Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198707.80 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 51.55km
  • Czas 01:50
  • VAVG 28.12km/h
  • VMAX 50.60km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Podjazdy 163m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Już mniej literek

Czwartek, 1 czerwca 2017 · dodano: 01.06.2017 | Komentarze 4

Z wczorajszego MSW zostały dziś dwie literki - M jak miasto, ale na szczęście w okrojonej wersji, oraz W jak wiatr. Słoty nie było, bo nie padało, choć szybko przemykające chmury dawały sporą szansę na to, że znów zmoknę. MW również kojarzy się mi źle, z Młodzieżą WeszPolską, więc nie mogło być dziś udanego wyjazdu. I nie było, bo wiatr wycyckał ze mnie wszelkie siły życiowe. No nie ma "letko" :)

Wykręciłem standardzik z Dębca przez Plewiska, Dąbrówkę, Palędzie, Dopiewo, Trzcielin, Konarzewo, Rosnowo i znów Plewiska. Te Plewiska staram się już objechać z każdej strony, byle jak najmniej ucierpieć psychicznie (a rower - fizycznie) w konfrontacji z tamtejszymi remontowymi objazdami, ale bez lekkiego daltonizmu w temacie kolorów świateł oraz konieczności przejazdami DDR-kami (!!!!) się nie obyło.

Skończył się konkurs European Cycling Challenge. Niestety Poznań się nie popisał, ale też nie jest źle. Wykręciliśmy łącznie 173 800 kilometrów, ja dołożyłem z tego coś około 350. Mało, bo zalicza się jedynie kręcenie po mieście, czego staram się zazwyczaj unikać jak ognia. Do tego kila razy mi nie wciągnęło wyniku, bo... jechałem za szybko. Albo za długo :) Zresztą regulamin konkursu rodem z Barei już opisywałem, a w ręczne dodawanie dystansu się bawić nie zamierzałem. Na pewno wiem, że wśród dzielnicy Zielony Dębiec byłem liderem. A finalnie Poznań zajął siódme miejsce na 52 w Europie. Tu pełna klasyfikacja: ECC2017. Fajnie być w czymś lepszym od choćby Rzymu, Nantes, Glasgow czy Manchesteru :)

No i jeszcze wczorajszy podpoznański hit internetu. Po takich sytuacjach sam zaczynam być zwolennikiem obowiązkowej karty rowerowej dla wszystkich, a już na pewno dla takich geniuszy dwóch kółek. A słuchawki są boskie :P W sumie ciekawy patent jako alternatywa dla kasku :) Z drugiej strony - ciekawe jak wyglądała owa kolizja, skoro poruszał się pasem awaryjnym i na czym ona polegała...



Komentarze
Trollking
| 12:20 piątek, 2 czerwca 2017 | linkuj Brawo :) to na pewno były miłe i pełne sympatii pozdrowienia :)
mors
| 00:40 piątek, 2 czerwca 2017 | linkuj Ja kiedyś przejechałem rowerem 20 km po S3 :) Co drugi kierowca mnie pozdrawiał klaksonem. ;))))
Trollking
| 22:40 czwartek, 1 czerwca 2017 | linkuj Cóż, podejrzenia jak widzę mamy tożsame.
bobiko
| 12:58 czwartek, 1 czerwca 2017 | linkuj podejrzewam ze zajechali mu drogę i jeb
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iadls
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]