Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198707.80 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 51.70km
  • Czas 01:40
  • VAVG 31.02km/h
  • VMAX 51.60km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 170m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miodzio!

Piątek, 19 kwietnia 2019 · dodano: 19.04.2019 | Komentarze 10

Ha! Po miesiącach cierpień, walki, wkurzania się, szerzenia mowy nienawiści wobec podmuchów, żmudnego kursowania w tę i z powrotem niczym pszczółka, w końcu mogę śmiało napisać - było dziś prawdziwe miodzio! 

Przede wszystkim doczekałem się na to, co już wydawało się jedynie imaginacją - wiatr był cudownie, genialnie... umiarkowany. Nie słaby, a właśnie umiarkowany, ale to już wystarczyło skatowanemu osobnikowi, takiemu jak ja, żeby uznać to za mega komfort. A że dawał mi głównie po pysku i z boku, zaledwie kilka razy pomagając - nic to, jest super :) Normalnie czułem się jak po zażyciu rowerowego prozacu.

Trasę wykonałem klasyczną w kierunku północno-wschodnim: Dębiec - Wartostrada - Malta - Miłostowo - Swarzędz - Paczkowo - Siekierki - Gowarzewo - Tulce - Żerniki - Jaryszki - Krzesiny - Starołęka - Las Dębiński - dom. O tak jak na Relive.


Przy wjeździe na widoczną tu Maltę, zaraz za przejściem dla pieszych i przejazdem dla rowerów, czaiły się rowerowe smerfy. A w sumie smerfetki, bo patrol policji na rowerach był żeński, sprytnie schowany w cieniu. Jak ja się cieszę, że policja dba nie tylko o moje bezpieczeństwo, ale i o to, żeby funkcjonariuszki nie dostały udaru :) Bo po co je wysłać na przykład kawałek dalej, na wyraźnie wydzieloną część dla rowerów, żeby pouczać biegaczy, spacerowiczów i inne nieogary, które nie potrafią zrozumieć obrazków, już nie wspominając o napisach?

Mimo jazdy po mieście oraz staniu w kilku koreczkach, jechało się wybornie, a i średnia wyszła przyzwoita. Dzień zapisuję w dzienniczku tych, które zdarzają się zdecydowanie zbyt rzadko.

Jednak żeby nie było za różowo - pod sam koniec, na Starołęce, zrobiłem poważny błąd. Chcąc ominąć sznur samochodów, zjechałem na chwilę na DDR-kę, taką jeszcze z mrocznych czasów prezydenta Grobelnego, i co? Oczywiście musiałem tylnym kołek pieprznąć w krawężnik, taki XXL, co wyraźnie odczułem. Od razu sprawdziłem, czy koło jest całe - było, jednak już w domu na oponie zauważyłem taką niespodziankę. Nie wiem w sumie czy to wynik konfrontacji z polskim wynalazkiem antyrowerowym, czy coś, co stało się już wcześniej, jednak cieszę się, że inwestuję od dwóch lat w lepsze opony, z antyprzebicówką - na zwykłych tanich druciakach pewnie co najmniej dwa ostatnie  kilosy szedłbym z buta. 




Komentarze
Trollking
| 19:47 sobota, 20 kwietnia 2019 | linkuj Z boku pół biedy, gorzej jak na środku bieżnika, którego i tak brak :)

Ale - odpukać - chyba opona się zregenerowała :)
JPbike
| 07:27 sobota, 20 kwietnia 2019 | linkuj Ja też od dwóch sezonów inwestuję w nówki opony do szoski - cały czas pomykam na zaklejonym od wewnątrz boku tylnej oponki "mini baloniku" ... :)
Trollking
| 21:01 piątek, 19 kwietnia 2019 | linkuj Grigor - no szkoda, ale daję jej jeszcze szansę, może trochę da się na niej jeszcze pokręcić. Swoje w każdym razie zrobiła, chroniąc dętkę przed najgorszym :)

Ania - wiem, wiem, pewnie dziwnie się to czytało :)
anka88
| 20:42 piątek, 19 kwietnia 2019 | linkuj O jest, jest... wreszcie trafił się taki dzień, w którym nie narzekałeś na wiatr :)). Hehehe...
grigor86
| 20:42 piątek, 19 kwietnia 2019 | linkuj szkoda opony
Trollking
| 20:38 piątek, 19 kwietnia 2019 | linkuj Oj, wiało, wiało, jednak nie tak jak teraz, czyli niemal non stop.

Pamiętam, że czasy w miarę wietrznie dobre były gdzieś z dziesięć lat temu - urywanie łba było wyjątkiem, nie normą.
gizmo201
| 20:34 piątek, 19 kwietnia 2019 | linkuj Chyba nie będzie uspokojenia, to chwilowe osłabienie. Od niedzieli nawrót, nic trzeba z tym jakoś żyć.

W tamtym roku tak nie wiało prawie wcale nie wiało, w tym za to pogoda nadrabia z nawiązką.
Trollking
| 20:26 piątek, 19 kwietnia 2019 | linkuj Gizmo - a to dziwne. Ale spokojnie, chyba uspokojenie "zaatakuje" całą Polskę, o dziwo w weekend :)

DaruS - kurde, u Ciebie też mocno? W sumie może i u mnie też było mocno, ale to było słabsze mocno i to mnie zmyliło? :) W Poznaniu chyba nie mam szans na dofinansowanie jazdy po gównianych śmieszkach, bo jest ich coraz mniej, ale muszę podpytać w Luboniu :)
DaruS
| 19:16 piątek, 19 kwietnia 2019 | linkuj Nowy suport, ładna pogoda i to wystarczy :) U mnie jednak też przez pół drogi pizgało dość mocno w twarz jak to w tym roku ma w zwyczaju. Pisz do Miejskiego Zarządu Dróg, niech Ci sfinansują z 10 kompletów opon. Albo lepiej - zgłoś się do producenta opon jako tester rozwiązań antyprzebiciowych.
gizmo201
| 18:13 piątek, 19 kwietnia 2019 | linkuj U nas dalej nie odpuszcza, dziś mega mocny boczny.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa rzyzy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]