Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197863.90 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 53.00km
  • Czas 01:51
  • VAVG 28.65km/h
  • VMAX 52.60km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Podjazdy 393m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wiatr złobrodziej

Wtorek, 25 września 2018 · dodano: 25.09.2018 | Komentarze 24

Paradoks: dziś rano było jeszcze zimniej niż wczoraj (6 stopni), a wydawało mi się, że jest cieplej. Winowajcą, a zarazem dobroczyńcą (khe khe) był wiatr – wczoraj masakrujący, dziś jedynie uwalający średnią, do spółki z miejskim ruchem, przez który musiałem się przeciskać, żeby dotrzeć na północ Poznania. Natomiast powrót to już komfort niezwykły – co najmniej dziewięć, a może nawet dziesięć stopni na plusie :)

Wykonałem pętelkę w wersji: Dębiec – Hetmańska – Jeżyce – Golęcin – Strzeszyn – Psarskie – Kiekrz – Radojewo – Sady – Swadzim – Lusowo – Zakrzewo – serwisówki – Plewiska – Dębiec. Z atrakcji dzisiejszych: korki (obowiązkowo) oraz na Psarskim najpierw szlaban zamykający się przed ryjem, a kilometr dalej szlaban zamykający się przed ryjem. Do tego, już pod sam koniec, zaraz po wyjeździe z Plewisk, zamieniłem się w żabę, która skakała co dwa-trzy metry, bo była jakaś kolizja, więc częściowo drogą, częściowo chodnikiem (byłem sobą zdegustowany, jednak innej opcji nie było) pokonałem te kilkaset metrów, przy okazji tracąc chęć walki o dobry wynik. Jednak generalnie – ładnie było :)

Na DDR-ce przy Koszalińskiej cyknąłem standardową fotkę. A chwilę później dla kontrastu - widok tej samej ulicy, gdzie już ścieżki nie było. Zagadka – gdzie czułem się bezpieczniej? :)


Tutaj Relive, tutaj dzisiejsza przyczyna żabich skoków...

...a tu - jak na moje - Pomnik Upamiętniający Ofiary Morderczych Drzew. Albo po prostu polski syf :)




Komentarze
Trollking
| 22:25 poniedziałek, 1 października 2018 | linkuj Wiesz, mogę pisać jedynie o swoim podejściu. Pomieszkałem trochę w kilku miastach - od tych niewiele większych od JG po to największe w Polsce - i ciężko by mi się było odnaleźć znów w Jeleniej. Jest ładnie, ale brzydko, niby światowo, ale jednak czasem aż oczy bolą jak się patrzy na padające sklepy w centrum i coraz brzydsze ulice. O tym, że nowych znajomych musiałbym wychowywać od przedszkola lub szukać o krok przed kostnicą, już napisałem.

To tak na szybko, bo idę spać. Pomieszkasz, sam ocenisz. Życzę, żebyś się odnalazł :)
mors
| 22:12 poniedziałek, 1 października 2018 | linkuj Mogliby brać przykład chociażby z Bolca (darmowy zbiorkom, zniesienie podatku od mieszkań) i od innych miast, to by przyhamowali tę depopulację. Chociaż takich malkotentów to może i lepiej się pozbyć? ;) Przynajmniej będzie mniej samochodów i kopcących kominów...
mors
| 22:10 poniedziałek, 1 października 2018 | linkuj Nadal jednak nie rozumiem, dlaczego życie tamże "przerasta Twe możliwości" ;>
Niemal we wszystkich wioskach i małych miasteczkach problemy są takie same - jedyna różnica, że JG nie jest mała, a też z niej uciekają.
Potencjał? Przecież tam jest całkiem sporo turystyki, także poza sezonem. A turyści to kasiora/miejsca pracy oraz fizyczne "ożywianie" miasta. A teraz wyobraźmy sobie, że JG leży w rejonie zupełnie poza-turystycznym... o_O

Poza turystyką, która wciąż się rozwija (m.in. dzięki 500+ ;p ) jest jeszcze spora strefa gospodarcza, jakiej nie było "za Twoich czasów" - więc miejsc pracy jest do wyboru i do koloru - a ludziom dalej źle. ;ppp
Trollking
| 21:57 poniedziałek, 1 października 2018 | linkuj Dobre podsumowanie... Niestety. Od lat to miasto nie ma pomysłu na odkrycie swojego potencjału.

