Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198707.80 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 52.30km
  • Czas 01:50
  • VAVG 28.53km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Podjazdy 141m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do ziomusia :)

Wtorek, 12 czerwca 2018 · dodano: 12.06.2018 | Komentarze 14

Randek z brutalnym wmordwindem ciąg dalszy. Zaraz, napisałem "randek"? Gdyby tylko tak wyglądały, to przyrost naturalny i przeróżne pińcetplusy byłyby możliwe jedynie w wyniku gwałtów :)

Mimo zajętego dnia mogłem ruszyć ciut później niż w inne dni robocze, czyli koło dziesiątej. Fajna rzecz, polecam. Wiało z północnego zachodu, co oznaczało, że albo będę musiał się pchać przez Poznań, albo przez najpierw Poznań, a potem jak zwykle zakorkowane Plewiska. Wybrałem opcję pierwszą, kierując się najpierw na Górczyn, skąd postanowiłem odnaleźć jakiś sensowny skrót na Junikowo przez okolice Osiedla Kopernika. Oczywiście próba - chyba już czwarta - wyszła tak sobie, może jeszcze z setka i odnajdę się w tej plątaninie jednokierunkowych i pozamykanych ulic. Albo wynajmę przewodnika :)

W końcu jakoś udało się znaleźć w okolicach cmentarza, pojechałem dalej wzdłuż jego starej części na Ławicę, następnie do Wysogotowa, gdzie skończyły się zabudowania, a zaczęły pola. Ja też się zacząłem kończyć walcząc z podmuchami. Po minięciu Dąbrowy, Sierosławia i Więckowic było już trochę lepiej, bo nie w pysk, a z boku, a ja w Fiałkowie postanowiłem zrobić sobie chwilę przerwy przy kultowym, znanym i miliard razy opisywanym przeze mnie warsztacie samochodowym. Dziś jednak zajrzałem sobie pod plandekę namiotu ze skarbami :)




Ale najbardziej ucieszyło mnie ponowne sympatyczne przywitanie przez ziomala, którego poznałem już kiedyś przy podobnej okazji - dowód na tym filmiku :)

Powrót bez atrakcji: Dopiewo - Palędzie - Gołuski - Głuchowo - Komorniki - Plewiska - Poznań. Wymęczyła mnie ta walka, mimo słabego wyniku.

Tutaj Relve.



Komentarze
Trollking
| 20:12 niedziela, 17 czerwca 2018 | linkuj Bezpłatny - to bardziej miejsce pasjonata niż muzeum. Nie wiem czy zawsze da się zobaczyć te egzemplarze, bo są pochowane pod brezentem, ale nawet jakby były zamknięte, to zawsze jest kogo poprosić o prezentację. Jakby co - mijasz "Poznań Główny", mijasz czarownicę, mijasz "tupolewa" i patrzysz w lewo - tam szukasz :)
JPbike
| 04:52 niedziela, 17 czerwca 2018 | linkuj Miałem takiego samego zielonego malucha, tyle że w lepszej wersji (m.in. wygodne fotele Inter Groclin) :)
A tak muszę tam kiedyś wpaść do Fiałkowa - wstęp płatny?
Trollking
| 20:35 środa, 13 czerwca 2018 | linkuj Cóż... masz okazję tu się wybrać i sprawdzić tę tablicę. Zawsze to jakaś inspiracja do wycieczki :)
mors
| 19:43 środa, 13 czerwca 2018 | linkuj To trzeba mieć wyczucie, żeby na obu zdjęciach z zielonym Poldkiem zakryć mu pierwszą literkę na tablicy... Jak na moje będzie to zielonogórskie "Z" ale pewności brak, a kwalifikowałaby się do internetowej bazy wczesnych czarnych tablic. ;>
Trollking
| 18:36 środa, 13 czerwca 2018 | linkuj Oj tak :)
huann
| 21:38 wtorek, 12 czerwca 2018 | linkuj Przy zapomnieniu o żarciu nie trzeba być damą, żeby strzelić focha! ;D
Trollking
| 20:45 wtorek, 12 czerwca 2018 | linkuj Nie była :) Kropka z tych normalnych, niefoszących dam - chyba że zapomni się jej żarcia dać :)
Lapec
| 20:31 wtorek, 12 czerwca 2018 | linkuj Mam alibi :) Podałem końcówkę tablic rejestracyjnych hehe :)
PS: Ziomal do nóg, a teraz Kropa (jak wyczuje) to zazdrosna będzie :P
Trollking
| 20:16 wtorek, 12 czerwca 2018 | linkuj Huann - ano fakt. Tarpan z Antoninka aż się cieszy całą paszczą :) A konikami ziomala są zapewne przypadkowi kolarze :)

Ania - warto podjechać, może pozwolą się karnąć? :) Ziomal bez krępacji, od razu u nóg :)
anka88
| 19:42 wtorek, 12 czerwca 2018 | linkuj Którymś z tych skarbów chciałabym się przejechać. Teraz to jest coś :). Jak wnioskuję, ziomal wyczuł Cię z bliska :p
huann
| 19:21 wtorek, 12 czerwca 2018 | linkuj A wcale nie same, bo Poznański Tarpan też jest :) Swoją drogą taki Tarpan to prawdziwy konik Pieska Ziomala musi być!
Trollking
| 18:44 wtorek, 12 czerwca 2018 | linkuj Bitels - na pewno sentymentalne :)

Lapec - bo to wieś, więc pezety i ościenne są na miejscu :) Ale też na to zwróciłem uwagę :)

Hmmm. Na tym z ostatniego zdjęcia jeździłeś? Nie wiem czy nie zgłosić tego do Animalsów :) A na poważnie - poldek ma szacunek wieczny, tak samo jak maluch zresztą!
Lapec
| 17:55 wtorek, 12 czerwca 2018 | linkuj Sama PeZety :D

A tego z ostatniego zdjęcia (5225) znam aż nadto :) Takim (ino szarym) jeździłem, hmmm chyba to świadczy o tym że pomału zaliczam się do zabytków :))
Bitels
| 16:48 wtorek, 12 czerwca 2018 | linkuj Fajne te stare graty ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa osise
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]