecydowanie pozytywny wyjazd :)

Poniżej trasa, a Relive TUTAJ.




Komentarze
Trollking
| 21:45 niedziela, 8 sierpnia 2021 | linkuj Dzięki i... wiem :)
andale
| 21:06 niedziela, 8 sierpnia 2021 | linkuj Ładna setka i same znajome widoki :D
Trollking
| 21:07 środa, 14 sierpnia 2019 | linkuj Gdzie tu prowokacja? Tak jak pisałem - kościoły są piękne, byle puste :)

Oczywiście, że uklęknąłem - żeby zrobić zdjęcie i zmieścić cały ołtarz wraz z obrazem z tyłu oraz tabernakulum (to taka niewielka skrzynka z drzwiczkami) :)
mors
| 07:52 wtorek, 13 sierpnia 2019 | linkuj Dla prowokacji zrobisz wszystko :) i bynajmniej nie kpię w tym przypadku, bo sam ostatnio jeździłem po Czechach, czyli pewna analogia jest. ;)
Jeszcze powiedz, że przyklękaliście przed ołtarzem (to taki duży stół na środku kościoła ;) )? :>
Trollking
| 20:40 poniedziałek, 12 sierpnia 2019 | linkuj O proszę, jaki ten świat (a na pewno Wielkopolska) mały :)
ekarol
| 05:42 poniedziałek, 12 sierpnia 2019 | linkuj Można powiedzieć że moje rejony. Kościółek w Nekli znam bardzo dobrze - rodzice mieszkają w Nekielce (po drugiej stronie DK92).
Trollking
| 21:26 niedziela, 11 sierpnia 2019 | linkuj Dzięki, oczywiście pamiętałem, że to Wasz aktualny fyrtel :)
anka88
| 17:58 niedziela, 11 sierpnia 2019 | linkuj O, jak fajnie widzieć, że odwiedziłeś nasze rejony, w tym same Pobiedziska :). Gratuluję przejechania setki.
Trollking
| 20:18 sobota, 10 sierpnia 2019 | linkuj Nie, nie, to "czyste" kato, proboszcz pytany o to sugerował, że może projektant nowego kościoła był wschodniego wyznania, ale dowodów nie ma :)
Roadrunner1984
| 19:15 sobota, 10 sierpnia 2019 | linkuj Może to prawosławni?
Kolega BUS to ciekawa osobowość a wcześniejsze komentarze dobreeeee z bracholem :P:P
Trollking
| 21:05 piątek, 9 sierpnia 2019 | linkuj Do lata... to znaczy do Laty mi daleko :)

Dzięki :) Babuszce Twej jak widać wielkopolskie powietrze służy. Aż dziw :)
Lapec
| 16:50 piątek, 9 sierpnia 2019 | linkuj Graty dla Ciebie za setkę i graty do Babuszki że Pobiedzisk nie rozniosła :P

Setka w cztery godziny? hmmm Grzegorz Lato ponoć robił setkę ... w trzy sekundy :-D
Trollking
| 20:57 czwartek, 8 sierpnia 2019 | linkuj Evita - też uwielbiam takie miejsca, tylko że bez ludzi. A w Czechach o takie łatwiej, oczywiście za wyjątkiem praskiej katedry :) Polecam jeszcze Sagrada Familia w Barcelonie, nawet nie trzeba wchodzić do środka, żeby się zachwycić :) Dzięki!

Huann - no i również dzięki. Oj tak, czasem trzeba się "odchamić" od codzienności :)

DaruS - kapliczki już się od dawna pojawiają, a drewniane kościoły nawet mają swoją osobną kategorię. Z tymi strażackimi była - nomen omen - posucha, więc uzupełniam :)
DaruS
| 16:03 czwartek, 8 sierpnia 2019 | linkuj Widzę że coraz częściej pojawiają się u Ciebie kapliczki i strażackie elementy popkultury :p
huann
| 13:20 czwartek, 8 sierpnia 2019 | linkuj Piękna odmiana od znanych (i lubianych;) pięćdziesiętnych kondominiów, pietruszek i innych glizd. Stówa+ ze średnią 30+ to już nie w kij dmuchał! Brawo!
Evita
| 06:40 czwartek, 8 sierpnia 2019 | linkuj Uwielbiam zaglądać do kościołów, kaplic, cerkwi i innych miejsc sakralnych. Nasyciłam się nimi w Czechach, a Katedra św. Wita w Pradze śni mi się po nocach.
Miło, że Was ksiądz oprowadził. Bryła rzeczywiście bardziej z tych nowoczesnych ;)
Gratki setuni!
Trollking
| 19:42 środa, 7 sierpnia 2019 | linkuj BUS - dzięki, będę pamiętał i pewnie korzystał :)

Jurek - ale że co, że w Żabce? :)
Jurek57
| 19:31 środa, 7 sierpnia 2019 | linkuj W "świetle dokumentów" Twoja obecność w tych "przybytkach" jest kontrowersyjna. Gdzie jest CBŚ ? :-))
BUS
| 19:28 środa, 7 sierpnia 2019 | linkuj Gites public relation. Jak zwykle. Jazda spoko-loko. Polecam się na przyszłość z krajoznawstwem 30 km/h avg :P
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ziejl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]