Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198707.80 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 56.10km
  • Czas 01:56
  • VAVG 29.02km/h
  • VMAX 50.20km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Podjazdy 146m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Truchłowo :)

Niedziela, 15 lipca 2018 · dodano: 15.07.2018 | Komentarze 11

Z okazji kolejnego wolnego dnia postanowiłem postawić na celebrację. Czyli się wyspałem :) A po śniadaniu stanąłem przed dylematem dokąd jechać. Dwie rzeczy wpłynęły na wybór finalny: wstępna obietnica złożona naszemu BS-owemu miłośnikowi drzew o maksymalnej wysokości 0,0001 mm (i to poniżej powierzchni ziemi), czyli Morsowi, który „zażyczył” sobie dedykację z pewnego miejsca, oraz kierunek wiatru, czyli północno-zachodni, oznaczający, że… zupełnie mi nie pasuje do wspomnianej miejscówki, bo w najlepszym wypadku będzie mi wiało głównie z boku. Finalnie okazało się, że się pomyliłem - wiało prawie ciągle w pysk :)

Najpierw o trasie: Dębiec – Górczyn – Grunwald – Junikowo – Skórzewo – Wysogotowo – Dąbrowa – Sierosław – Więckowice – Fiałkowo – Zborowo – Fiałkowo – Dopiewo – Palędzie – Gołuski – Głuchowo – Komorniki – Plewiska – Poznań. Czyli prawie standard, ale jak wiadomo „prawie” może zrobić różnicę. Może niewielką, ale dzięki niej zawitałem w miejscu dawno nieodwiedzanym, a niezwykle sympatycznym i o dziwo (i na szczęście) względnie mało popularnym, czyli nad Jeziorem Niepruszewskim w Zborowie. No bo jak na niedzielne przedpołudnie jakieś maks dwadzieścia osób na plaży to wynik naprawdę cieszący moje antyludzkie oko ;) A woda – czyściutka i cieplutka. Miodzio.
Truchło ze Zlotu - na pierwszym planie :)


Gdy już nacieszyłem się wodą, skierowałem swe ślipia w kierunku imprezy, która mnie tu przywiodła. Tak przy okazji – przez fajną drzewną alejkę, ale z zupełnie niefajnym asfaltem :)
Truchło ze Zlotu - droga
Chodziło o II Zlot Zabytkowych Pojazdów Dostawczych. Cóż, nie byłoby to coś, co by mnie samego z siebie skierowało nawet na własne podwórko, ale skoro obiecałem, że się postaram... :)
Truchło ze Zlotu - normalnie Open'er się chowa :P
Problem w tym, że nie za bardzo było co fotografować – może to kwestia dość wczesnej pory, może tego, że był to ostatni dzień imprezy. Oto więc zdjęcia WSZYSTKICH pojazdów, które tam udało mi się zobaczyć.
Truchło ze Zlotu - Tarpan
Truchło ze Zlotu - Kurołap
Truchło ze Zlotu - Syrena Bosto
Truchło ze Zlotu - żuczek
Truchło ze Zlotu - 125 wciąż żywy
Truchło ze Zlotu - Honkery dwa
Truchło ze Zlotu - wstydliwiec
Truchło ze Zlotu - Polska w pigułce
Truchło ze Zlotu - autobus i tak bardziej sympatyczny
Truchło ze Zlotu - Tarpan w stanie agonalnym
Niestety nie widziałem tego, co mogło być tu najciekawsze:
Truchło ze Zlotu - no niestety, zabrakło tego, co najciekawsze
Pojawiła się też delegacja partii rządzącej :)
Truchło ze Zlotu - PRL wciąż procentuje :)
A tak właśnie wyglądała panorama zlotu. Jak widać tłumów nie było.
Truchło ze Zlotu - panorama skromności
Podczas powrotu wyprzedziła mnie widoczna na jednej z wcześniejszych fotek Syrena Bosto. Nie ma co ukrywać – ładniutka :)

To by było na tyle. Misja wykonana, dedykacja przekazana - smacznego, Morsie :)

A Relive jak zwykle pod linkiem.



