Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198592.90 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 52.00km
  • Czas 01:45
  • VAVG 29.71km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Podjazdy 291m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

PoPo(wrocie)

Wtorek, 15 sierpnia 2017 · dodano: 15.08.2017 | Komentarze 7

No to wróciłem do tego trzeciego świata. Na szczęście nomenklatura ma związek jedynie z wczorajszym wpisem :) Taktycznie powrót nastąpił dzień przed zakończeniem długiego weekendu, bo poruszanie się dziś czymkolwiek po drogach lub torach z gór to misja jedynie dla miłośników węchowo-organoleptycznej lub puszkowo-korkowej integracji z resztą narodu. Ja do nich nie należę, co raczej zaskoczeniem chyba nie jest :)

Dostałem dzięki temu jeszcze jeden dzień na przejście z jednego stanu w drugi - do pracy dopiero jutro, więc dzisiaj czas na mentalne przygotowanie do pojawienie się w niej. Coś jak odwszawianie, tylko odwrotnie :) Solidnie się wyspałem, wystartowałem po małym śniadaniu i sporej kawie, czyli przygotowany do jazdy odpowiednio. Ruszyłem na wschód, trasą w tę i z powrotem - z Dębca przez Luboń, Puszczykowo, Mosinę, Rogalinek, Rogalin do Radzewic, tam nawrotka. Jechało się fajnie, z małym "ale". Tu wyjątkowo oddam głos szoszonowi, z którym chwilę kręciłem koło Rogalina. Po zwyczajowym pozdrowieniu usłyszałem:

- Ale wieje, no nie?

Cóż, nie ja zacząłem :)

Gnoiło dziś, wmordewindowo i z boku. Jestem znów w WLKP :)

Przez to zabrakło trochę do średniej, ale i tak było spoko. Rowerzystów sporo, samochodów mniej, ale oczywiście nie zabrakło bezmózgowia w postaci TeDzia (tępa dzida) w jakimś Suzuki cośtam, co niby wygląda jak terenówka, która wpieprzyła mi się w Puszczykowie pod koła z podporządkowanej.


A już z innej beczki - w końcu udało mi się przejechać Pendolino. Odbytu toto nie rwie, ale trzeba przyznać, że sunie po szynach cicho i szybko. Dostaliśmy kawę gratis, a obsługa była niepokojąco miła :) Jedynie co mnie irytowało to Chopin drący klawisze na każdej stacji, na szczęście nie było ich dużo. W sumie - na plus. Ale żeby jazda takim czymś miała być wartością samą w sobie - no nie bardzo.





Komentarze
Trollking
| 17:23 środa, 16 sierpnia 2017 | linkuj Mors - kontrowersje by się zaczęły, gdybym napisał "przelecieć". A tak - zrozumiałe i jasne :)

Ania - niczym czarna ospa lub inne paskudztwo :)
anka88
| 16:21 środa, 16 sierpnia 2017 | linkuj Obawiam się, że jesteś skazany na te ciągłe podmuchy wiatru. Nawet osobom przebywającym w Twoim towarzystwie też zawiewa :)
mors
| 23:07 wtorek, 15 sierpnia 2017 | linkuj "w końcu udało mi się przejechać Pendolino" - z dwojga złego to dobrze, że to nie Pendolino przejechało Ciebie. ;)
Trollking
| 17:05 wtorek, 15 sierpnia 2017 | linkuj No tak :) na to nie wpadłem :) Coś w tym jest.

Wrocławski dworzec odremontowano poprawnie, ale jakoś bez duszy. A kolor zewnętrznej elewacji - błeee :)
Jurek57
| 16:47 wtorek, 15 sierpnia 2017 | linkuj Te białe płachty...!
Nawiązują do stadionu Lecha.
Tak mi się skojarzyło... :)
Trollking
| 16:24 wtorek, 15 sierpnia 2017 | linkuj Nie do końca wiem o jaką pieczarkę pytasz :) Jeśli chodzi o poznański chlebak to niestety nie, bo Intercity Premium póki co Poznań omija (pewnie to się zmieni po remoncie trasy na Warszawę), a ja korzystałem z tego makaroniarza na odcinku między JG a Wrocławiem :)
Jurek57
| 15:35 wtorek, 15 sierpnia 2017 | linkuj To gdzie tam Włoch dokuje ?
W okolicach "pieczarki" ? :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa namoc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]