Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198021.80 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 61.45km
  • Czas 02:16
  • VAVG 27.11km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 252m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Misja "piwo"

Wtorek, 23 kwietnia 2019 · dodano: 23.04.2019 | Komentarze 27

Zanim do sedna, kilka milusich słówek w kierunku wiatru. O takich: Ty %#@$8!!!!

No, lekko mi ulżyło :) To, co ten gnój robił dziś ze mną i resztą ludzkości, przekroczyło granice przyzwoitości, brutalnie je zmiażdżyło i pomaszerowało z wojenną pieśnią na ustach. Były bowiem momenty, gdy mimo jazdy szosą maksymalne prędkości oscylowały koło 17-20 km/h, a wyciągnięta dziś żałosna średnia i tak była szczytem mojego samozaparcia. Do tego co chwilę z pól zawiewało mi piaskiem, a na drogach pojawiały się dziwne obiekty, takie jak kartony czy kawałki gałęzi. Jednym słowem masakra. Zresztą każdy, kto dziś odważył się wyściubić nos z domu i ruszyć rowerem, miał zapewne podobnie. Koniec tematu.

Teraz wytłumaczenie tytułu. Wczoraj po południu zawitał w Wielkopolsce (i na chwilę w Poznaniu) mój Ojciec, jak zwykle wybierając do relaksu sprawdzoną agroturystykę w Radzewicach. Przy okazji kontaktu z naturą zaplanował rzucanie palenia, za co trzymam kciuki. Jednak zrobił podstawowy błąd, nie zaopatrując się w wystarczającą liczbę zamienników na ten trudny okres, a mówiąc wprost - przywożąc ze sobą na kilka dni "aż" trzy piwa. Postanowiłem - przy okazji odwiedzin - pomóc. Coś tam bowiem było kiedyś o podawaniu szklanki na "starość" :)

W tym celu, niczym rasowy żul, pojawiłem się koło dziewiątej rano w Żabce i nabyłem dwa browary :) Specyficzne (proszę się nie śmiać), bo Tata ma zdiagnozowaną nietolerancję glutenu, takie też muszą być wspomniane napoje - na szczęście ktoś i takie wymyślił, choć o beznadziejnej pojemności 0,33 l. Lepsze to niż nic :) Więcej by mi się zresztą nie zmieściło do rowerowego plecaka.

Ruszyłem oczywiście pod wiatr, z Dębca przez Las Dębiński...


...Starołękę, Krzesiny, Jaryszki, Koninko, Borówiec, adoflową masakrę płytową w Skrzynkach, Kórnik, Mieczewo. by w Świątnikach skręcić na Radzewice, w których najpierw zawitałem w moim ulubionym rzecznym porcie na standardową sesję. Dziś z rekwizytami i z obawą, czy rower mi nie odleci :)




Później zaś zaparkowałem pod agro...


...by przekazać skarby, zjeść ciasto i napić się - paradoksalnie - herbaty :) Tak zeszło kilkadziesiąt minut, a w końcu trzeba było wracać, choć jeszcze wykonałem rundkę po włościach.




Powrót - czasem nawet z wiatrem w plecy - wykonałem przez Rogalin, Rogalinek, Mosinę, Puszczykowo, Łęczycę, Wiórek oraz Luboń do domu.

Misja została wykonana! :) A ja w domu zauważyłem, że przywiozłem pasażera na gapę :)

TUTAJ Relive.



Komentarze
Trollking
| 19:08 piątek, 26 kwietnia 2019 | linkuj Hehe... :) Dość popularny cytat, faktycznie :)
Evita
| 06:13 piątek, 26 kwietnia 2019 | linkuj "I Ty jeszcze żyjesz???!!??" :D:P
Trollking
| 19:00 czwartek, 25 kwietnia 2019 | linkuj O proszę, gratuluję :) Ja trochę dłużej, z dziewiętnaście lat już będzie :)
Evita
| 07:18 czwartek, 25 kwietnia 2019 | linkuj Jam ci falafelna od jakiś 7 lat ;)
Trollking
| 19:47 środa, 24 kwietnia 2019 | linkuj Huann - aaaa, nie skumałem. Pomroczność jakaś liszna mnie dopadła widocznie :)

Evita - o proszę, Ty też falafelna? :) Radzewice jak zwykle polecam, klimacik specyficzny, jak to na wsi, ale sielskość gwarantowana. Nawet piwo gez glutów daje tam radę :)

Kamil - pewnie w Dworku Biesiadnym? :) Ja tam w życiu nie byłem, więc nie ocenię, ale za to w Restauracji Nadwarciańskiej zrobili mi na życzenie camemberta z frytkami, bo niespecjalnie było co innego do wyboru, za co jestem im wdzięczny :)
kamilzeswaja
| 17:06 środa, 24 kwietnia 2019 | linkuj W Radzewicach miałem wesele. Wszyscy do rana się bawili :)
Evita
| 06:44 środa, 24 kwietnia 2019 | linkuj Radzewice konsumuję oczami ( na razie ), a piwo gluten free może dla uzupełnienia tam wypiję ;) Sielsko i anielsko! Thanks God za falafele i inne trociny! Jak jadłam mięcho w życiu nie modyfikowałam tak swojego menu, jak teraz :D
huann
| 22:53 wtorek, 23 kwietnia 2019 | linkuj Trollkingu - ja nie tylko o średniej, ja o liszce!
Trollking
| 21:26 wtorek, 23 kwietnia 2019 | linkuj Nie tylko Ojciec :) Piwko, w przeciwieństwie do wódki, cenię. Nawet bezglutenowe :)
Lapec
| 21:22 wtorek, 23 kwietnia 2019 | linkuj Ja z tych niezaczepnych heh :)
Wódki (czystej) nie znoszę, tą smakową (w małych ilościach) jeszcze przyjmę - ale jednak wole to co Ojciec czyli browara :)
Trollking
| 20:56 wtorek, 23 kwietnia 2019 | linkuj Jurek - myślę, że komu jak komu, ale mi braku dystansu raczej nie zarzucisz, przecież robię 50 dziennie :) Natomiast męczy człowieka (czyli mnie, choć z gatunku dumny nie jestem) tłumaczenie, że nie jest jeleniem, mimo że z Jeleniej :)