Komentarze
Trollking
| 21:37 wtorek, 17 lipca 2018 | linkuj Proszę bardzo, cieszę się jeśli się podobało :)

Co do plaż, to - jak już pisałem - jest w Poznaniu i okolicach w czym wybierać. A nad Niepruszewskie trzeba ruszyć tyłek, dojazd jest praktycznie jedynie samochodem (lub rowerem), więc kierowca nie może pić... Dzięki temu jeziorko jest czyste i niemal dziewicze :)
mors
| 21:05 wtorek, 17 lipca 2018 | linkuj Truchła!!! ♥_♥ ♥_♥
Dostawczaki są fajne, bo można nimi przewozić rowery i jeszcze się w nich kimnąć za friko. :))

Dzięki za fatygę, w nagrodę dostałeś aprobatę komentatorów. ;D

Ten "wstydliwiec", a i "Kurołap" raczej też, to wczesne wersje Żuka zwane w żargonie "Smutkiem". :))

A za Bosoto(na) mógłbym oddać ostatnią parę Dębic! :)

PS. z tymi jeziorkami to nie ogarniam, tak blisko wielkiego miasta i takie puste - u mnie na odludziu każdy grajdołek jest nabity ciżbą.
Trollking
| 19:40 wtorek, 17 lipca 2018 | linkuj Hehe, tu przy 30 km/h strach się bać. Oczywiście nie drzew, a drogi :)
Lapec
| 06:12 wtorek, 17 lipca 2018 | linkuj Alejka drzewna w klimacie tej mojej majówkowej przed Objezierzem między Sobotą a Obornikami, choć tu (chyba?) żaden śmieszek nie postawił ograniczenia do 70km/h :D
Trollking
| 20:35 poniedziałek, 16 lipca 2018 | linkuj Grigor - a jaka ta woda jednocześnie cieplutka! Jak kiedyś będziecie w tych okolicach, zajrzyjcie koniecznie :)

Ania - szkoda tylko, że taki skromny :)
anka88
| 19:42 poniedziałek, 16 lipca 2018 | linkuj No, no, no... pokaz nawet ciekawy :)
grigor86
| 14:17 poniedziałek, 16 lipca 2018 | linkuj Woda rzeczywiście czysta w tym jeziorze. Ciekawa auto - galeria.
Trollking
| 21:32 niedziela, 15 lipca 2018 | linkuj Jurek - nie o to mi chodziło, jak dobrze wiesz :) Chodziło o logo PRL, oznaczający kraj z jedną główną partią, jednym sposobem myślenia i takimi tam. Prawie jak dziś :)

Huann - powiem więcej: w samym Poznaniu jeziora są cztery, choć takiej czystości jak w Niepruszewskim nie doczekamy się pewnie i za sto lat. To znaczy ktoś tam się nie doczeka :)

JPbike - ja też bym nie wiedział, ale od czego są ludzie z innych województw? :) Kurołap dawał radę, szkoda, że nie miałem okazji zobaczyć go od strony dzioba :)
JPbike
| 20:03 niedziela, 15 lipca 2018 | linkuj Blisko byłem, a o zlocie nic nie wiedziałem :(
Mój idol - ten "kurołap" - fajnie byłoby takim pomykać z rowerami na pace :)
huann
| 18:45 niedziela, 15 lipca 2018 | linkuj Oj, preczystego-piaszczystego jeziorka to szczerze i nie po chrześcijańsku zazdroszczę (a właściwie to nawet zawiszczę)! Chyba w promieniu 50 km-ów plus wokół miasta Uć nie uświadczy się takiego :(
I z triatlonów przędź się przędź wrzeciono, czyli nici....
Jurek57
| 18:26 niedziela, 15 lipca 2018 | linkuj Ta "czerwona" delegacja to poddani generała Pawlaka !
Czyżby Waldek został wystawiony z (przyległościami) na listę transferową ? :-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ylisz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]