Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197753.60 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 53.30km
  • Czas 01:54
  • VAVG 28.05km/h
  • VMAX 50.70km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Podjazdy 104m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niech rozdziobią go...

Sobota, 25 marca 2017 · dodano: 25.03.2017 | Komentarze 8

Jak to zwykle bywa - pochwaliłem pogodę i mam za swoje. Wczoraj było ładnie, ciepło i przyjemnie, dziś było może i wciąż ładnie, ale zimno, a przede wszystkim znów mega wietrznie. Ja, jak to ja - pamiętając o tym, że dzień wcześniej się zgrzałem, ubrałem się w lżejsze ciuchy. Dzięki czemu zmarzłem. Brawa, brawa!

Wykręciłem kółko z Dębca przez Plewiska, Skórzewo, Zakrzewo, Więckowice, Dopiewo, Palędzie, Dąbrówkę, znów Plewiska i do domu. Mimo że wiatr mnie miażdżył i gnoił, starałem się przyjmować to na wątłą klatę ze stoickim spokojem, myśląc sobie: tak musi być. Oazą owego stoicyzmu byłem aż do znalezienia się na DK307 pomiędzy Sierosławem a Więckowicami. Tam najpierw zacząłem kląć w myślach, by po chwili robić już to centralnie na głos. Chciałoby się napisać - im dalej w las... Ale tu było wręcz przeciwnie, bo... A zresztą, zdjęcia (sorry za jakość, ale większość robiłem jadąc) powiedzą za mnie: Szyszko - Ty gnoju...



Smutno mi się zrobiło, bo trasę pokonuję dość często, a te drzewa było jedyną osłoną od naprawdę napieprzającego na tym kawałku wiatru. Teraz będę latał. A to średnia przyjemność na tak ruchliwej drodze. Zaciekawiło mnie tez jedno - jest to droga krajowa, więc wycinka raczej nie była zlecona przez prywatnego właściciela. Więc skąd do cholery obok ciężkiego sprzętu służącego wycince wóz prywatnej firmy z szyldem "drewno kominkowe i opałowe"? Nie mam pojęcia czy jest jakakolwiek regulacja tego, kto zarabia na tej masówce i czemu nie biorą się za to organy państwowe, a prywaciarze? A najgorszym z newsów, które właśnie wyczytałem jest taki, iż  na stronie Wielkopolskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich stoi jak byk, że rozpoczęta tu wycinka ma trwać aż do końca kwietnia. Pół drzewa tu nie ustanie, coś się obawiam.

Motywacji do jazdy po tym wszystkim nie miałem, więc zamiast cisnąć zacząłem kontemplować przyrodę i udało mi się wypatrzyć dość rzadkiego ptaka, jakim jest kruk. Żałowałem, że nie mam przy sobie jakiegoś dobrego sprzętu, bo aż się chłopak prosił o porządną sesję zdjęciową :)





Komentarze
Trollking
| 19:26 wtorek, 28 marca 2017 | linkuj Zdecydowanie nie. Kieszonki to kieszonki! :)
lipciu71
| 18:16 wtorek, 28 marca 2017 | linkuj A kieszonki to pies?
Trollking
| 15:09 wtorek, 28 marca 2017 | linkuj Kurczę, nawet miałem taki plan, ale po zapakowaniu go do podsiodłówki rzepy mocujące się nierówno rozłożyły, wyglądało to nieprofesjonalnie, więc odpuściłem :)
lipciu71
| 09:17 wtorek, 28 marca 2017 | linkuj Ten pierwszy pieniek, mógłbyś mi podrzucić na działkę ;)
Trollking
| 18:51 niedziela, 26 marca 2017 | linkuj Ania - cóż tu dodać...
Bitels - Ty to napisałeś :) żeby znów jakiś Mors nie napisał, że planuję zamach na miłościwie nam panujących... :)
Remik - ano faktycznie, pokićkało mi się. Dzięki za czujność. Czemu tam jeżdżę? Staram się jak najmniej, ale jest jednym z łączników między wiochami, czasem się nie da, a czasem nie chce go omijać. Ale np. od Wysogotowa do Dąbrowy ma całkiem przyzwoitą drogę boczną, którą się milutko śmiga :)
rmk
| 14:57 niedziela, 26 marca 2017 | linkuj 307 to nie jest droga krajowa tylko wojewódzka. Krajówki mają dwucyfrowe oznaczenie.
Poza tym jest to najniebezpieczniejsza droga w okolicach Poznania i nie wiem co Tobą kieruje aby jeździć nią rowerem...
Bitels
| 12:55 niedziela, 26 marca 2017 | linkuj Szyszka powinien być porąbany na kawałeczki, a potem zjedzony przez ptaszeczki.
anka88
| 21:45 sobota, 25 marca 2017 | linkuj Eh.. ta wycinka drzew to totalna głupota. Niech to...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa obiep
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]