Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198592.90 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

Szklarska, czyli klasyczny klasyk

Niedziela, 13 sierpnia 2017 · dodano: 13.08.2017 | Komentarze 7

Dziś trasa, którą przejechałem już w życiu bez mala kilkaset razy. Uzbierało się od bachora bowiem tych wjazdów do Szklarskiej Poręby, choć nie ma co ukrywać, że jakoś bardziej wolałem zjazdy. Dziwne, prawda? :)

Trasa owa jednak ewoluowała, niczym od pantofelka po ministra Błaszczaka. Choć to może nie do końca trafiony przykład, z pewnych względów :) Generalnie jednak to, co załączam na mapce jest jak na moje optymalnym sposobem, żeby się zmęczyć, a i cieszyć w miarę sympatycznym zjazdem. Latem inna wersja nie ma sensu, bo watahy turystów w puszkach i bez nich korkują całkowicie miasteczko i żeby ich uniknąć należy się wspiąć do samej góry, czyli na wysokość stacji PKP i kawałek dalej doznać rozkoszy rozpędzenia się do milusich prędkości, mimo terenu ściśle zabudowanego.

Trasa w szczegółach: Jelenia Góra - Cieplice - Trasa Czeska - Piechowice - Szklarska Poręba Górna do samej góry, z zaliczeniem skoku w bok do Kruczych Skał - zjazd od "Oka" (stara nomenklatura, ciekawe czy owa przychodnia jeszcze istnieje?) do Szklarskiej Dolnej - Piechowice - Sobieszów - Podgórzyn - Jelenia Góra. Jedyne co mnie zdziwiło to znikoma ilość kolarzy. Szoszonów widziałem ze dwóch, a podczas podjazdów w Szklarskiej wyprzedziłem kilkuosobową grupę ambitnych sakwiarzy. Poza tym - dwukołowa pustynia. Ale może to ja już jestem spaczony wielkopolskimi weekendowymi tłumami?

Zdjęcia jak zwykle podczas tego wyjazdu czterech liter nie urwą. Widoczność raczej słaba, a słońce wychodziło rzadko.






Tak wygląda kłamstwo s... Nie, nie, nie to skojarzenie :) Szklarskie. podczas wspinaczki. Było co najmniej 17 km/h! :)

A tak 60 km/h "z rąsi" :)

Zamek Chojnik twardo stoi na straży Jeleniej Góry.

No i w końcu zaczynają się dożynki! W tym roku inauguruję kolekcję od wersji górskiej :)

Kategoria Dożynki!!! :), Góry



Komentarze
Trollking
| 18:57 piątek, 18 sierpnia 2017 | linkuj Raz na jakiś czas jakieś się "wymskły" :)
Lapec
| 05:37 piątek, 18 sierpnia 2017 | linkuj E no oszukujesz :-P widoki pierwsza klasa ^_^
Trollking
| 16:38 wtorek, 15 sierpnia 2017 | linkuj O Przełęczy już konwersowaliśmy - jak nie będę miał czasu reglamentowanego na zasadzie małżeńskiego kompromisu, tak jak to jest podczas wspólnych wyjazdów, to pewnie się znów tam wespnę. Ale nic na już :)

Z ciekawostek podjazdu do Szklarskiej - mi Strava pokazuje średnią na mtb (lekko zaniżoną, jak to jest przy apce w telefonie) 17,7 km/h, a Kwiatkowskiemu realną (bo z Garmina) na szosie 28,7 km/h. Szału ni ma :P
mors
| 22:52 poniedziałek, 14 sierpnia 2017 | linkuj 17 km/h - to ja bym miał tamże, ale na zjeździe. ;]

Już nawet nie liczyłem na Przeł. Kark... no i przynajmniej choć raz mnie nie rozczarowałeś. ;))
Trollking
| 21:07 poniedziałek, 14 sierpnia 2017 | linkuj Ania - w tych akurat górach rządzi akurat Karkonosz, czyli Duch Gór. Shrek z Fioną to jedynie poplecznicy :)

Grigor - cóż, zapraszam do testowania tras :)
grigor86
| 19:23 poniedziałek, 14 sierpnia 2017 | linkuj Super
anka88
| 11:17 poniedziałek, 14 sierpnia 2017 | linkuj W górach rządzi Shrek z Fioną :) Widoki i tak są fajne. Mi tam wiele do szczęścia nie potrzeba :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iauli
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]