Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197810.70 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 51.85km
  • Czas 01:51
  • VAVG 28.03km/h
  • VMAX 51.20km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Podjazdy 168m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Heheszkowo, lecz nieśmiesznie

Piątek, 29 marca 2019 · dodano: 29.03.2019 | Komentarze 15

Kolejny rowerowy dzionek niewiele różniący się od poprzednich. W roli głównej wciąż upierdliwy wiaterek z zachodu, niezdecydowany co do wariacji niczym hipster podczas podejmowania życiowej decyzji: czy wybrać do kawy mleko bez laktozy, czy jednak być częścią świata banalnego i wypić z mlekiem zwykłym. Do tego chmurki, umiarkowane ciepełko i takie tam.

W sumie jest lepiej niż było do tej pory, ale do ideału sporo brakuje. Jednak nie ma co narzekać - to, co wchodzi aktualnie w nogi podczas walki z wiatrem, pewnie w te idealne miesiące (kwiecień, maj, czerwiec, o lecie zapomnieć, wrzesień i październik) się przyda. Oby.

Wykonałem - żeby ominąć kilka wahadeł - kombinowaną zachodnią pętelkę: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Komorniki - Głuchowo - Chomęcice - Konarzewo - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Plewiska - Poznań.

Tytułowe heheszki to oczywiście śmieszki. Temat rzeka, a w sumie bagno. Brzydkie, śmierdzące i podstępne. Dziś kompilacja dwóch z nich, niemal rocznik bieżący, bo wybudowanych w roku 2018. Jedna to ta często się u mnie pojawiająca, z Komornik, z rodzimym krawężnikowym wjazdem, nazwanym przeze mnie himalajskim.

Druga to coś, co do tej pory omijałem z daleka (przynajmniej od momentu formalnego otwarcia), lecz nadszedł i ten moment, wymuszony ryciem asfaltu w centrum Dupiewa. Co prawda wjechałem tylko na kawałek, żeby porobić fotki, ale odhaczam jako zaliczone :)


I jedyna rozsądna perspektywa, z której powinno się to gówno oglądać.

Ciężko mi stwierdzić, jak długo będą mnie jeszcze takie rzeczy irytować. To znaczy chyba wiem - albo do momentu, gdy Holandia lub Dania dokonają Anschlussu ziem polskich i zrównają te antyrowerowe wynalazki z ziemią, lub gdy odgórnie ktoś tu kiedyś wpadnie na pomysł, że jazda ma być przyjemnością, a nie męczarnią i wyda zakaz robienia nas w w DDR (Dymać, Dymać Rowerzystów). Najbardziej boli mnie to, że nikt, absolutnie nikt, nie ma kontroli nad tym, co jakiś samorządzik na zadupiu wymyśli - co z tego, że miasto Poznań ma swoje standardy, konsultowane z zainteresowanymi, gdy kilkanaście kilometrów poza jego granicami kwitnie trzeci świat i człowiek musi bardziej koncentrować się na tym, żeby nie rozwalić sprzętu, a nie na przyjemności z uprawiania najpiękniejszego ze sportów...

Ech! :/



Komentarze
Trollking
| 21:15 wtorek, 2 kwietnia 2019 | linkuj Piwo gorsze, miasto lepsze? Też mi interes :)
Lapec
| 20:42 wtorek, 2 kwietnia 2019 | linkuj Tyskie kiedyś było dobre, teraz się popsuło. Tychy? hmmm - delikatne zmiany na plus, ale boje się zagłębić w temat (miasto) :D
Trollking
| 20:21 wtorek, 2 kwietnia 2019 | linkuj Po Twoich rekomendacjach jeśli tylko zdarzy mi się pojawić rowerem w Tychach, to zamówię taksę towarową. Albo pokonam objazdem przez Warszawę :) A Tyskie tak dobrze się kojarzyło :/
Lapec
| 06:05 wtorek, 2 kwietnia 2019 | linkuj Ten himalajski krawężnik jak na warunki np. tyskie nie jest taki aż zły. U nas na DDR-kę można wjeżdżać po takim z drugiego zdjęcia i nikt się nie zdziwi ;)

Co do Waszych pomysłów podpisuję się wszystkim czym tylko mogę ;)
Trollking
| 21:21 niedziela, 31 marca 2019 | linkuj Chyba jako wspomagacz do żyletek idealnie pasujących do nadgarstków :)
huann
| 21:11 niedziela, 31 marca 2019 | linkuj A dla hardkorów będą chipy z symulacją współczesnej polskiej dedeerówy :D
Trollking
| 20:54 niedziela, 31 marca 2019 | linkuj Na szczęście nie dożyjemy :)
huann
| 20:41 niedziela, 31 marca 2019 | linkuj Wtedy już pewnie prawie wszyscy (poza niszą typu bicykl sprzed stu lat obecnie) będą jeździć na elektrycznych ładowanych energią ogólnokosmiczną ;) Albo w ogóle będą jeździć wirtualnie, dzięki wszczepionemu chipowi symulującego fale mózgowe pod kątem kręcenia.
Trollking
| 19:56 niedziela, 31 marca 2019 | linkuj I właśnie takie rozwiązanie niech nam się spełni... Albo - co bardziej realne - naszym (to znaczy innych) wnukom :)
huann
| 04:56 niedziela, 31 marca 2019 | linkuj No, skoro piszesz o rozwiązaniu idealnym, to tak :)
Trollking
| 21:38 sobota, 30 marca 2019 | linkuj Rozsądnie prawisz. Ale przecież teraz nawet jakby nawet ktoś wpadł na jakiś centralny pomysł planowania śmieszek, to najpierw by się musiał uporać z zaoraniem tych trzydziestu lat uwalania rowerzystów kostką... Przecież to niemal misja nie do zrobienia :/

A wystarczyłoby zrobić DDR-ki fakultatywne... Chcesz - używasz, nie chcesz - jesteś wolny i jedziesz drogą...
huann
| 19:13 sobota, 30 marca 2019 | linkuj Jak już muszą być, to powinny być budowane wg jednolitego, asfaltowego standardu na poziomie krajowym. Wyobraźmy sobie, że np. Częstochowa buduje Gierkówkę z asfaltu, a już w pobliskiej gminie Koziegłowy dobudowuje się ją z kostki...
Trollking
| 22:30 piątek, 29 marca 2019 | linkuj Gizmo - też się zastanawiam, kto był pierwszy? I czy można go w jakiś sposób zaskarżyć za zbrodnie na ludzkości? :)

Michuss - no wiem :/
michuss
| 18:51 piątek, 29 marca 2019 | linkuj Straszne :/
gizmo201
| 18:02 piątek, 29 marca 2019 | linkuj Ddrki to takie spowolaniacze i kto do cholery wpadł na pomysł by były one z kostki brukowej !?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ubyni
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]