Gdy wracam do "siebie", widuję się z kilkoma znajomymi (twardzielki i twardziele, wciąż tu są), bo reszty nie ma - albo są we Wrocku, albo w Anglii... Jeden kumpel jak wrócił z żoną do Jeleniej, to się rozwiódł... :)

Miasto jest moje ukochane, ale życie w nim przerasta me możliwości. To przykre.

Elektrobusy kontra tramwaje - jakby jedno nie było pieśnią przyszłości, a drugie przeszłości, to by można było dyskutować :)
mors
| 21:47 poniedziałek, 1 października 2018 | linkuj PS. po ostatniej wizycie mam kolejnego "funfla" 60+ ;D;D

A w kościele ;p przy 105% obłożeniu, doliczyłem się 4 osób w podobnym wieku i 2 wyraźnie młodszych o_O
Żarty żartami, ale ja się pytam - kto w Jeleniej będzie żył za 20 lat??? O_O
mors
| 21:42 poniedziałek, 1 października 2018 | linkuj No przepraszam bardzo, tramwaj zgrzyta, hałasuje i zaśmieca podgórski krajobraz swoją infrastrukturą, natomiast elektrobusy (niedaleka przyszłość) mają ich wszystkie zalety i żadnej wady!

Zamknięta społeczność? To tak można mówić o wiosce czy o zwartym osiedlu, a nie o mieście rozwlekłym na 25 km, na nie szalej, że ci z przeciwnych końców są ze sobą zżyci. ;)

Jeszcze mogłeś dodać coś o "wartościowych" jednostkach uciekających do dużych miast. ;)))
Ale faktycznie, tak to wygląda - ci mocno ceniący sobie góry wyprowadzają się w prawdziwe góry, młodzi i dynamiczni uciekają do większych miast, a pozostają jacyś tacy... dychawiczni. ;) Już to zauważam - nawet ci nieliczni z naszego pokolenia w dużej części są.... jacyś tacy... :(
Trollking
| 20:34 sobota, 29 września 2018 | linkuj Ja Ci dam za ten tramwaj :) Z chęcią bym go przywrócił.

Specyficzna i hermetyczna - bo mało kto z zewnątrz decyduje się tu zamieszkać. Od dziesięcioleci Jelenia pławi się we własnym sosie. Jak już to jest tendencja inna - wartościowi jeleniogórzanie przemieszczają się z kotliny w góry i tam starają się tworzyć tożsamość tych okolic.

Nooo, Piechowice by Ci w sumie pasowały :) A przy okazji - to w ogóle jest zaniedbany potencjał, wstyd...

Ten ukraiński filmik propagandowy na zamówienie - błeeee, musiałem oglądać na raty :)
mors
| 23:18 czwartek, 27 września 2018 | linkuj A tu bonus: UPAiński (nie)poradnik turystyczny z Jeleniej.
https://www.youtube.com/watch?v=bcytXeFZpww
(pomimo łacińskiego G w nazwie polskiej i bukwiastego Г w nazwie upaińskiej, ta tępa dzida ;) czyta "Jelenia Hura" grrrr! ;p )
mors
| 22:56 czwartek, 27 września 2018 | linkuj A że jest centro-lewicowa, to też dla mnie nic nowego. ;) Jaskinię KODomitów już zlokalizowałem. ;))
mors
| 22:54 czwartek, 27 września 2018 | linkuj No nie lubię, zwłaszcza dużych miast. JG jest dla mnie za duża :) ale dzięki rozciągnięciu jej na ponad 25 km tak się tego nie czuje. Aczkolwiek rosnąca turystyka i tranzyt nadrabiają spadającą populację i rozciągnięcie urbanizacyjne. :/ Dobrze, że chociaż tramwaje zlikwidowali i nie planują ich przywracać. ;))

