Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197810.70 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 54.20km
  • Czas 02:00
  • VAVG 27.10km/h
  • VMAX 50.70km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Podjazdy 183m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niespieszność

Czwartek, 26 stycznia 2017 · dodano: 26.01.2017 | Komentarze 20

Niespieszny kursik, znów szosą. Mi się nie chciało przyspieszać. przyspieszeniu nie chciało się chcieć, jednym słowem zgodna leniwa komitywa. A że również nie motywował co prawda niezbyt silny, ale za to zimny wiatr, to w ogóle było sielsko. Albo antysielsko w sumie :)

Pokręciłem na południe, zaczynając od Starołęckiej, gdzie straciłem masę czasu na ddr-ce, która jak na złość była na tyle przejezdna, że za niekorzystanie z niej mógł grozić mandat, a za korzystanie groził poślizg i utrata kilku siekaczy. Jakoś toto pokonałem, by pokręcić dalej na Czapury, Wiórek, Rogalinek, tam skręciłem na Rogalin i Świątniki, gdzie miałem zawrócić, ale owo zawracanie lekko mi się przesunęło w odległości, bo tam gdzie zazwyczaj robię nawrót dziś zalęgły się grzybiarki. A jakoś nie za bardzo chciałem się przy nich zatrzymywać - paparazzi w końcu nie śpią :) Powrót to znów Rogalin, następnie Mosina, Puszczykowo, Łęczyca oraz Luboń, gdzie wstąpiłem jeszcze do oddziału swojego kołchozu odebrać pewien sprzęt. Gdy dostałem go w łapki i uświadomiłem sobie, że w tym małym i kruchym pudełku jest równowartość około dwóch i pół tysiąca nie moich złotych, zmotywowałem się do do jeszcze szybszego niespieszenia się :)

Kierowcy dziś o dziwo zachowywali się nad wyraz rozsądnie, do tego nie łamali przy mnie prawa, używali sygnalizacji, oraz mózgów, co pozwala mi mniemać, iż żaden z nich nie miałby szansy na angaż jako kierowca do transportowania pewnego rodzimego Ministra Wojny, czy tam Obrony, bo jak się okazuje po raz kolejny nie są to tam cechy wskazane :)



Komentarze
Trollking
| 22:43 środa, 1 lutego 2017 | linkuj Nigdy nie powiem, że nigdy nie mówię "nigdy nie mów nigdy" :)

A co napiszę to napiszę :)
lipciu71
| 22:40 środa, 1 lutego 2017 | linkuj Nigdy?
Trollking
| 21:40 środa, 1 lutego 2017 | linkuj Jurek - przysłowie zacne, ale jakoś nie czuję się jego podmiotem w żadnym aspekcie :)

Dariusz - nigdy nie mówię "nigdy nie mów nigdy" :)
lipciu71
| 21:27 środa, 1 lutego 2017 | linkuj Nigdy nie mów nigdy :)
Jurek57
| 13:30 środa, 1 lutego 2017 | linkuj A słyszałeś to ?
Że jak przyjdzie posucha to pies kota ... ?! ;)
Trollking
| 22:10 poniedziałek, 30 stycznia 2017 | linkuj He :)

A tak na poważnie - wbrew pozorom mam duże poczucie estetyki oraz wyobraźni higienicznej. Co mnie od zawsze wykluczało z grona potencjalnych konsumentów :)
lipciu71
| 22:05 poniedziałek, 30 stycznia 2017 | linkuj Ja Ci Tomasz wierzę, tylko dlaczego dostałeś nos jak Pinokio? Ale oczywiście może to być tylko jakaś alergia ;-)
Trollking
| 21:58 poniedziałek, 30 stycznia 2017 | linkuj Mam wrażenie, że bez tematu grzybiarek nie było by BS :)

Proszę mi nie insynuować niczego, tematu nie znam z autopsji, nawet nie odróżniłbym kurki od kani :)

Morsie, czy ja Ci sugeruję, że "może wolisz słonie morskie od fok"? :)
lipciu71
| 19:22 poniedziałek, 30 stycznia 2017 | linkuj Zbieg okoliczności ;-)?
mors
| 17:11 poniedziałek, 30 stycznia 2017 | linkuj Może woli grzybiarzy? :>
Jurek57
| 11:15 poniedziałek, 30 stycznia 2017 | linkuj Przypadek ... ? :)
lipciu71
| 09:02 poniedziałek, 30 stycznia 2017 | linkuj Tomasz ma zaskakująco dużą wiedzę z zakresu grzybiarek jak na kogoś, kogo to nie interesuje. Cicha woda... :)
Trollking
| 21:43 sobota, 28 stycznia 2017 | linkuj Hehe :) tylko że ta gołębica z dachu niczym nie zarazi, co najwyżej ob... Aaa, nieważne :)
Jurek57
| 11:10 sobota, 28 stycznia 2017 | linkuj Lepsza "grzybiarka" w garści niż gołębica na dach ! :-)
Trollking
| 21:48 piątek, 27 stycznia 2017 | linkuj Mors - on osobiście nie. Ma od tego ludzi :)

Dariusz - same grzybiarki mnie nie przerażają, chyba że wtedy gdy zacznę zastanawiać się nad tematyką bezpieczeństwa i higieny pracy :) Ale widok kogoś przebranego za grzybiarkę, do tego płci męskiej - oj, to gorsze niż "Piła 18" :)
lipciu71
| 08:24 piątek, 27 stycznia 2017 | linkuj A co złego jest w grzybiarkach, że tak Ciebie przerażają?
mors
| 23:11 czwartek, 26 stycznia 2017 | linkuj No ale co byś nie mówił o Kaczyńskim, to jednego mu nie odmówisz: On Cię nigdy nie rozjedzie. ;)
Trollking
| 22:33 czwartek, 26 stycznia 2017 | linkuj Ania - ostatnimi czasy w okolicach Poznania eskortom nie można ufać. A konkretnie tym ze Swarzędza :)

Dariusz - jakbyś się przebrał za sosnę to bym zaczął uciekać, widząc w myślach Macierewicza. Z kolei jakbyś przebrał się za grzybiarkę to też bym zaczął uciekać. Przed Tobą :)
lipciu71
| 21:29 czwartek, 26 stycznia 2017 | linkuj Wiedziałem że mam się przebrać za sosnę, a nie za grzybiarkę. W ten sposób skok na równowartość 2500pln spalił na panewce, bo Tomasz okazał się nieśmiały. I weź tu przewidź przyszłość ;-)
anka88
| 20:13 czwartek, 26 stycznia 2017 | linkuj O rety.. taki majątek ze sobą wozić? Eskorta wskazana :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa jacys
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]