Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197967.60 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 52.10km
  • Czas 01:50
  • VAVG 28.42km/h
  • VMAX 50.40km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Podjazdy 236m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trójpak

Środa, 28 listopada 2018 · dodano: 28.11.2018 | Komentarze 14

Łatwe to nie było, ale się udało. Założyć trzy pary skarpet :) Co prawda musiałem odnaleźć jakieś stare, rozklekotane adidasy, żeby stało się to wykonalne, jednak mój eksperyment pokazał, że się da. Dzięki temu jakoś przeżyłem te minus trzy na starcie i delikatne zero na finiszu.

W sumie nie jechało mi się dziś najgorzej - zimno jak zimno, ale wiatr nie miażdżył, tylko lekko gnoił, jednak cisnąć i tak nie zamierzałem - w końcu mrozy są od tego, żeby delektować się jazdą, hehe :)

Ruszyłem po ósmej, najpierw zaliczając obowiązkową Starołęcką, gdzie jak zwykle zakwitłem na miliardach potencjalnych stopów, z zamkniętymi rogatkami włącznie. A gdy już ruszyłem, to... stanąłem, żeby przepuścić pieszych na zebrze, a przy okazji zrobiłem miejsce dla włączających się samochodów z podporządkowanej. Bardzo się to nie spodobało taksiarzowi, który ewidentnie miał zamiar zignorować uprzywilejowanych na pasach, co zakomunikował mi moim ulubionym dźwiękiem klaksonu. Wytłumaczyłem co i jak gestami, ale że z natury jestem osobą niezwykle uczynną i troskliwą, to pozwoliłem mu jeszcze poćwiczyć wciskanie tego niezbędnego elementu wyposażenia olewając położoną kawałek dalej DDR-kę :) Zawsze to jakaś forma ruchu, praca jest siedząca, więc się przyda. Podziękowań nie odnotowałem :)

Wydostałem się z Poznania drogą przez Krzesiny i Jaryszki, by pojawić się na tych jałowych polach, które wypełniają przestrzenie między autostradą a eską. 


W Robakowie (tym słynnym, od rzeźni) wciąż jestem na etapie testowania nowej śmieszki. Nie tylko ja (sorry za jakość zdjęć) zresztą :)

Stwierdziłem, że wyedukuję ludzi na wsi i podczas wyprzedzania rzekłem spokojnym głosem: "halo, halo, to jest ścieżka dla rowerów, chodnik jest obok!". W odpowiedzi usłyszałem przerażone: "łojej", a następnie coś w stylu: "Але я не знав!". No tak... :) A jakieś dwieście metrów dalej...

Tu już nawet nie próbowałem tłumaczyć, bo wystarczyło mi jedno spojrzenie na te dziwne rysy, pół słowiańskie, pół mongolskie, żeby wiedzieć, kto zacz :) Cóż, widocznie na Ukrainie coś takiego jak asfalt dla rowerów to wciąż rzecz niespotykana.

Wspomniana DDR-ka w sumie aż taka zła nie jest, prócz jakieś cholernej mody z tych okolic, nakazującej budować tego typu przybytki raz po prawej, raz po lewej, raz po prawej, raz po lewej... Tu nie jest inaczej. Chodzą legendy, że ktoś kiedyś jechał tym kawałkiem po drugiej stronie, ale czy to prawda - nie mam pojęcia :)

Dachowa, Robakowo, Szczodrzykowo, chwila nad stawem położonym koło gospodarstwa rolnego, gdzie zawsze jest masa ciekawego ptactwa...

...następnie Śródka, Krzyżowniki, Nagradowice, Komorniki, Tulce, Żerniki, Jaryszki, Krzesiny, Starołęka, Lasek Dębiński i do domu. Tak jak na Relive.

Cóż, kolejny rowerowy dzień zaliczony. Przyjemności z tego za wiele nie było :)



Komentarze
Trollking
| 21:34 piątek, 7 grudnia 2018 | linkuj Może i antywąsaczowe, ale już probrodowe :)
mors
| 21:29 piątek, 7 grudnia 2018 | linkuj Brzydkie? Schludne raczej, takie anty-wąsaczowe. ;)
Ale i hipsterskie też. ;) Dlatego parę lat się do nich musiałem przełamywać. Sorry, taki mamy klimat. :)
Trollking
| 19:29 wtorek, 4 grudnia 2018 | linkuj Nie wiem, co zrobię, byle było skuteczne :) Już jeździłem przy takich minusach, ale na szczęście dawno ich nie było i nie pamiętam ile czego miałem na girach :)

Piętówki są nie tylko brzydkie, ale i hipsterskie, panie modniś :)
mors
| 09:54 wtorek, 4 grudnia 2018 | linkuj Lepsze piętówki, niż Twoje onuce. ;) Musze je nosić, żeby się nie przegrzać - nawet jesienią i wiosną. ;p

Co Ty zrobisz, jak będzie -20? 3 pary onuc i walonki? :D
Trollking
| 19:11 piątek, 30 listopada 2018 | linkuj Za koniec remontu chwała, za wykonanie już niekoniecznie :) Ja też korzystam "tak se", bardziej z ciekawości :)
anka88
| 09:56 piątek, 30 listopada 2018 | linkuj Właśnie przedwczoraj przejeżdżałam autem drogą przez Robakowo i zauważyłam, że remont został tam wreszcie zakończony... Jak widać, ze ścieżki rowerowej korzystają tylko piesi i Ty :p
Trollking
| 21:48 czwartek, 29 listopada 2018 | linkuj No właśnie. Dlatego od lat stawiam na kumulowanie ilości skarpet i to jest jedyny patent, który mi w miarę pomaga. Tylko trzeba mieć odpowiednio rozciągnięte buty :)
gizmo201
| 19:58 czwartek, 29 listopada 2018 | linkuj Nogi zawsze marzną niezależnie od ilości warstw, nawet hiper super ocieplacze z multum technologiami nie dają rady!
Trollking
| 18:53 czwartek, 29 listopada 2018 | linkuj A czy ja mam napisane w loginie "Mors"? :) Nie lubię mrozu tylko trochę mniej niż nienawidzę upału. A te trzy pary dały radę nawet dziś, przy minus pięciu.

Piętówki? Masakra... Jeszcze pewnie rurki nosisz? :)
mors
| 23:33 środa, 28 listopada 2018 | linkuj A teraz, w okolicach 0* jedna para letnich skarpet i wystarcza. A jeszcze tydzień temu były piętówki. :)
mors
| 23:31 środa, 28 listopada 2018 | linkuj Eeee - podziw za 3 pary skarpet przy symbolicznym mrozie?? xD
Mi tam do -10 dwie pary stykają na krótką metę, a przy -5 to i całą noc nieraz się jechało. ;]

T-king: to jak się przyobleczesz na kilkunastostopniowych mrozach? :>
Trollking
| 21:25 środa, 28 listopada 2018 | linkuj Gizmo - wiem. To kolejny argument, żeby nie iść za namowami i zostać przy klasyce :)

Grigor - dzięki :) Ale przecież miałem trzy pary skarpet! :)
grigor86
| 20:38 środa, 28 listopada 2018 | linkuj W "adidaskach" przy minusowych temp. - kolejny wielki podziw dla Ciebie.
gizmo201
| 20:23 środa, 28 listopada 2018 | linkuj Ciesz się, że nie jeździsz w spdkach. Tu to dopiero pizga złem od spodu!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa kokim
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]