Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197753.60 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 52.50km
  • Czas 01:54
  • VAVG 27.63km/h
  • VMAX 51.70km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Podjazdy 237m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kon(i)ając

Środa, 31 stycznia 2018 · dodano: 31.01.2018 | Komentarze 6

Miałem zamiar dziś się wyspać, bo wolny dzionek należy właściwie celebrować, ale grubo przed dziewiątą rano dostałem smsa z serwisu, że cross jest do odebrania wcześniej niż sądziłem (bo nastawiałem się na popołudnie) i postanowiłem sobie lekko przeorganizować plany. Szybka kawa, zerknięcie na termometr (znów zimno) i w drogę. Ale jeszcze nie po rower, a najpierw wykonać obowiązkowe pięć dych. Udało się - o dziwo - szosą.

Wiało skromniej niż wczoraj, co nie oznacza, że słabo (wręcz przeciwnie), ale za to bardziej przejmująco. Czyli po prostu zmarzłem. No nic, podobno wciąż mamy styczeń, jestem to jakoś w stanie zrozumieć :) Wykonałem "muminka" - z Dębca przez Lasek Dębiński, Starołękę, Koninko, Sypniewo, Głuszynę, Babki, Czapury, Wiórek, Rogalinek, Mosinę, Puszczykowo oraz Luboń do domu. Wolno, bo wolno, ważne, że zrobione. A na śmieszce w Łęczycy... znów dziadyga! Ale dziś bezstykowo. Coraz bardziej zaczyna mi się wydawać, że on tam gdzieś mieszka w krzakach i wyskakuje na widok kolarzy na DDR-kę niczym kundelki startujące zza płotów. Ten przynajmniej nie szczeka. Czy gryzie - nie wiem :)

Zrobiłem dziś szosie fotę na tle koniny. Zainteresowanie mną było umiarkowane, bo jak widać na górce w tle, zbliżają się walentynki :)




Komentarze
Trollking
| 21:25 czwartek, 1 lutego 2018 | linkuj Hehe :) No ale nie da się ukryć, że w poznańskim zoo (nowym) są dogodne warunki :)
Jurek57
| 21:13 czwartek, 1 lutego 2018 | linkuj Dla ścisłości .
Ośla para miała złą prasę u matek z dziećmi. A radny PiS "interweniował" po ich donosach na "kochanków".
W ZOO w Nowym Tomyślu 25 lat temu pewien szympans publicznie onanizował się i też źle skończył. Podobno trafił tam z Poznania za obyczajność.
W ogóle publiczny seks w ZOO źle się kończy nie tylko dla zwierząt. Chyba :)
Trollking
| 21:27 środa, 31 stycznia 2018 | linkuj Szczególnie, gdy są źle oPiSane!
huann
| 21:23 środa, 31 stycznia 2018 | linkuj Zawsze twierdziłem, że impreza może się źle skończyć, gdy chipsy przyszły :(
Trollking
| 21:20 środa, 31 stycznia 2018 | linkuj Dobrze kojarzysz :) Niestety skończyła się rozpusta - oślica już odeszła w zaświaty, więc zgorszenia brak :/ Podobno została przekarmiona chipsami po "reklamie" seksafery autorstwa radnych PiS i zmarła z przetłuszczenia jakichś tam organów.
huann
| 19:24 środa, 31 stycznia 2018 | linkuj A propos Końskiego Szczytu: czy to właśnie nie w poznańskim ZOO onegdaj osiołki wywołały zgorszenie przedstawicielki (jedynej) słusznej części (braku) klasy politycznej? Tak coś sobie kojarzę, choć przez (niesmoleńską) mgłę...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa erdzi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]