Specyficzna i hermetyczna - poproszę szerzej i konkretniej. :>

Nasze pokolenie w zaniku - owszem, to się widzi wyraźnie, ale Morsownia 1.0 i 1.1 to identyczne klimaty. Procentowo tak samo, a że ludzi w JG 3x więcej, to i naszych jest 3x więcej. ;)Poza tym, ma to swoje plusy - mniej Sebixów. A starych meneli ubywa... Nawet jednego zamordowali w kwietniu br. w moim rejonie, hłe, hłe... :>

Pracowałem 6 lat w wojsku (jako cywil) i mnie nie rozpili, to i JG nie da rady. ;D
Jeśli JG "szybko się nudzi", to ja nie wiem, co może się długo nie nudzić. ;> Tym bardziej, że niedalekie okolice JG są maksymalnie ciekawe. ;>

Bardziej interesowały mnie Piechowice (a nawet Kowary ;D), ale w JG wyhaczyłem najlepszą okazję (cenową ;p ). :)
Trollking
| 18:32 czwartek, 27 września 2018 | linkuj Nie lubisz miast, to jedno. Jelenia jest specyficzna i dość hermetyczna - drugie. Nie wiem jak zdobędziesz nowych znajomych, bo tam albo gównażeria, albo geriatria. Ta "nasza" opcja to zdecydowanie gatunek wymierający. Jelenia jest ładna, ale szybko się nudzi - w najgorszym (lub najlepszym) wypadku zaczniesz pić :)

Zresztą... sam zobaczysz :)
mors
| 06:48 czwartek, 27 września 2018 | linkuj O co Ci chodzi?? Pisać prędko i rzeczowo! :>
Trollking
| 21:14 środa, 26 września 2018 | linkuj Sam zobaczysz - uciekniesz szybciej, niż myślisz :)
mors
| 20:50 środa, 26 września 2018 | linkuj Czemu mnie tamże nie widziałeś???
A narzekać zacząłem, jak ją lepiej poznałem, ale było już za późno... :/
Trollking
| 19:55 środa, 26 września 2018 | linkuj Mors - już potwierdziłeś :) A świat się kończy, bo tam Cię na stałe nie widziałem, poza tym już zacząłeś na Jelonkę narzekać :)

Lapec - no chyba że pęka :)

Hipek - eeee...pajęczyny? :)

Ania - bingo! :)
anka88
| 10:11 środa, 26 września 2018 | linkuj Po pierwszym zdjęciu wnioskuję, że było niebiańsko :). A co do zagadki, to pewniej czułeś się na drodze bez liści :)
Hipek
| 06:03 środa, 26 września 2018 | linkuj Ale... kto niszczy takie piękne, stare pajęczyny? I dlaczego?! Pająki też chcą mieszkać!
Lapec
| 05:38 środa, 26 września 2018 | linkuj Najbezpieczniej we własnym wyrze ;]
mors
| 22:06 wtorek, 25 września 2018 | linkuj Nie potwierdzam, i nie zaprzeczam. ;]
Czemu świat się kończy? ;p
Trollking
| 21:53 wtorek, 25 września 2018 | linkuj O, czyli jednak się przeprowadziłeś do Jeleniej? Świat się kończy :)
mors
| 21:35 wtorek, 25 września 2018 | linkuj Np. ostatnio, jak w Jeleniej omiatałem klatkę schodową z gigantycznych, przerażających i wieloletnich pajęczyn, to sąsiady nie mogły się nadziwić - cytuję: "ale z Pana czyścioszek!"
O_O
mors
| 21:32 wtorek, 25 września 2018 | linkuj Ty chyba dawno syfu nie widziałeś - pojedź kiedyś na lubuską prowincję (poza Zieloną). o_O
Zresztą - w okolicy Jeleniej też tego trochę jest...
Trollking
| 19:29 wtorek, 25 września 2018 | linkuj A to zauważyłem :) Zresztą ja też :)
Bitels
| 19:02 wtorek, 25 września 2018 | linkuj Gadaj co chcesz, a ja lubię Wielkopolskę :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa niecn
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]