Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197753.60 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 52.50km
  • Czas 02:03
  • VAVG 25.61km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 181m
  • Sprzęt Cross - ST(a)R(uszek)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Presadistic :)

Piątek, 27 października 2017 · dodano: 27.10.2017 | Komentarze 11

Zgodnie z zapowiedziami: od rana padało, ale około dziewiątej przestało. Na dwunastą z kolei byłem zapowiedziany z wizytą u dentysty i to za cholerę nie chciało przestać istnieć, tak w mojej świadomości, jak i rzeczywistości. Choć akurat w tym przypadku bym się nie obraził za dublet :) 

Gdy na dworze zalegały jeszcze kałuże, osiodłałem crossa, mając w głowie opcję wcześniejszego powrotu z powodu potencjalnego deszczu lub defektu na trasie. Jak na złość, raz jedyny w życiu, gdy bym sobie tego życzył, nie zdarzyła się awaria ani mnie nie zlało. Wszelkie nadzieje na znalezienie wymówki od pojawienia się na fotelu sadystycznym prysły :)

Wykonałem glizdę (nie gluta!) w tę i z powrotem, z małymi jedynie korektami - najpierw z Dębca do Plewisk, tam skręt w kierunku serwisówek, Dąbrówki, Palędzia, Dopiewa, dokrętka do końca świata w Podłozinach, nawrót i już prawie tak samo, ale z zaliczeniem Gołusek. 

Nie dość, że wiało jak cholera (a ma wiać jeszcze mocniej... no i padać), było dość nieprzyjemnie, to jeszcze wszystkie drogi na zachód od Poznania były jakimś drogowym koszmarem z powodu poranno-nocnego wypadku na A2, który ją całkowicie zablokował i ludzkość poruszała się objazdami. To jest w ogóle kompletny hit tego naszego trzeciego, mentalnowschodniego świata -  dwa szerokie pasy ruchu, jeden awaryjny, ruch teoretycznie bezkolizyjny, bo oddzielony od siebie, a i tak co kilka dni na różnych odcinkach (głównie na tym bezpłatnym) pod Poznaniem słyszę o kolizji zmieszanej z wypadkiem i odwrotnie. No łapy opadają.

Dobrze, że czasem można skręcić do lasu, żeby znaleźć się u siebie i wśród swoich :)
A u dentysty było jak zwykle. Wesoło :)



Komentarze
Trollking
| 20:25 niedziela, 29 października 2017 | linkuj Raczej: auu! :)
Lapec
| 13:47 niedziela, 29 października 2017 | linkuj nie mów chop :P
Trollking
| 19:23 sobota, 28 października 2017 | linkuj Ja tam się nie dam przelecieć, spokojnie! :)
Lapec
| 10:41 sobota, 28 października 2017 | linkuj Ja tam zębologa się nie boje :) boje się rozliczenia ehehe

Co do ucieczki do lasu to nie był bym taki pewien spokoju tam :) Już ze trzy razy bym na dziki wpadł a kolegę by niedawno jeleń yyy przeleciał? No inaczej nie wiem jak to określić, przeskoczył tuż przed przednim kołem :)
Trollking
| 21:08 piątek, 27 października 2017 | linkuj Huann - skoro się szczerzysz to - jak mniemam - uzębienie w dobrym stanie :)

Putin - dentysta jest jak śmierć, prędzej czy później spotka się z każdym :)
putin
| 19:17 piątek, 27 października 2017 | linkuj Cholera, w sumie to też muszę do dentysty, bleee...
huann
| 17:56 piątek, 27 października 2017 | linkuj Ufff! Bo się przeraziłem SZCZERZE!
Trollking
| 17:54 piątek, 27 października 2017 | linkuj AAAAAAAAA!!!

To nie onomatopeja z fotela, a podziękowanie za przyuważenie. Już zmieniam :)
huann
| 17:53 piątek, 27 października 2017 | linkuj To chyba z tego zębatkowego szoku figuruje we wpisie Szosa, a osiodłany był Cross!
Trollking
| 17:53 piątek, 27 października 2017 | linkuj No to... współczuję. Krzywo rosnąca ósemeczka gwarantuje doznania :) Ja się doktora nie boję, bo mam całkiem fajnego, gdyby tylko skupił się na czymś innym niż wysadzaniem mi szczęki... :)
anka88
| 17:26 piątek, 27 października 2017 | linkuj O, proszę... na Ciebie też czekał fotel dentystyczny :). Ja siedziałam na nim wczoraj, a zabawny doktor usuwał mi ósemkę. To prawda... Ci lekarze się z nas śmieją, a my bardzo się ich boimy :D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa emsie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]