Lapec - nie zaczepiaj abstraktami! :)
Jurek57 | 20:49 wtorek, 23 kwietnia 2019 | linkuj Tomasz
Nie musisz mnie przepraszać.
Ja to doskonałe rozumiem i mnie to nie razi. Tym bardziej że schorzenia nie wybierają.
Mam tylko swoje zdanie i próbuję od czasu do czasu zakpić z "naginia" rzeczywistości w temacie nazewnictwa.
Oraz braku dystansu do siebie.
Trollking
| 20:41 wtorek, 23 kwietnia 2019 | linkuj Hehe, coś czułem, że tytuł Cię zainteresuje :P

Wódki nienawidzę (nie jestem statystycznym Polakiem), widocznie mam to w genach, bo z tego co wiem, Rodziciel też nie gustuje :)
Lapec
| 20:32 wtorek, 23 kwietnia 2019 | linkuj Miałem nadrabiać zaległości, ale tytuł zachęcił to poczytania :P Tata Ibizą na Radzewicach - wie co lepsze ;)


BTW: wódka jest bezglutenowa, więc co ty wozisz?? :P Choć oki, w sumie wódka i rzucanie ćmików w parze nie idą :D
Trollking
| 20:27 wtorek, 23 kwietnia 2019 | linkuj Jurek, ja po prostu nie jem mięsa, bo mi szkoda zwierząt, a mój Ojciec nie może konsumować glutenu, co wyszło dopiero po latach dociekań i wizyt u dziesiątek lekarzy.

Sorry, ale to Ty wszędzie widzisz ideologię. Wiem, że wynika to z Twojej wrodzonej przekory, ale naprawdę nie należy szukać we wszystkim podtekstów i zagrożeń dla ludzkości :)
Jurek57
| 20:17 wtorek, 23 kwietnia 2019 | linkuj Oczywiście że nie !
Ale życie nasze jest takie krótkie i ograniczane przez innych że chociażby ta swera powinna być wolna od "ideologi".
W końcu to co spożywamy mówiąc obrazowo ... po strawieniu jest dokładnie tak samo zagrażające planecie.
Potrzeby fizjologiczne człowieka to promil tego co ludzkość i jego technologie wszelkie mogą czy też robią by witalność świata podkopać.
Trollking
| 19:57 wtorek, 23 kwietnia 2019 | linkuj A czy Ty jesz tylko jeden rodzaj mięsa, popijając je jedną i tą samą marką piwa? :)
Jurek57
| 19:54 wtorek, 23 kwietnia 2019 | linkuj Falafele owszem ale spróbuj się tylko do nich ograniczyć popijając bezglutenowe piwo ? :-)
Trollking
| 19:43 wtorek, 23 kwietnia 2019 | linkuj Nie muszę - jem choćby falafele, które nie mają mięsnych odpowiedników, i wciąż widzę je w kolorze :)
Jurek57
| 19:40 wtorek, 23 kwietnia 2019 | linkuj Spróbuj chociaż zmienić nazwy "kotletów" "kiełbasy" czy czegoś tam na wegetariańskie nowe nazewnictwo a zobaczysz że świat zaraz stanie się szary ! :-)
Trollking
| 19:35 wtorek, 23 kwietnia 2019 | linkuj Ale nie każda zakłada, że modyfikacja diety to jej upadek.
Jurek57
| 19:33 wtorek, 23 kwietnia 2019 | linkuj Każda cywilizacja polega na konsumpcji.
Każda !
Trollking
| 19:08 wtorek, 23 kwietnia 2019 | linkuj Bitels - a jaki ufny! Ładnie wlazł mi na palec i dał się wyeksmitować na parapet. Potem gdzieś powędrował dalej :)

Huann - na szosę grubo taka se!

Grigor - hehe :) Musisz od małego wpajać podstawowe wartości.. :P

Jurek - nie widzę. Ale jeśli sens cywilizacji polega na żarciu, to niech upada. A piwo bezglutenowe o dziwo da się wypić.
Jurek57
| 18:53 wtorek, 23 kwietnia 2019 | linkuj Jestem nałogowym palaczem ale po piwie bezglutenowym raczej rzuciłbym picie niż fajki.
Kotlety z soji , kiełbasa z trocin, golonka z buraków ... . Czy Ty nie widzisz w ten sposób upada nie to co jest solą tej ziemi ale cywilizacja ! :-(
grigor86
| 18:40 wtorek, 23 kwietnia 2019 | linkuj Takiego syna to i ja bym chciał :-)
huann
| 18:16 wtorek, 23 kwietnia 2019 | linkuj Niby licha, a wcale niezła.
Bitels
| 18:09 wtorek, 23 kwietnia 2019 | linkuj Hehe, jaki fajny żelik na ostatnim zdjęciu :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zybko
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]