Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198654.20 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 52.10km
  • Czas 02:03
  • VAVG 25.41km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Podjazdy 249m
  • Sprzęt Cross - ST(a)R(uszek)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powtórkowo-rozrywkowo

Niedziela, 18 lutego 2018 · dodano: 18.02.2018 | Komentarze 7

Generalnie dzisiejszy wyjazd to powtórka z rozrywki. Bardzo niskich lotów, ale jednak jakiejś tam rozrywki. Wyruszyłem tak jak ostatnimi czasy z musu przed pracą dość wcześnie, bo po ósmej rano (wiem, wiem, dla niektórych to środek dnia, ale u mnie najlepsza pora na spanie), co ma swoje plusy (w weekendy mały ruch), ale śliskie drogi sponsorowane przez noce przymrozki to przyjemność zdecydowanie średnia. Zresztą temat opisuję w tym roku dość namiętnie, więc nie będę się powtarzał – grunt, że dzięki dobrej koordynacji i ostrożnego kołowego stąpania po przeróżnych atrakcjach typu ronda czy co ostrzejsze zakręty, nie musiałem zaznajamiać swoich zębów z podłożem.

Trasa dzisiejsza to z okazji północno-zachodniego wiatru najpierw kilkanaście kilometrów po na czerwono świecącym Poznaniu (Dębiec – Górczyn – Golęcin), potem już bardziej przejezdnymi opłotkami (Strzeszynek – Psarskie – Kiekrz – Rogierówko), następnie odcinek-koszmarek z Sadów przez Lusowo do granic Zakrzewa, a końcówka to całkiem sympatyczne kręcenie z fragmentem powiewu w plecy między Wysogotowem, Skórzewem, Plewiskami i domem. Finalnie wyszło powolutku, ale z zaliczeniem najlepszego na świecie dystansu :)

Ścieżka przy Koszalińskiej świeci. Nie tylko lekko już schnącym przymrozkiem, ale i przykładem, jak powinno się robić DDR-ki.

Tu (czyli przed Sadami) natomiast brutalny powrót do polskich realiów. Pół drogi z górzystego szutru, pół to wciąż strasząca zemsta Adolfa, a na horyzoncie droga dla rowerów nad trasą szybkiego ruchu, oczywiście położona tylko po jednej stronie wiaduktu.

Na deser wiatrak w Rogierówku. Sądząc po reakcjach czworonogów o rozmiarach XXL, gdyby nie płoty oraz inne obwarowania, również mógłbym skończyć jako smakowity kąsek :)




Komentarze
Trollking
| 17:00 wtorek, 20 lutego 2018 | linkuj Łącznie ma dwa, może trzy kilometry. Lub trochę mniej. A jak już musi być, to niech będzie taka, jak tam :)
anka88
| 16:14 wtorek, 20 lutego 2018 | linkuj Ścieżka przy Koszalińskiej prezentuje się wybornie, ale pewnie za długa to ona nie jest?
Trollking
| 22:30 niedziela, 18 lutego 2018 | linkuj Oj, było tu już kiedyś wyśmiewanie się z mojego wczesnego wyjeżdżania o ósmej, co prawda w dzień roboczy, ale w dzisiejszych czasach to żadna różnica :)
Lapec
| 22:10 niedziela, 18 lutego 2018 | linkuj Że niby niedziela ósma rano to środek dnia? błehaha Tomek gdyby nie sprostowanie to Karol w Familadzie by miał mocną konkurencję :D
Trollking
| 20:57 niedziela, 18 lutego 2018 | linkuj Huann - a to zawsze coś. Spanie to moja druga pasja :) Zdrówka raz jeszcze!

JPbike - też pewny nie jestem, ale od zawsze jak widzę betonowe płyty z łączeniami o wielkości kraterów, to czuję, że zafundował nam to idol współczesnych ONR-owców :)
JPbike
| 17:46 niedziela, 18 lutego 2018 | linkuj Hehe, no nie wiedziałem że ten betonowy odcinek Kiekrz - Sady ma powiązania z Adolfem (Hitlerem?) :)
huann
| 14:44 niedziela, 18 lutego 2018 | linkuj No proszę, a u nas trzeci dzień z rzędu w miarę sucho i nieślisko... cóż z tego, skoro cherlania dzień także trzeci :( Jedyne, co z tego mam to spanie do południa :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa odkui
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]