Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198654.20 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 55.60km
  • Czas 01:59
  • VAVG 28.03km/h
  • VMAX 57.10km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Podjazdy 277m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wietrznie oraz WPN-trznie

Sobota, 9 lutego 2019 · dodano: 09.02.2019 | Komentarze 13

Z porad doświadczonego rowerzysty: czego nie powinno się robić przed wyjazdem? Czyścić roweru. Czemu? Bo to kusi deszcz. Nawet jakby było upierdliwie słonecznie, upalnie, a my będziemy akurat na pustyni, to spadnie :) To podobny schemat jak z myciem okien. Nie inaczej było i dziś – pucowałem szosę, bo już była na maska usyfiona, a gdy w końcu ruszyłem, to po pięciu minutach spadły pierwsze krople. Fakt faktem, po kilku minutach przestało, ale co trafiło znów na osprzęt, to już tam pozostało.

Trasa dzisiejsza to znów "kondominium”, jednak lekko zmodyfikowane i odwrotnie wykonane, czyli: Poznań – Luboń – Komorniki – Szreniawa – Stęszew – Łódź – Dymaczewo – Mosina – Puszczykowo – Łęczyca – Luboń – Poznań.

Tym razem nikt nie chciał ze mnie zrobić marmolady, czy to Polak, czy Ukrainiec, co uznaję za dobry znak. Natomiast wiało mocniej niż wczoraj, co widać po masakrującej średniej.

W ramach psucia powyższej pojawiłem się – po raz pierwszy w tym roku – na Osowej Górze, podjeżdżając Pożegowską. Bez szału z formą :)

W związku z tym – jako że Żona w pracy – zafundowałem sobie jeszcze dziewięciokilometrowy pieszy trening z Kropą po WPN-ie. A warunki miałem wszystkie z możliwych: było sporo lodu, masa błota, troszkę śniegu, ale też… wiosna.

Zaliczyłem między innymi Wiry...
Torami po sam horyzont - granica WPN
Światłeko do błocka - WPN
Pysk pełen wiosny - WPN
...leśne ostępy przy ich granicy...
W kierunku pierwotnego zewu - WPN
Do sedna - WPN
Zabrakło łyżew - WPN
Co tu nie jest normalne? Koleiny :) - WPN
...oraz Puszczykowskie Góry. Fajne są :)
Puszczykowskie Góry - WPN
Kropka - WPN
Przeszkody do nieba - WPN
Udało się nawet doczłapać do Warty.
Warta na chwilę przed zachodem - WPN
Na koniec widok, który może prześladować po nocach. Kropcia :)
Zombie to czy Venom? - w WPN
Relive z rowerowania TUTAJ, a na jutro zapowiadane są deszcze, więc z kręceniem się zobaczy. Zapas aktywności wykonałem dzisiaj, cel na dzionek kolejny - w końcu się wyspać!



Komentarze
Trollking
| 22:42 poniedziałek, 11 lutego 2019 | linkuj No właśnie - to w temacie mema :)

A literówka była niezamierzona! Bóg tak chciał widocznie :)
Lapec
| 22:25 poniedziałek, 11 lutego 2019 | linkuj Nawet spoko literówka :) Firma kościelna jest niestety ... taka, jaka jest ...
BTW => https://demotywatory.pl/4881017/Obrazeni-Klerem
Trollking
| 19:19 poniedziałek, 11 lutego 2019 | linkuj Wampirzyca do ostatniej Kropki krwi :)
huann
| 19:07 poniedziałek, 11 lutego 2019 | linkuj Kropka Zębata :)
Trollking
| 18:38 poniedziałek, 11 lutego 2019 | linkuj Tak, Gajos rządził. I chyba się zgodzisz, że to wcale nie jest firm specjalnie kłamliwy :)

Błocko niech sobie będzie w spa, za grubą kasę. Nam, maluczkim, niech zostanie oszczędzone :)
Lapec
| 16:33 poniedziałek, 11 lutego 2019 | linkuj Dało się pooglądać :) Najlepsza rola - zdecydowanie Gajos :D
Błotko być musi, ale wolę te marcowo-kwietniowe, a nie te po i przed śniegowe xD
Trollking
| 19:48 niedziela, 10 lutego 2019 | linkuj Gizmo - nie, użyłem jedynie picassowego automatycznego kontrastu. Słońce tak dawało, że sam byłem w szoku, że mi nagle wiosnę ktoś na chwilę przywlekł :) Potem jednak sytuacja wróciła do normy, co widać po leśnych zdjęciach.

JPbike - Pożegowska na młynek nie zasługuje, jedynie na troszkę więcej potu. Oczywiście piszę o pojedynczym wspinaniu, te razy iks to już inna bajka :) Kropcia w WPN-ie czuje się jak u siebie :)

Ania - dziękuje...my :)

Lapec - tę zieleń widziałem może przez dziesięć minut, zresztą w międzyczasie topiłem się w błocku na głównym trakcie :) I jak, i jak wrażenia po filmie? :)
Lapec
| 15:07 niedziela, 10 lutego 2019 | linkuj Miałeś jednym słowem wszystko ... prócz zimy, więc na upały nie zasłużyliście!! :P Tak jak Filip piszę, taką zieleń to za dwa miesiące MOOOOŻE zobaczę ... szczęściarze xD

BTW: "Kler" zobaczony ;]
anka88
| 14:49 niedziela, 10 lutego 2019 | linkuj I rower i spacer... rewelacja! Kropa jest niesamowita. Ładne foty :)
JPbike
| 07:53 niedziela, 10 lutego 2019 | linkuj O, uphill Pożegowska by 2019 zaliczony, mam nadzieję że szosowego młynka nie używałeś :)
Kropcia nawet pasuje do pięknej scenerii WPN-u :)
gizmo201
| 06:21 niedziela, 10 lutego 2019 | linkuj OoO macie jaskrawo zieloną trawę, hmm rozum podpowiada, że to niemożliwe i że to jakiś tryb upiększania ...
Trollking
| 21:26 sobota, 9 lutego 2019 | linkuj Noooo... Kro666pka :)

Dziś miałem podczas spaceru wszystko w jednym - listopad, luty, nawet dorodny kwiecień w jednym. Na szczęście upalnego sierpnia zabrakło :)
Lapec
| 20:52 sobota, 9 lutego 2019 | linkuj Na ostatnim zdjęciu => http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2019/2/9/14252755_191f591444_o__kurwa_.jpg :D

BTW: podeślij tego Deloriana, co z profesorem Emmettem Brownem i Marty''m cofasz się tam płynnie do listopada :P
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa akzes
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]